Ember/Dziennik /koniec I. redukcji str.56/ II redukcja start str.87

sorry dwa razy mi sie to samo wysłało

Zmieniony przez - vajolet w dniu 2009-11-13 10:48:12

ale mam dziś kiepski dzień
od rana boli mnie głowa i do tego czuję się jak wieloryb
dobrze, że poniedziałek już blisko

ułożyłam sobie już rozkład posiłków, jeszcze tylko skończę z BTW i wrzucę do oceny

dzisiaj zrobiłam sobie zapas jedzenia na przyszły tydzień, 3 kg kurczaka i znowu dużo ogórków i jeszcze szpinak
coś nie mogę się znowu do tych brokułów przekonać

tak będzie wyglądała moja dieta:

I posiłek:
2 jajka + płatki owsiane 50g z mlekiem + duże jabłko + kawa z mlekiem
B/T/W: 30/20/60 = 526 kcal

II posiłek (potreningowy)
odżywka białkowa + jabłko + brzoskwinia + ew. kilka winogron
B/T/W: 26/3/44 = 306 kcal
(ten posiłek wypada w dzien bez treningu i dni z HIIT)

III posiłek:
piersi z kurczaka 150g + ryż brązowy 50g + oliwa z oliwek 16g
B/T/W: 36/19/34 = 451 kcal

IV posiłek:
piersi z kurczaka 150g + ryż brązowy 50g + oliwa z oliwek 16g
B/T/W: 36/19/34 = 451 kcal

V posiłek:
piersi z kurczaka 150g + orzechy laskowe 30g
B/T/W: 37/20/1 = 337 kcal

VI posiłek:
twaróg chudy 125g + oliwa z oliwek 8g
B/T/W: 25/9/4 = 194 kcal

SUMA:
B/T/W: 190/89/178 = 2277 kcal

wyszło mi prawie tak jak chciałam

trzeci dzień boli mnie głowa
zauważyłam, że jak regularnie ćwiczyłam i jadłam zdrowo, to nie miałam takich bóli
odkąd treningi mi się posypały i zaczęłam jeść "śmieci", znowu wracają...
dobrze, że jutro kolejny początek

przejrzałam sobie ponownie nowy plan, jest super, są nowe ćwiczenia
jestem bardzo zadowolona z opuszczania się na drążku, jeszcze nie robiłam
a strasznie bym się chciała nauczyć podciągać

ale bardzo bym chciała mieć żurawia w planie
Iza, czy dałoby się go wcisnąć gdzieś w dzień nr 4?
Dzien4.
1. Rumunski MC 6x8/8/6/6/4/4 90sek
2. MC sumo 6x8/8/6/6/4/4 90sek
3. ugiananie w lezeniu 4x6-8 90sek
4. wypady dlugie 3x 10-12 na noge 60sek
czy może to za dużo?
a może zamiast ćwiczenia 4?
jeśli nie, to przeżyję, ale nie ukrywam, że bardzo bym się cieszyła

żurawiomania dopadła większość kobiet

za duzo taka masowka, nie ma powodu do robienia zurawia to jest cwiczenie jak kazde inne i jeszcze gorzej bo go nie bedziesz mogla wykonac, zobacz jak to idzie, lepiej normlanie pracowac i cos z tego miec niz robic cwiczenia dodatkowe.
ale jak bardzo chcesz to daj zamiast uginania

nie, nie, to w takim razie odpuszczę
wolę zostawić uginanie, ciężko mi tutaj idzie, każdy mały progres bardzo mnie cieszy
na żurawia przyjdzie jeszcze czas

Hej Ember!!! zatem od jutra razem zaczynamy walkę trening już przyswajam, syzyfki i drążek to dla mnie totalne nowum, więc będzie ciekawie!
Dawno nie zaglądałam do Ciebie i nie wiem co i jak, ale w wolnym czasie nadrobię. Mnie również wróciło kilka nadprogramowych, niepożądanych centymetrów i "gramów", teraz trzeba się z nimi rozprawić!!!
Powodzonka w dalszej walce pozdrawiam!

Żyrafka, bardzo się cieszę
będzie nam dużo raźniej razem, tym bardziej, że plan taki sam i cele pewnie bardzo podobne

syzyfki i drążek to dla mnie też nowość

zaraz startuję

i choć nie mogłam się doczekać tego początku, to wolałabym już dzisiaj piątek, bo ten tydzień mam straszny pod względem pracy i obowiązków...

Hm, dasz radę trzymaj się!!!!
jeżeli chodzi o treningi, to ja mogę nie dać rady chodzić po 4 razy w tygodniu, raczej tylko 3 więc zawsze będę troszku odstawać
Miłego dzionka!!!