mit czy prawda?

OStatnio rozmawialem z trenerem z silki i mi mowil ze jak chce miec priorytet na np biceps, to zebym robil go jako pierwszy , np jak lacze go z klata to robic najpierw bic i pozniej klata, mowil ze wtedy wiecej krwi sie pompuje do bicepsa, jak sadzicie prawda czy mit?

a moze byc tak klata+biceps
plecy+ kaptury
bary+ triceps
brzuch+ przedramie

i 2 dni poswiece na trening kondycyjno-wytrzymalosciowy w tym i nogi beda, moze tak byc?

Prawda jest taka że jak priorytet to bic to ten bic musi być trenowany na osobnej sesji treningowej z tricepsem i przedramionami, a nie z klatką czy innym mięśniem szkieletowym. Wyobraź sobie że dziś trenujesz nogi (oczywiście ostro) ,a po nich bic to serce będzie pompować krew do nóg(w większości) i do bica (mniej oczywiście).A gdy najpierw zrobisz bic,a potem nogi sytuacja będzie prawie taka sama, czyli że bic ucierpi. Ja po 5 miesiącach treningów odkryłem oczywiście po sobie samym żeby trenować mięśnie osobno na osobnych splitach. Twój trener ma rację ale należy tu jeszcze dodać że jak już łączyć to bic+tric. Jeżeli trenujemy 2 różne mięśnie na jednej sesji, jeden duży np.nogi drugi mały np. biceps to ten mały ucierpi bo prawie całą krew z wartościami odżywczymi organizm skieruje do nóg, ale i nogi też ucierpią bo tą małą ale zawsze jakąś część krwi przetransportuje się do bicepsa. I to chyba na tyle mojego wywodu.

No jw zgrubsza:) Choć przyczepiłbym się do kachasa o stwierdzenie- mięśnie szkieletowe.
Biceps i triceps też nimi są. Po krótce to wszystkie mięśnie współdziałające z ukł. kostnym czyli od poprzecznego brzucha, przez zginacze palców po najszerszy czy czworogłowy uda.

Tak czy inaczej łączenie jakie proponuje autor posta nie jest zbyt udane.
Od biedy można by się tak zabawić, ale
po pierwsze- napompowany biceps, napięty treningowo utrudni ci wprost poruszanie tricepsa- na zasadzie mięśni antagonistów. Napięty bic będzie rozciągał tricepsa czyli utrudniał jego pracę. Powód o tyle prosty o ile też uciążliwy. Pompa małego mięśnia potrafi skutecznie utrudnić trening dużej partii.
- po drugie- właśnie kwestia regeneracji, choć nawet nie tyle regeneracji co pracy mięśnia w trakcie treningu. Rozdzielisz zasoby na samym początku w taki sposób osłabiając większą partię. Fakt, organizm i tak znajdzie odpowiednią ilość krwii itd. by skierować ją do klatki, ale jeśli trenujesz b. ostro ubytek nawet procenta ,,zasobu" pogarsza wynik.

Nie jest wymysłem wyssanym z palca zasada treningu dużych potem małych partii.
Raz, że czasem współdziałają( plecy-biceps) i wprost osłabiasz się wówczas przed treningiem dużych zespołów mięśniowych( są specj. techniki trenowania bicepsa przed plecami by nie przejmował pracy na siebie, a by robiły to plecy/ ale trzeba naprawdę znać swe ciało). Dwa, że jak pisałem gdy w pracy ma być użyty przy dużej partii triceps- pompując bicepsa utrudniasz ją znacznie temu pierwszemu. Wynik? Gorzej przetrenowana klatka i triceps( ewnet.).

Ogólnie radzę trzymać się starych, sprawdzonych i uznanych zasad. Żonglować można ćwiczeniami, ilością treningów, serii, obciążeń i intensywności. A jeśli i tego mało masz kompleksowe specyfikacje typu- fbw, hst i cała reszta. Jest w czym grzebać. Pewnych utartych, biosowych ustaleń lepiej nie tykać chyba że jest się profesjonalnym kulturystą/ powerlifterem opierającym się na POZNANIU własnego ciała, praktyce, znajomości biomotoryki ciała i lekarzach.

Dodam tez, ze podczas fazy negatywnej wszelkich wyciskan na klatke biceps jest stabilizatorem. Tak wiec zmeczony stabilizator mocno utrudni trening klatki

kachas ta teoria pompowania krwi w nuki nijak ma się do rzeczywistości

oraz j/Ballomus, chociaż to bardziej siłowych wycisków dotyczy

a bicepsy to na tyle niewielkie partie, że ich priorytetowe traktowanie nie wymaga specjalnych kombinacji w treningach

no, chyba że ktoś ma podobnie jak jeden mój znajomy, kiedy to maksymalne obciążenia w uginaniach są jedynie 20-40kg mniejsze niż ciężary z siadów czy wioseł

no ale ten znajomy...
albo ma świetną genetykę na ten właśnie mięsień, albo ogólnie genetyka jest świetna, a on po prostu nie wykorzystuje jej przy plecach i reszcie. Bo mając gen brać tyle na łapska( mały zespół mięśni wliczając tu i ramienny i ramienno- promieniowy, a nawet przedni akton barku) a niewiele więcej w ciągu na plecy( góra mięśnia:)?
To tak tytułem wtrącenia:)

Albo mało siada

Do bic44 dosłownie uwielbiam jak ktoś w oczywistych dla mnie rzeczy się ze mną nie zgadza. Zrób najpierw serię ostrych przysiadów a potem trening pleców tak byś był jeszcze bardziej przekonany do swojej teorii. Pozdrawiam z Kołobrzegu i powodzenia.

Priorytet na biceps? Na sam biceps? Nie wiem czy jest sens ustawiać priorytet treingowy na tak małą partię jak biceps Jeśli już to na ręce.

Co do ćwiczenia biceps+klata, może mógłbyś robić w superseriach? Tyle że biceps też pośrednio swoje robi przy ćwiczeniu klatki.

Widziałem gdzieś ciekawy plan na biceps. Zaraz poszukam.

O mam:
http://www.tmuscle.com/free_online_article/sports_body_training_performance/unconventional_workout_biceps
Split 4 dniowy, podzielony na 2 dni góry ciała oraz 2 dni dołu ciała + 3x w tygodniu do któregoś z tych treningów dołączany trening bicepsu (za każdym razem inny).

Jeśliś ciekaw, jest też coś podobnego na triceps:http://www.tmuscle.com/free_online_article/sports_body_training_performance/unconventional_workout_triceps

Wg autora nic nie stoi na przeszkodzie być robił te treningi na jednej sesji treningowej (tzn np Workout#1 z bicepsa razem z Workout#1 z tricepa - wtedy robisz superseriami).
Jeśli jest potrzeba mogę przetłumaczyć pi razy drzwi sam trening i tutaj wkleić

BTW - z góry zaznaczam, że NIE ćwiczyłem jeszcze tym planem więc nie mogę ręczyć za jego skuteczność. Ale ciekawie wygląda, więc zapewne za jakieś pół roku go wypróbuję


Zmieniony przez - Gwjazdor w dniu 2010-04-19 09:07:26

kachas - ćwiczyłeś kiedyś fbw?

grimgir i Hubert - 2x tak

jestem ciekaw, zwlaszcza cwiczenia np biceps + nogi i ze cierpi na tym biceps...ktos moze to potwierdzic?