ja rowniez nie porywnywalbym maratonczykow do kulturystow.maratonczycy to zazwyczaj chuderlaki,kulturysci wrecz przeciwnie. miesnie wygladaja pelniej gdy duzo w nich jest glikogenu.ja rozpuszczam 70g max carb w 1.5l wody i pije to podczas treningu wypijajac ok 1l. ,reszte zuzywam na popicie mono i 15 aminokwasow AWS. gdybym tego nie robil po 20min treningu wszystkiego mi sie odechciewa,zaczynam ziewac i zerkam na szatnie.oczywiscie kazdy jest inny i ma inne cele treningowe,trzeba sie siebie nauczyc.jestem teraz na masie,wiec nie jem zbyt duzych ilosci bcaa,a to wasze picie wpc lub nawet wpi po treningu uwazam za nieporozumienie,bo jest to JEDYNA pora dnia gdzie powinnismy jesc "superszybkowchlaniane" aminokwasy,zeby organizm nie musial sie mordowac z trawieniem ich z wpc czy nawet wpi.jak bede na wycince byc moze rozciencze jeszcze troche max carba(ale nie za bardzo,bo na treningu musze sie czuc po prostu dobrze),dorzuce duzo wiecej
bcaa PRZED treningiem i zintensyfikuje trening,to zawsze mi pomaga w uzyskaniu rzezby.byc moze u endo ww proste w trekcie i po treningu zamieniaja sie w tluszcz,nie wiem,jestem ekto,ale tak jak mowilem trzeba sie siebie nauczyc.i nie wolno argumentowac jakichkolwiek tez faktem,ze "wiekszosc na treningach gra w gierki na komorach" bo to jest portal kulturystyczny i zakladamy jednak ze ludzie chodza tam trenowac a nie pitolic o dupie Maryni ;)
Zmieniony przez - majk71 w dniu 2010-03-02 17:15:31