No i widzisz, nie wiem co jest najlepsze a co najgorsze bo nie przeżyłam i chvja wiem na ten temat\-) Ale wiem, że to może człowiekowi głowę poukładać na całe życie i oduczyć przejmowania się pierdołami;-) Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 21:29:49
I z własnej woli się w takie coś wpędza... zastanawiam się, czy warto się nakręcać i brać na siebie tak dużo obowiązków/stresu. Bo w pewnym momencie to nie ma z tego ani trochę radości, niby jakaś satysfakcja ale to i tak cienko. Przynajmniej na przyszły rok plan jest taki żeby wyczilować e to nie do końca tak jest że samemu u mnie w rodzinie [...]
[...] kraje%-) i zerwać sobie kokosa czy innego banana%-) Ja tak czekając na światłach na kleparzu w tym dymie spalin zastanawiam się zawsze, czy jakby żyć na wsi i ćmykać cały dzień fajkę nie byłoby czasem zdrowiej;-) Ha, mój też taki jest spokojny;-) chyba że się jeszcze nie ujawnił, kto wie@-|;-) Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 21:57:45
[...] dużo mniej i z jednej strony rozumiem, że nie ma w tym momencie innej opcji, ale nie jest to komfortowe. Teraz pół biedy, bo się widzimy raz na miesiąc, ale wspólne mieszkanie w takim wydaniu:-{ czarno to widzę Chociaż takie narzekanie... lepsze to niż mieć konkubenta na utrzymaniu\-) Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 22:30:49
Ja wiem... nie byłabym taka ostra w takiej ocenie. To, że nas by pewnie chvj strzelił po miesiącu nie znaczy, że to nie może działać. A, no to jest ryzyko%-) zwłaszcza jak żona 'domowa' jakoś tak nie ma ochoty się stroić na codzień i takie tam Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 22:37:58
[...] podstawówka'. Gorzkie to było:-| Jakiś czas temu miałam doła, bo jeśli nic się nagle nie zmieni i dalej będę z tym samym gościem to w końcu zamieszkamy razem, nie da się 10 lat spotykać raz w miesiącu. Ale to jest życie na walizkach i trudno w takiej sytuacji być samodzielnym finansowo. Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 22:50:14
ale Esther jest roznica- jak trzeba to trzeba byc na utrzymaniu, mowie o m.in. roszczeniowej postawie Brytyjek (c65% w ankiecie podalo, ze zyczy sobie nie pracowac i byc na utrzymaniu meza), zeby grube dupy trzymac w chalupie, a sie nie narobic (pani sprzata, zmywarki, gotowe zarcie w markecie, maz w sobote na zakupy itp.)
A takie coś to newa ewa. Może się zdjęć WAGsów naoglądały i się im zamarzyło\-) Dobranoc, Kendra:-D Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-12 22:54:54
Hej:-) Co to za mania wstawiania zdjęć w skarpetkach i jakichś powyciąganych majtach?:-| chociaż to może ma wzmóc efekt końcowy, jak to 'sprytnie' wykorzystałam w konkursie;-) Hubert, robisz certyfikat?:-D Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-06-13 19:07:02
Esther, piszesz o tej luizie? %-) kurde, ja zawsze patrzę czy mi czasem coś nie widać na zdjęciu%-) ale mam problem z ułożeniem miski na jutro @@-) Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2012-06-13 19:18:09
Uau, no zaj**iaszcze:-)) myślałam że z Tymi Twoimi kablami to taki żarcik koksiarski.%-) Kittie, jak uczyłam Finów coś tam przykląć to spoko, za to 'książka' było nie do przejścia - mówili ksijąąszka\-) I uwielbiali słowo piekło, podobno jak imię dla kota\-) Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-09-12 17:47:31