kiedys cwiczylem z kumplami, to fakt, ze tez inaczej, bo co prawda nie byla to kwestia pogaduszek JAK WY CI.PY (oczywiscie zartuje };-) ), ja na dodatek telefon biore ze sobą
[...] wpadł w ciąg i sprowokował awanturę wczoraj. Nie wiedziałem, że ludzie, których znam mogą być tak poj**ani. Leciały wyzwiska od najgorszych bez powodu w moją stronę. Ja też go generalnie zjechałem, ale w cywilizowany sposób %-) Dobrze, że to było przez telefon, bo on raczej się nie umie bić, a lubi prowokować, więc było by do jednej bramki.
Kiedyś mega jarałem się ajfonem, ale po rozmowach z innymi i opiniach doszedłem do wniosku, że dużo osób kupuje ten telefon do szpanu. Mam ajfona, jestem zaj**isty, a ty biedaku masz szajsunga albo sonego, więc co ty chcesz:D serio, 4 kafle za kawałek prostokąta, to lekka beczka śmiechu.
Nigdy nie ogarniałem fenomenu posiadania iPhone'a bo mnie także wydaje się, że to telefon tylko do szpanu. Nie ma w nim nic tak wyjątkowego, co czyniłoby go naprawdę lepszym telefonem od innych marek. Ja mam małego Samsunga Galaxy A3 bodajże z pierwszej serii i jestem zadowolony. Po przesiadce z Nokii N8 z Symbianem niczego więcej mi nie potrzeba.
[...] żeby samemu przetestować. I nie nowy nie poyebalo mnie. a cena .... flagowy tel na Android też kosztuje Z 3,5k wiec już nie te czasy, problem Ze apple tylko flagowe (drogie)ma. Nie uważam ze to jakiś och ah po prostu telefon z innym systemem i 4”ekranem czego w androidZie nie ma obecnie. Zmieniony przez - jac88 w dniu 2018-01-19 16:16:36
[...] mnie. a cena .... flagowy tel na Android też kosztuje Z 3,5k wiec już nie te czasy, problem Ze apple tylko flagowe (drogie)ma. Nie uważam ze to jakiś och ah po prostu telefon z innym systemem i 4”ekranem czego w androidZie nie ma obecnie. Zmieniony przez - jac88 w dniu 2018-01-19 16:16:36 4 cale to jakiego Ty kupiłeś? 5s? SE @agares ale [...]
Ja komuś pomagam z komputerem zakładam, że taka osoba nic nie umie. W większości jest to ok, ale czasem trafiają się ludzie uważający to za jakąś obrazę i mówią, że ja to wiem, ja to umiem. Tacy są najgorsi, bo stwierdzasz, ok, spoko, poradzi sobie. W praktyce za dwa tygodnie jest telefon "Słuchaj, mam taki problem."
[...] że mało wiem i że tak zostanie ) ale jak dzisiaj rano po 5 czekałem na podjeżdzie na ziomka bo jeżdzimy do pracy razem to ... widziałem sarenkę na łące ... zaj**ista sprawa telefon mam już 5 czy 6 lat bo działa kiedyś już "umierałem" i było "zwyczajnie" ( no ch**owo wiadomo ... ale zwyczajnie ) motor ... las ... pływanie ... wódka ... książki [...]
[...] i dalej, co śmieszniejsze : jeden jak i drugi dyrektor okazali się gejami on grając, popodpuszczał ich, posklejał nawet dla nich jakieś komplementy, ba... nawet osobny nr telefonu gdzie mu wypisywali jakieś sprośne smsy summa summarum : kredyt wziął jeszcze większy, tamten telefon zlikwidował, mieszka sobie z żoną i drugie dziecko w drodze. [...]
[...] i dalej, co śmieszniejsze : jeden jak i drugi dyrektor okazali się gejami on grając, popodpuszczał ich, posklejał nawet dla nich jakieś komplementy, ba... nawet osobny nr telefonu gdzie mu wypisywali jakieś sprośne smsy summa summarum : kredyt wziął jeszcze większy, tamten telefon zlikwidował, mieszka sobie z żoną i drugie dziecko w drodze. [...]
