SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

PavloJ - Dziennik Treningowy - Lekkoatletyka

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 79296

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 173 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 2677
Witaj,

mam pytanie odnośnie Twojej konkurencji - jak się biega na 400, jak trenuje, jakie cechy powinien mieć 400-metrowiec?

Jak dotąd trenowałem 100m, ale długie dystanse, choć nienawidzę ich biegać, szły mi dość dobrze. Słyszałem, że trzeba mieć bardzo mocną psychikę. Niedawno trener chcial mnie wysłać na 400, żeby sprawdzić moją psyche i żebym przeżył "swoje pierwsze pożyganie"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
to samo jak 100 czy 200 cechy.. - nie mysl o powaznych - trenuj trenuj i pokaz klase

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Usunięty przez sprinterek za pkt 1 regulaminu
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 568 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5699
Z lekkim poślizgiem, ale odpowiadam :)

@Barthez95
Tak jak już powiedziane, niby jestem sprinterem, ale nie typowym, bo mój koronny dystans to 400m. Typowi sprinterzy zapewne tak dużo wytrzynałości nie robią bo po co? A pod 400m trzeba łączyć i jedno i drugie ;]

@Disorder95
Hmm, 400m różni się strasznie od 100m i 200m. Gdy w pierwszych startach biegałem tylko 200m wydawał mi się ten dystans trudny. Ale kiedy pierwszy raz pobiegłem 400n to potem i 100m i 200m to była pestka... Czy przy 400m trzeba mieć mocną psychę? Oczywiście! To połowa sukcesu moim zdaniem. Trzeba umieć przezwyciężyć zmęczeniem i ból. I np. jeden mój kolega biegł to 2 razy i 2 razy kończył wymiotując :) Nie jest łatwo, ale jeżeli jest się mocnym i ma się predyspozycje do tego to nie powinno być źle.

ps. Mam prośbę i chyba do Sprinterka bo Ty tu modem jesteś ;]
Chciałbym abyś usunął trochę postów bo bałagan się robi :)

Po pierwsze
usunąć mój post z poprzedniej strony co się zaczyna "Piszę z obozu :) Net niestety raz jest, raz nie ma. Postaram się jako tako pisać kiedy mogę " bo nie do końca dobrze tam opisałem i zdam relację jak wrócę :)

I zarazem usunąć trzy kolejne posty (w tym 2 Twoje), bo dotyczą tego postu z obozu i jak tamten pójdzie to nie będzie wiadomo o co chodzi :)

"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"

Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html

"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
postaram se usunac.. tylko od obozu?


wiec usunalem :)

Zmieniony przez - sprinterek w dniu 2010-12-19 00:09:12

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 568 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5699
-------------------------------------------------------------------
OBÓZ
-------------------------------------------------------------------

11 XII

-trucht 1,5km + rytmy 3x100m
-3x 1000m (przerwy: 5 minut)

Czasy Tysiaków: 3,37 - 3,26 - 3,16

UWAGI:
Miały być cztery tysiaki: 3,40 - 3,30 - 3,20 - ile można. Ale po trzeciej zakręciło mi się w głowie i trener mówił, abym nie robił czwartej. Zresztą pozostałe trzy i tak znaczącą przewyższyły to, co miało być. ps. Tysiaki prowadził kolega



12 XII

-trucht 6km (31 minut)


13 XII

I trening
-trucht 1km + 3x100m rytmy
-3x2x500m (przerwy: 3,5' - 6' - 3,5' - 6' - 4')

Czasy Pięćsetek: 1,37 - 1,38 - 1,33 - 1,32 - 1,26 - 1,18

UWAGI:
Pierwsze cztery 500m było biegane w butach, dwie ostatnie w kolcach. I pierwsze pięć prowadził kolega. Ostatnią ja


II trening
-trucht 2km
-piłki lekarskie + płotki


14 XII

I trening
-trucht 6km (30 minut)

II trening
-trucht 2km
-3x100m rytmy
-7x100m

Czasy (siedmiu) setek: 12,2 - 11,9 - 11,7 - 11,8 - 12,0 - 11,9 - 12,0

UWAGI:
Miało być jakby 10x100m. Z tym, że pierwsze trzy w butach i nie mierzone. Potem 7 w kolcach.



