Jasne zgadzam sie ze nie ma co przeplacac, za zachodzie i jak piszesz w pl ceny sa wyzsze, a standard nie do koniecznie, wakacje w Tajlandii + zabieg to dalej kasa w portfelu, pewnie z Czechami jest podobnie
Mi chodzi o to ze nie ma sensu w takim miejscach wynajdywac taniej dziury w doktora-sadysty tylko dlatego ze zamiast 2000, bedzie to kosztowac 1000 eur. Nie ma co oszczedzac na standardzie i wykonaniu, ale na samym zabiegu - jak najbardziej.