[...] szybciej się odbudowuje siły, bo jest się zmuszonym do choćby odrobiny samodzielności. Dzisiaj musiałem chyba pięć minut przekonywać pielęgniarke, że mogę jeść sam. No bo telefon trzymam, to łyżkę też mogę, bardziej wymagających rzeczy, jak umyć się to rzeczywiście sam nie dam rady, potrzebna jest pomoc, ale wpakować jedzenie do papy? No, bez [...]
Temat chyba wyczerpany, proponuję na tym zakończyć. Mnie już pielęgniarka wygrania do spania, chce mi telefon zabrać, więc nie ma rady muszę się żegnać z Wami, dobrej nocy.
Czyli ciekawe czasy. Chociaż ciężko mi wyobrazić sobie funkcjonowanie bez telefonu. I nawet nie chodzi o fejsbuki, czy inne instagramy bo z nich nie korzystam. Ale jaka wygoda. Nie trzeba wychodzić wcześniej z domu żeby kupić bilet, bo mając telefon możesz go kupić w automacie. Może w mieście nie byłoby to aż tak odczuwalne, ale na wsi gdzie jest [...]
[...] praktycznych zastosowań ;-) Dremor, a kiedy idziesz na to randevu? Cały spam będzie trzymał wtedy kciuki %-) Już ustalone wstępnie na piątek po robocie:-)) Póki co przez telefon se gadamy. Nie tak łatwo zgrać grafiki jak obie osoby pracują i mają swoje zainteresowania, ale się udało:-) Za każdy trzymany kciuk serdeczne Bóg zapłać. Dawno nie [...]
Dowaliłeś Szk wagi chyba z 10kg o ile dobrze pamiętam, bo ważyłeś 75kg. DJ Hanna to ja znam bardzo dobrze, ale ona trochę za bardzo zrobiona. Generlanie to dzisiaj miałem poodbijać do dziewczyny w biedrze, która wyglądała jak łądniejsza wersja szroederowej. No i już wyciągam telefon, ona stoi, a tutaj pacze! OBRĄCZKA! No i nici z podrywu...
Nie wiem po co miałbym to robić Prosiak, przecież to głupie jest. Ale nie ma to jak dostać telefon o trzeciej w nocy a tam się jakiś Francuz odzywa. Ja po ichniemu to ani słowa więc trochę zgłupiałem. Ale się rozbudziłem i nie mam już temperatury. Doktór dał jakieś leki na zbicie i powiedział, że to pewnie ze zmęczenia.
A najlepsze, że wcześniej z nią rozmawiała, od niej miała telefon do rodziców zresztą. I ona zaczęła gadać, że to ja ją na seks naciskam i tego typu rzeczy. Nie mam do niej pretensji, jest chora więc trudno je mieć. Ale chyba rzeczywiście póki co lepiej się trzymać od niej z daleka. Zmieniony przez - Wysockiidzmoczycgabke w dniu 2019-04-12 [...]
Fajnie by bylo. Niestety swoje najwieksze rozroby mlodych czasow to znam z opowiadan, bo wiekszosci nie pamietam. Wszystko latalo rece, lokcie, kolana. A rano ryj obity, lapy zdarte popuchniete i telefon do przyjaciela "czy ja cos powaznego odj**alem wczoraj". Dlatego skonczylem z wodeczka. Ona lubi jak ja rozrabiam
Poza tym co to za tekst "kontrola lepsza". No a jakby teraz poznał inną dziewczynę i w myśl zasady "ucz się na błędach" zaczął ją kontrolować, sprawdzać smsy, fejsa, telefon i tak dalej. Chciałby wiedzieć do kogo dzwoni i po co. Bo przecież musiałby kontrolować czy mu rogów nie przyprawia, a laska okazałaby się w porządku, to przecież miałaby [...]