Zakwasy w udach po martwym?

Panowie, mam klopot.

Wykonuję martwe ciągi 4 serie po 12 powtórzeń. Staram się wykonywać to ćwiczenie jak najlepiej. Czytam na forach, oglądam filmy, patrzą na mnie bardziej doświadczeni adepci silowni. Wydaje się być okej.

Problem polega na tym, ze wczoraj robiłem MC a dziś ,,czuję", że uda są zmęczone. Prostowników wcale nie czuję....(tak jest co tydzień)
O co może chodzić?

trening pleców:
-MC 4x12
- podciąganie doklatki szerokim nachwytem 4x12
- wiosłowanie 3x12
- przyciąganie linki wyciągu 3x12
następnie jest biceps plus przedramię

Zmieniony przez - csc w dniu 2010-04-10 12:30:08

Zmieniony przez - csc w dniu 2010-04-10 12:31:04

mysle, ze mogą tu występować dwa, trzy czynniki, ktore sprawiają taki efekt;

trenujesz -de facto- bardziej dwugłowe niż prostowniki- tak wynika z twojego opisu, ponadto to[chyba dobrze zrozumialem], ze nie dźwigasz sztangi z ziemi a z pewnej dużej wysokości jyuż wymusza na samym początku taki ruch i takie zaangażowanie mięśni

druga sprawa moą być ronież i słabe -w stosunku do prostowników i bioder- miesnie dwugłowe.

trzecim problemem niejako maskującym moze być duża ilosc powt. ktora może powiodowac ból prostowników lecz bardziej na skutem pracy izometrycznej, czy stabilizującej[jeśli pracę przejmują przede wszystkim nogi i biodra]
ważne tutaj bedzie rownież ułożenie nóg.

radą na te wszsytkie bolączki moze okazac się mc z podwyższenia, albo kasyczny, albo sumo; jednakże znow dobrzwe wykonane, i zawsze początek boju zaczyna sie od oderwanie ciązaru z dolnego położenia.

MC, to cwiczenie dominacji bioder :). Dwugłowe mają w nim ogrona prace:).
Pozatym to mzoesz nam dac pod ocene technike;).

Rozumiem, że to jest normalne zjawisko, ze boli mnie ,,tył ud"?


Dziwi mnie, że nie czuję pleców a czuję uda;/

pokaz nam twoje filmiki:)
ale tak, ciagi są z powodzenie stosowane w treningu Nóg.

nie mam filmików ale oglądając filmiki na innym forum, oglądając atlas ćwiczeń i pytając trenerów na siłowni wiem, że robię dobrze (czasem zbyt mocno uginam nogi, czasem się garbię). Dziwi mnie brak ,,czucia" pleców natomiast mocne czucie nog... no ale skoro tak ma być to nie ma co się martwić. Myślałem, że ciągle coś źle robię stąd te odczucia!

Jak chcesz bardziej czuć prostowniki i na nie ćwiczyć, to martwy na prostych nogach rób, tylko ostrożnie z ciężarami!

Byc moze za bardzo migrujesz biodrami do tylu.Ale pomijajac wine techniki-
mozliwe ze dwuglowe nadal sa niezregenerowane po treningu nog.

Ale mozesz sprobowac ciagow czesciowych,np.Rack pulla.Problem napewno zniknie.



Jezeli w treningu nog wykonujesz mc w wersji heavy-to w cwiczeniu plecow pozostaja tylko czesciowe ciagi-lub martwy ale na koncu treningu-z malymi ciezarami.

Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2010-04-10 15:27:11

martwy na prostych - problem tkwi w tym, ze nie jestem na tyle rozciągnięty żeby dotknąć rękoma do ziemi nie zginając nóg w kolanach.

regeneracja nóg na pewno nastąpiła bo w święta miałem mały wyjazd i ,,wolne" od siłowni.

,,Jezeli w treningu nog wykonujesz mc w wersji heavy-to w cwiczeniu plecow pozostaja tylko czesciowe ciagi-lub martwy ale na koncu treningu-z malymi ciezarami. " - tego nie rozumiem. MC wykonuję tylko podczas treningu pleców.

Na martwym z prostymi nogami nie masz całkiem prostych nóg (całkowite prostowanie grozi kontuzjami) a jak założysz krążki na sztangę i masz lekko ugięte nogi, to nie musisz wcale dotykać ziemi.

To nie jest żaden kłopot tylko normalne i świadczy,że wykonujesz prawidłowo to
ćwiczenie.
Wielu znanych trenerów (DeFranco, goście z West Side Barbell czy Elitefts)
traktuje martwy ciąg jako ćwiczenie na nogi.

Zmieniony przez - Darek62 w dniu 2010-04-10 19:27:21

martwy na prostych - problem tkwi w tym, ze nie jestem na tyle rozciągnięty żeby dotknąć rękoma do ziemi nie zginając nóg w kolanach.

boje sie jednak, ze nie wykonujesz go do końca prawidłowo.

nie masz filmiku to opuisz sposób/wersje jaka wykonujesz- a tak na marginesie to mc na prostych angażuje mocniej wlasnie tylne częsci ud

ja osobiście niogdy nie mialej jakichkolwiek zakwasów czy nadmiernej pracy przy ciągach jakiejkolwiek częsci ud- a z placami jest zawsze masakra[ale dwugłowe ogólnie nie sa podatne zbytnio na tzw. zakwasy, ale zauwazyłem, ze przy duzych przeciązeniach przetreniowac jest je ,może i łatwiej niz inne- częściej bolące- mięsnie ud[jak np. czworoglowe]

ogólnie -co smieszniejsze- bardziej odczuwam pracę m. tylnej częsci ud- o przywodzicielach juz nawet nie wspomnę- przy przysiadach.

wracając jednak do ciągów- opisz swoją technike w sposób na tyle obrazowy aby sie w tym można było połapać