15 XII

I trening
-trucht 22 minuty
-skipy 3 serie A,B,A,C x50m
-hopy (na płotkach) 6x9
-sztanga (wstępowanie, pajacyki, hity, wymachy itp)
-4x100m przebieżki

II trening
-trucht 1km (6 minut)
-płotki
-8x60m

Czasy sześćdziesiątek: x - 7,09 - x - 7,16 - 7,03 - 6,97 - 6,90 - 6,92

UWAGI:
Jeżeli chodzi o 60m. To odrazu tłumaczę, że "x" oznacza, że nie mam czasu. Pierwszego, ponieważ ktoś przeszkodził i trener skrócił do 50m z czymś, ale i tak przebiegłem całe 60m. A trzeciej bo ktoś inny miał zmierzyć, i nie zmierzył czy coś. Miałem zrobić 6x60m a potem w zależności czy będzie progres to jeszcze ewentualnie 2. I progres był więc zrobiłem wszystkie osiem. Jeżeli chodzi o sztangę to ciężary były przez ok. 15kg przy jednych ćwiczeniach do około 25kg przy innych, i nie więcej. I takie ciężary przy sztandze były przez cały obóz



16 XII

I trening
-trucht 1km + 3x100m rytmy
-8x300m (przerwy: 3' - 3' - 3' - 3' - 5' - 6' - 9')

Czasy trzysetek: 53,5 - 50,3 - 48,8 - 47,1 - 46,1 - 44,2 - 42,0 - 41,1

UWAGI:
Pierwsze pięć trzysetek w butach a ostatnie trzy w kolcach. Pierwsze 6 rozprowadzał kolega. Siódmą ja. A ostatnią biegliśmy oddzielnie. Kolega miał 39 z czymś, więc pewnie można było też lepiej, ale bez rywala ciężko mi tak


II trening

SAUNA!


17 XII

I trening
-trucht 5 minut (28 minut 35s) na Stadionie
-brzuchy i grzbiety

II trening
-trucht 2km (12 minut)
-płotki 2 serie + piłki


18 XII

I trening
-trucht 4km (21 minut 40s)
-skipy A,B,A,C - 3 serie - x50m
-sztanga (hity, pajacyki, rwania, wstępowanie itp.) x2 serie
-4x100m przebieżki

II trening

WOLNE!


19 XII

I trening
ROZRUCH:
-trucht 1km
-4x100m przebieżki

II trening
-trucht 1km
-5x500m

Czasy pięćsetek: 1:34,4 - 1:28,3 - 1:23,4 - 1:17,9 - 1:10,1

UWAGI:
Pierwsze trzy 500m biegane w bitach. Dwie ostatnie w kolcach. I ostatnia miała już być w maksa. W sumie było OK.



20 XII

I trening
-trucht ok. 6km (32 minuty)

II trening

SAUNA + MASAŻ


21 XII

I trening
-trucht 3-4km (19 minut)
-skipy A,B,A,C x50m x3 serie
-sztanga (hity, pajacyki, rwanie, wstępowanie, wspięcia itp.)

II trening
-trucht prawie 3km (14 minut 20s)
-5x100m

Czasy setek: 11,9 - 11,5 - 11,7 - 11,6 - 11,6

UWAGI:
Setki miały być biegano bardzo mocno. Pierwszą dałem lekko na luz, resztę już starałem się iść żywo



22 XII

SPRAWDZIAN:
300m: 36,5s
200m: 23,4s

UWAGI (300m):
-Najpierw była trzysetka. Ścigałem się z kolegą (jego życiówa na 400m - 49,45 chyba). I z blokami itp. Było losowanie torów i on wybierał i wziął drugi. Mi pozostał trzeci. Tak sobie, bo lubię widzieć rywali. Ale trzeba było i tak cisnąć... No ale właśnie, pierwsza setka za wolno i na łuku już kolega dopadł mnie. Jak zbiegaliśmy po 150m do pierwszego toru to miał sporo przewagę, wtedy już przyspieszyłem i do kolejnego łuku podgoniłem go. Potem gdy łuk kończył się poczułem, że mam sporo sił i ruszyłem, ale niestety wyszły braki techniczne, żle zbiegłem, straciłem rytm i mogłem jedynie utrzymać stratę 0,4s.

UWAGI (200m):
Po ponad 10 minutach przerwy przyszedł czas na 200m. Tym razem ja z drugiego toru, a kolega z trzeciego. Ruszyłem ostro i już po pierwszy łuku byłem blisko, na prostej utrzymałem przewagę, na łuku przyspieszyłem jeszcze i już nie widziałem kolegi. Ale znowu te moje nieumiejętne zbieganie, tracę na tym, i kolega stopniowo zbliża się na ostatniej prostej i na mecie przede mną niecałe 0,1s.


------------------------------------------------------
------------------------------------------------------
UWAGI POOBOZOWE
------------------------------------------------------
------------------------------------------------------

Cóż, teraz czas na pierwsze przemyślenia po hali. Niby wcześniej już trenowałem trzy dni, ale dopiero teraz zobaczyłem o co chodzi. Jednak hala to nie jest na razie moja mocna strona i w tej chwili wydaje mi się, że może być ktoś ode mnie trochę gorszy, ale z wypracowaną techniką i może być przede mną. Ale nie jest ze mną na pewno aż tak źle. Przy jakiś rytmach, przebieżkach gdy trener patrzył to bywało, że chwalił. Ale jak czasem przy pełnej prędkości zapomnę o tym, wówczas popełniam głupie błędy. Brakuje jeszcze automatyzmu, co chyba też wiążę się z małym doświadczeniem. Nie chodzi tylko tutaj o halę, ale na hali gdzie dochodzi dużo więcej uwag technicznych widać to wyraźniej. Po prostu oprócz tego, że mam zapierniczać ile mogę muszę biec z głową tzn. patrzeć też na tą technikę itp.

