volvo93/BLOG/Droga do Debiutów 2012!

Próbowałem będąc młodszy pogodzić jedno z drugim... I cały czas walczyłem o to żeby waga nie leciała w dół. Zapomnij o przyrostach masy trenując sw.

Na początkowym etapie może te dwa treningi w tygodniu nie zahamują az tak postępów kulturystycznych, ale z miejsca musisz dowalić porządnie kcal do diety, spać 10 h na dobę...

Albo rybki albo akwarium.

Okej chłopaki, trochę to teraz przemyślałem na spokojnie, zjadłem potreningowy kurak z ryżem i się położyłem, godzinę poleżałem, 1000 myśli na raz ale ułożyło mi się wszystko i zostaję przy kulturystyce, bo do SW się nie nadaję. Jak ktoś będzie chciał mi zayebać na ulicy to i tak to zrobi, a zawodnikiem nie chcę być. Kulturystą chcę być od 3 lat i dalej mi nie przeszło, więc coś w tym siedzi we mnie.
Dieta jest, zapał jest, trening jest, czego chcieć więcej . Rybas, dobrze powiedziane . Ale też chodzi o czas, bo SW to kolejny zapychacz czasu, a jeszcze doskonalenie techniki w domu itp.

Zostaje z Wami, nie ma chvja .
Dzięki za w miarę obiektywne odpowiedzi.

Czekam tylko na koniec ACT ehh do połowy września, bo szykuje się na partia 2x tydź/ albo push/pull

hubert miałem to samo napisać W sensie rybki albo akwarium
Mądra decyzja Volvo

Tak naprawdę póki jeszcze nie jesteś mocno wkręcony w ten sport to szukasz dodatkowych ćwiczeń itd. Ale jak wejdziesz poważniej, będziesz realizował już konkretne okresy treningowe to doświadczysz czasem uczucia że nic Ci sie nie chce, że nawet na siłownie nie masz siły i chęci iść a jednak musisz, nawet głupi wf w szkole będziesz omijał

Tak naprawdę ten sport fajny jest, daje mnóstwo satysfakcji ale nie zawsze jest kolorowo. A jak się uzależnisz to nie ma odwrotu

Mój kolega chodził dość długo na kick boxing. Jednak w pewnym momencie zrezygnował bo mimo ochraniaczy miał spuchniętą facjatę od ciosów.
Do SW trzeba mieć charakter i mieć gdzieś nieskazitelny wygląd :).

Rybas, z tym wf to święta prawda, w pełni się zgadzam z tym co napisałeś i nie zmieniam nic . btw. koniec tematu, ale cieszę się, że dużo wiary się udzieliło

Ja zawsze na WF załatwiałem zwolnienie lekarskie całoroczne.

To ładnie macie

Nie gram na wfie, bo mi masa spadnie

Na basen tez nie pojdziesz? Z dziewczyna na rower? Bzykanie tez nie?
Ogarnijcie się i żyjcie życiem, siłownia to nie wszystko, bo co będziecie mieli z tego w życiu oprócz dużych mięśni?

Podbiegniecie na autobus tez odpada podobno


Zmieniony przez - Aylar w dniu 2010-08-22 21:01:39

Odpada, dlatego jeżdżę autem

Ja busem ale się nie spóźniam
Micha z dziś:
Owsiane ciastka - wyszły dobre + kawa
Trening: 15g bcaa, 10g glutaminy, 30g wpc, 4 wafle ryżowe
Paczka ryżu z wołowiną
Makaron z cyckiem kurzym, 60g masła orzechowego home made
Omlet z 4 jajec z otrębami
Wpadnie serek wiejski z migdałami i wpc przed snem

3100 KCAL

Te areo czynią cuda... Normalnie dawno z takim apetytem nie jadłem