Piątek - 3 XII
-4x1000m (3,48 - 3,35 - 3,25 - 3,08) przerwy: 5 min
-rytmy 4x100m
Sobota - 4 XII
-8x300m (53,0 - 47,6 - 49,8 - 48,4 - 46,8 - 47,1 - 45,8 - 42,8) przerwy: 3 min
Niedziela - 5 XII
-4 km truchtu + Skipy (A,B,A,C - 2 serie - po 40m)
UWAGI
Najpierw napiszę odnośnie treningu. Ogółem podsumuje go: "ostry zapierdziel" Do dzisiaj tak mnie nogi pobolewają. Ale czuję, że trening wszedł. Po kolei...
PIĄTEK: najpierw te tysiaki, wszystkie biegane w zwykłych butach (nie w kolcach). Pierwszy raz miałem taki trening, robiłem razem z kolegą (rok starszym), on wszystko prowadził, pilnował tempa, ja za nim. W pierwszych trzech momenty kryzysowe były, nogi ciężkie, brakowało troszkę siły, ale udało się ciągnąć jakoś. Ale po trzeciej było ciężko... trener pytał jak jest i potem powiedział, że jak coś żebym nie bieg teraz ostro jak nie mogę, bo kolega już robił ostrzejsze treningi itp. a ja po chorobie... ale nie poddałem się, przy 600m i 800m miałem ochotę zrezygnować, ale jakoś psychicznie się nastawiłem, tak że poszło ;) Dumny byłem z tego strasznie... Trochę mnie to wzmocniło... Potem jeszcze były sprinty po 100m i po łuku, chodziło żeby też nauczyć się biec po łuku, jedna była świetna, reszta trochę do poprawy...
SOBOTA: Trzysetki przed treningiem zdawały się być lekkie... jednak po tych tysiakach czułem bardzo nogi... [Trzysetki również były biegane w butach (bez kolców)] Pierwsze siedem poszliśmy razem z kolegą. Ostatnią oddzielnie i miało być około 43s, więc trafiłem niemal idealnie
NIEDZIELA: A dzisiaj tylko truchcik, ale po dwóch tak solidnych treningach i ten nie był tak przyjemny
Jeżeli chodzi teraz o ogólne wrażenia... no cóż, pierwszy raz zobaczyłem halę i zrobiła wrażenie. Jeszcze idealnie po niej nie biegam, ale po tym krótkim obozie wiele już poszło do przodu. Wrzucam jeszcze takie fotki:
Najpierw to chyba moja gęba na tle sali Potem porządek w pokoju, a na ostatniej fotce ogólny widok na halę.
Od 11 grudnia ponownie wyruszam obóz, tym razem już do 3 stycznia (z przerwą na 22-27 grudnia). A do piątku mam porobić coś na hali. Jakieś truchty, piłki, skipy itp.
Pzdr
Zmieniony przez - PavloJ w dniu 2010-12-05 20:39:22
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
moderator sprinterek
-20 minut truchtu
Uwagi
Oprócz truchtu liczyłem na zrobienie trochę skipów, ale uznałem, że nie będę robił. Jeszcze stopy mnie trochę pobolewają. Być może, przez płaskostopie które mam, bo akurat w tym miejscu. Na co dzień noszę wkładki, ale biegałem bez... teraz będę i biegał z nimi. Ale też nie tylko stopy jeszcze lekko czuć, więc na razie luz. Jutro chyba zrobię piłki, a pojutrze skipów sporo. Piątek wolny i sobota obóz. Jakoś tak to widzę
@sprinterek
Dzięki. Ja też życzę powodzenia i by te ostre treningi dały znaczący progres!!
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
-15 minut truchtu
-piłki (2 serie)
Uwagi
Dzisiaj najpierw trucht w dość szybkim tempie. Stopy jeszcze trochę czuć. Ale jest lepiej. Piłki jak piłki, 2 serie, ale więcej powtórzeń 20-12-20 (brzuch-grzbiet-brzuch) w serii.
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
Wkładki mam normalne tj. kupione. u mnie to jest na tyle, że wkładki specjalistyczne nie są niezbędne. Dlatego też na razie pochodzę i pobiegam w tych i zobaczymy jak to będzie. A stopy rozbolały mnie po tych ostrych treningach w spale, gdzie biegałem bez wkładek, tak więc zobaczymy jak teraz będzie
I właśnie, jutro z rana jadę na 2-tygodniowy obóz do Spały. Lapka biorę, wifi ma być to może będę miał możliwość pisania, ale nie wiem :)
Pzdr
"Nie ma woli zwycięstwa bez woli przygotowania"
Mój dziennik treningowy http://www.sfd.pl/PavloJ__Dziennik_Treningowy__Lekkoatletyka-t566972.html
"Kto walczy, może przegrać, kto nie walczy, przegrywa zawsze"
Techniki gry w kosza - ustawienia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- ...
- 69