wszystko jest w glowie... podeszlam do drazka, stanelam w futrynie, spojrzalam w gore i pomyslalam "rece to haki, ciagna plecy" zlapalam srednio szeroko, sciagnelam lopatki, glowa do gory i mowie sobie: dasz rade! i... RAZ SIE PODCIAGNELAM
oczywiscie nie bylo to takie pelne podciagniecie, ale broda byla na wysokosci drazka
Zmieniony przez - yoyo1978 w dniu 2009-09-12 15:27:45
Pozbylam sie kota!!!!
---------------------------