Wczoraj wypadła kolacja
bez węgli - sałatka z serem pleśniowym i do tego pieczona karkówka.
Karkówkę robiłam bezując na przepisie z kwestii smaku.
2kg karkówki natarte mieszanką przypraw - 2 łyżki soli, łyżka pieprzu, łyżeczka tymianku, łyżeczka oregano, łyżeczka majeranku, czosnek (3-4 zgniecione ząbki, ja tym razem wsypałam łyżeczkę czosnku staropolskiego), 5 listków laurowych i 4 goździki. Polane dwoma łyżkami rozpuszczonego masła.
Mięso marynowało się przez 2 dni. Przed pieczeniem podlałam je wodą, piekłam cały czas pod przykryciem, najpierw 20min w maxymalnej temperaturze, a potem przez 1h45min w 200 stopniach. W połowie pieczenia przewróciłam. I gotowe.
Ostatnio piekłam na święta i teraz znowu, bo bardzo mi podpasował ten przepis
tylko wtedy trochę dłuzej marynowałam i podlewałam mięso białym winem oraz piekłam z połówkami pomarańczy.
Tu jeszcze typowe placki owsiane.
Tym razem z :
-2 jaj
-40g płatków owsianych
-70g twarogu
-60g banana
-30g borówek
I do pracy 300g mięsa z pieczonych udek z kurczaka, 350g pieczonych ziemniaków i trochę fasolki szparagowej
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-01-12 10:19:18