31.10.10
------------------------------------------
Miska:
1.chleb żytni, jajecznica, ogórki kiszone
2.owies, serek wiejski, sok pomidorowy
3.jajka, otręby, kapusta pekińska,pomidor,ogórki kiszone,oliwa
4.jajka,otręby,,kapusta pekińska,pomidor
5.twaróg, szczypior, olej lniany
B 133 T 56 W 112 KCAL 1493
------------------------------
Dzisiejsze chleby żytnie:
Posiłek nr 3:
Posiłek nr 4:
Dzisiaj cały dzień miałam gości, ale przed chwilą zrobiłam sobie aeroby, 50 minut na rowerku stacjonarnym. Dobrze się jechało, nogi palą
A jutro zobaczę jak wszystko wyjdzie w praniu. Na pewno będę w rozjazdach po cmentarzach, ale może nie wrócę późną nocą i wieczorem znajdę czas na trening siłowy. Na pewno utrzymam miskę, bo jedzenie zabiorę ze sobą.
--------------------------------------------
Martucca, no widzisz, nawet podczas Twojej nieobecności nie ma mowy o opyerdalaniu.
Co za życie
Terco, aktualny trening ułożyła mi Martucca
wcześniej ćwiczyłam zmodyfikowanym przeze mnie (pod względem posiadanego sprzętu) treningiem Obli,z wątku o łopatologicznym odchudzaniu. No i w międzyczasie, a także
przed treningiem Obli, próbowałam jeszcze sama coś poskładać,ale były to nieudolne próby
z sensem ćwiczę od początku tego dziennika. Wcześniej było dużo przerw, wiele nietrafnych kombinacji, no i zaczynałam od ciężarów typowo w stylu klubu różowej hantelki
Teraz nie jestem jakimś siłaczem, ale w porównaniu do tego co było kiedyś jest naprawdę kolosalna różnica, co mnie bardzo cieszy.
---------------------------------
edit:
tak na marginesie, cierpię na sklerozę
ostatnio ciągle zapominam o witaminach.
Przeważnie przypominam sobie przy wypisce,kiedy to dokańczam albo już skończyłam ostatni posiłek. (w drugim przypadku jest już za późno, bo jak nie zjem czegoś bezpośrednio po połknięciu tabletki to często bywa, że jest mi potem niedobrze) No ale trochę warzyw jadam, miska raczej obfita we wszystko co trzeba, więc takie łyknięcie kompleksu wit-mineralnego kiedy mi się przypomni jest nawet ok
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2010-11-01 00:18:43