[...] u Fizjo. Jako że redukcja, to mało co ma do pracy Łukasz. Zawsze mi wszystko "naprawia", plecy mniej bolą. Troszkę barki, ale to bardziej bóle przeciążeniowe. Dziś za to poprowadziłem warsztaty z odchudzania, czyli sporo o bilansie energetycznym, metabolic damage który nie istnieje itp. jak powinien wyglądać mezocykl pod redukcje itd Jutro [...]
[...] pierwsze zawody i myślę, że będzie ok. Akurat 1 zawody są lekkie, czyli tak: po weryfikacji od razu starty, i do tego nie pasuje do kategorii. Te 2 lata jednak spory progres, bo ważyłem na scenie 77 kg, a teraz ważę 89 kg, jeszcze z 1-2 kg max fatu, wiec do 85 kg. W Bytowie za to jest do 80, 90 i powyżej [...]
WEEKEND Weekend mocno zabiegany, prowadziłem kurs dla trenerów personalnych z zakresu konsultacji trenerskiej, dietetyki jak i programowania treningowego. W sobotę wizyta u Łukasza, mocno wymęczone nogi, troszkę krzyku było, ale 100 razy lepiej. Zacząłem suplementację Solcoserylem. Teraz będzie najcięższy okres bo pracy będzie od groma, a [...]
PONIEDZIAŁEK Hej. Niestety bardzo intensywny weekend, mało snu oraz po prostu coraz mniejsza ilość kcal spowodowała mniejszą siłę na treningu. Tragedii nie było, ale czuć zmęczenie. Na szczęście następny weekend dużo luźniejszy. Również postaram się trochę więcej spać, dziś położę się o 15 minut wcześniej niż zwykle Cardio robię na 2 razy. [...]
[...] Weekend tym razem na spokojnie. Tylko wizyta u fizjo i u Mariusza. Wszystko idzie zgodnie z planem, co mnie cieszy. Już tam nie chodzi o formę, tylko to, że nie ma problemów jelitowych, plecy nie bolą, samopoczucie dobre, a więc mogę tyrać na 100 %. W sobotę troszkę waga mnie zaskoczyła bo 88 kg..po wizycie u Łukasza w niedziele rano [...]
WTOREK-ŚRODA Ostatnia prosta przede mną. Waga troszkę szaleje, wczoraj 88 kg, więc trochę się wkurzyłem, ale dziś już 85 kg... Myślę, że mogę mieć zyebaną wagę. Jutro do pracy wezmę swoją i porównam. Samopoczucie bardzo dobre, energia teżm choć wczoraj drugie cardio to końcówka na oparach, ale to nic. W treningu już sporych ciężarów nie ma, za [...]
CZWARTEK-PIĄTEK Ciężkie 2 dni, pod względem pracy i czekają mnie jeszcze kolejna 2 bo szkolenie prowadzę. No cóż, przynajmniej nie będę miał czasu myśleć o głodzie %) Tragedii nie ma, ale wiadomo ciągle coś tam ssie. Treningi w porządku, zszedłem z ciężaru, za to staram się trzymać objętość sporą. Fotki moze uda się dziś zrobić, bo wczoraj [...]
WTOREK-ŚRODA Powoli idzie to do przodu. Niestety też zaczynają się już problemy jelitowe, których najbardziej się boję, bo to one mi zawsze dokuczają najbardziej. Spróbuje jeszcze nieco więcej probiotyków, troszkę zmian w suplementacji. Wywale wszelkie FODMAPY, fruktany, nabiał czyli wszystko co może mi fermentować Siła stopniowo spada, ale [...]