Dosyć długo chorowałam, a później jeszcze miałam sporo stresu i sobie pofolgowałam trochę bez diety i
treningów
Teraz w końcu wracam do diety i siłowni, żeby zgubić w końcu ten tłuszcz. Dosyć długa ta przerwa była bo ok. 2 tygodni od jedzenia i chyba z 2,5-3 tygodnie od siłowni. Jutro pierwszy trening od dłuższego czasu i trochę się obawiam zakwasów
Po mimo tego, że średnio się trzymałam zasad i miałam dosyć mało ruchu nie przytyłam, ani w obwodach, ani w kg. To dziwne, że tak to nie tyję,ani nie puchnę po mimo braku diety itp. a na diecie jest to samo ;p
Dietę mam mieć 1600 czy 1800kcal?
I jak z treningami? Trochę obawiam się, że nie będę miała jak wykonywac tamtego, bo na mojej siłowni jest straszecznie ciasno i jak się położę np. do brzuszków czy pompek to ludzie nie będą mogli przechodzić...