Obóz ten był najcięższym jaki do tej pory miałem. Jednak chyba dla mnie bardziej pasuje szybkość niż wytrzymałość. Ale na szczęście na ostatnich treningach tego obozu zaczęło się stopniowe przechodzenie z wytrzymałości w szybkość co znaczy, że ciężej nie będzie (bo mniej a szybciej znaczy dla mnie lepiej ).

Na tym obozie także zauważyłem, że brakuje mi siły w nogach. Tak próbuje walczyć z wagą (przy 186,5cm ważę ok. 68-69), ale chyba nie koniecznie o to chodzi. Bo czasem mniejsza waga może wbrew pozorom dać do przodu. Zresztą np. taki Wariner ma wzrost i wagę bardzo podobną do mojej. Wiem, że nie można się tym wzorować. Ale chyba chodzi tutaj o to, aby po prostu nie patrzeć na wagę, ale ostro trenować by "szło" w nogi i przy tak małej wadze i silnych nogach mogę być bardzo mocny. Mają w tym pomóc m.in. podstawowe ćwiczenia ze sztangą. A także to, że po prostu ciągle biegam i trenuję

Na razie nie czuję jeszcze formy itp. Nie biega się tak super itp. Ale wiem i czuję to, że cały trening "wchodzi" we mnie i w końcu "odda" formą i mam nadzieje, że będzie to przed HMPJ.

ps. Tak jeszcze powiem, że fajnie było zobaczyć z bliska Pyrek, Rogowską, Tomka Majewskiego, Czerwińskiego czy Czapiewskiego ;-p Jak patrzyłem np. na Pawła Czapiewskiego widać było jak pięknym i wypracowanym krokiem biegnie.



------------------------------------------------------
------------------------------------------------------
PRZYSZŁOŚĆ
------------------------------------------------------
------------------------------------------------------

A teraz o moich planach na przyszłość. 23-26 grudnia trenuję w domu.
23- trucht 4km
24- trucht 6km
25- wolne
26- trucht 6km

Następnie ponownie udaję się na obóz. I będę od 27 grudnia 2010 roku do 5 stycznia roku 2011. Tak więc szampan wypiję z trenerem Aha, w poprzednim i przyszłym obozie będziemy w takim samym składzie czyli, ja, kolega, i dwie koleżanki Wszyscy przygotowujemy się na HMPJ.
A potem... nie wiem co... Wiem, tylko, że impreza docelowa to oczywiście HMPJ

Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-12-23 18:20:20

"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"

Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html

"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 460 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10353
patrze ostro już trenujesz:) zazdroszczę Ci tych halowych obozów:D:D:D Pewnie od trenera slyszysz to samo co ja kolana wysoko i obszernie w biodrach hehe:D???
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
plan jest w sumie na ocene minus 5 :) zycze dalszych sukcesow i rekordow zyciowych! Wesolych Swiat !

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 568 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5699
Czwartek - 23 XII

-trucht 24 minuty

Piątek - 24 XII

-trucht 31 minut


UWAGI:

Wczoraj miały być 4km truchtu a dzisiaj 6km. Nie miałem odległości więc biegłem tak mniej więcej. Przy tempie 5 minut z hakiem na km to chyba było ok :) I wczoraj biegało mi się źle. Było dość ślizgo przez co nie mogłem się jakby "odpychać" i bieg był trudniejszy. Dzisiaj było już znacznie lepiej.

@IxN
Jeżeli chodzi o biodra to a propo nich słyszę "wyżej na biodrach" :)

@sprinterek
Dzięki, nawzajem ;D

PS.
I chciałbym życzyć wszystkim WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-12-24 16:11:11

"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"

Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html

"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 568 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 5699
Niedziela - 26 XII

-trucht 28 minut

Uwagi

Najlepszy truchcik ze wszystkich trzech. Biegło się już znacznie lepiej. Mogłem trzymać dobre tempo i... nie wiem co więcej Było OK.



A teraz jestem już pierwszy dzień w Spale. Tak jak pisałem już wcześniej siedzę tutaj, aż do 5 stycznia. Potem będzie jeden start w Wa-Wie na 600m. I na next zawodach 200m lub 300m, lub to i to chyba Na razie tylko te 600m pewne. I następnie 13 stycznia ponownie wyruszam na obóz i siedzę, aż do Mistrzostw czyli chyba 27 stycznia jak dobrze pamiętam. A co po mistrzostwach to jeszcze wspomnę Na razie skupiam się tylko na HMPJ

Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-12-27 22:46:11

"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"

Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html

"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Techniki gry w kosza - ustawienia

Następny temat

Haibike

WHEY premium