A co do treningu, to domyślam się, że w małej części przyczyną mogła być choroba, ale też jak mówisz zachłanność w dokładaniu ciężarów, w siadach i MC to luzik, ale klata i barki siadły
Zastanawiałem się nad zmianą planu, ale na tym co obecnie ćwicze, to rekokdy wmiare poprawiłem, i masa ładnie poszła(co jest zasługą diety) więc chciał bym trochę poczekać.
Jedynie chciał bym zmiejszyć ciędzry do 50% obecnych maxów, w klacie, i barkach, i dokladać max 1kg-1.5 kg co trening, ale nie wiem czy opłaca się cofać, bo stanie w miejscu to też chyba nic nie daje.
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Patryk._W_drodze_po_mase.-t552643.html