Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

no tak nie jedz błonnika : ) ja sam po sobie widze, że błonnik na mnie dobrze działa nawet jesli ma 2 kcal i mamy go 50g w diecie to 100kalorii to niekatorga dajmy spokój

to znaczy, że nie jest bezkaloryczny, gdyż organizm bez trudu energię z takich kw może pobierać

obrastanie w fat? raczej ciężko, tak jak pisałem jest jakaś niewielka ilość kcal, ale z drugiej strony mamy ograniczenie trawienia innych składników odżywczych
poza tym znacząco obniża ig, insulina jest pod kontrolą więc wszycho na +

wcinać śmiało
z warzyw, owoców, nasion przede wszystkim

JA tam do każdego jogurtu wale otręby czy to pszenne, owsiane czy granulowane.
a błonnik same plusy, a już nie podhcodźmy do kcal jak gość który w odżywianu który się pytal ile kcal ma woda, i czy 2l mu dietki nie zepsują :D:D

nr 7

trening A

* przysiad - 67,5/77,5/82,5 kg
* wiosło - 35/47,5/52,5 kg
* uginanie dwugłowe - 20/20/25 kg
* ławka płasko - 45/50/52,5 kg
* barki sztangielki - 14/14/16 kg
* łydki - 25 kg
* bic maszyna - 20/20/25 kg
* brzuch maszyna - 10 kg

- przysiad + 2,5 kg - jest ciężko
- wiosło + 2,5 - jak na razie lajtowo raczej
- płaska + 2,5 - spokojnie można jeszcze powoli dokładać

12/10/8
15/12/8 - bic
22/19/16 - brzuch
25/20/15 - łydki

generalnie słabo spałem, średnio mi się chciało w ogóle iść na trening [najchętniej poszedłbym po prostu spać], ale jak już dotarłem na miejsce to jakoś poszło
jakoś mega super się nie czułem, ale dało radę

Też mam często że nie mogę na siłkę "dociągnąć" ale jak już dobrnę to chce czy nie chce ćwiczę. Sam zauważyłem że organizm, się jakby broni przed wysiłkiem.
Jak czasami miałem iść na aero, to zawsze były jakieś "ale", jednak trzeba się przezwyciężać

"ostatnio się ani nie mierzę, ani nie ważę "

Nawet nie masz pojęcia jak mi trudno było dziś stanąć na wadze i zmierzyć brzuchola :)

no właśnie, lepiej żyć w nieświadomości

ale w sumie tak jest lepiej, waga/wymiary nie są takie ważne
lustro, ciuchy, jakże dokładny pomiar fałdek za pomocą palców , wyniki siłowe - tym się teraz sugeruje
nawet kcal nie liczę, na czuja

Sevrond masochista- mi jak się nie chce ćwiczyć to nie ćwiczę - zmuszanie się w moim przypadku to już sygnał że jestem bliski przetrenowania, a w przypadku ćwiczeń wysoko intensywnych jak Tabata HIIT robienie "na siłę" odbiera sens tym ćwiczeniom- aby je poprawie wykonać musisz być świeży i wypoczęty.

A co d pomiarów to ja lubię gdy co tydzień na wadze dodatkowe oczko się pojawia, a pas uznajmy za efekt uboczny, latem się dołoży jakieś ćwiczenia tlenowe, a zimą trochę brzuszka nie zawadzi.

Może masochista, ale kurcze sam mam takie
"cuś" że mnie ciągnie na wagę i po miarkę żeby sprawdzać czy coś poszło ostatniego dnia, naprawdę, a i tak najdłuższe sekundy są jak waga wynik mierzy a w głowie
bedzie - 0.1 kg to super jak bedzie na 0 to mniejsze śniadanie :D

Wy cwaniaki tabate zróbcie o 6.00 rano jak chcecie charakter sprawdzić, od razu po przebudzeniu. :D

Możemy, ale po co:P?