marceliono/masa/filmiki s12

no oczywiscie osobiscie uzywam metody gdzie pierwsze serie sa wykonywane poprawnie technicznie, dopiero ostatnie pare ruchow ostatniej seri sa wykonywane z pomocą. inaczej nie widze sensu

tak czy siak jesli chodzi o wioslowanie, to ja wykonuje je raczej pod klatke stad ta wyrazna roznica w ciezarach

20.07.2009

dieta:
sniadanie: moj zmiksowany przepis jak zawsze
przedtreningowy: pizza (na obrone powiem ze miala sporo miesa ) oliwa z oliwek i litr soku pysia
po treningowy: ryz, jajka, oliwa z oliwek

trening
wyciskanie na skosie w dol: 10x80kg 10x90kg 9x100kg 6x110kg
wyciskanie na plaskiej: 10x80kg 10x90kg 6x100kg 2x110kg
rozpietki na skosie w gore: 10x11kg 10x12kg 10x15kg 10x17kg
pompki na poreczach: 10xbrak obciazenia 10x5kg 10x10kg 6/8x15kg
cos jak kulki na trica tylko ze drazek jest sztywny: 4 serie, na koncu 8powt
francuskie kulkami na bramce: 4serie na koncu 8powt
prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tlowia: 10x5kg 10x7kg 10x9kg 10x9kg

odczucia po treningu:
po raz pierwszy od pol roku (a w zasadzie to duzo duzo wiecej, ale licze czas od wypadku zbarkiem) zrobilem lawke prostą sztangą. wydaje mi sie ze tak jak kiedys czlowiek przesadzal z lawką prostą tak teraz zabardzo ja olalem. nawet na samej pompie po tym treningu, w szatni moja klatka odrazu nabrala lepszego ksztaltu (wiadomo ze pompa juz teraz zeszla ale mam wrazenie ze to wlasnie tego cwiczenia mi brakuje zeby moja klatka wygladala duzo lepiej)
ogolnie trening czulem bardzo fajnie tylko staralem sie go skonczyc wmiare szybko przez jeden dyskomfort ... mianowicie przed treningiem zjadlem calą pizze, oliwe z oliwek i zapilem litrem soku pysio. wiec jak dojechalem na silke to takie mnie cislo sranie ze to koniec niestety w kiblu zatrzasku nie ma a wstyd mi bylo srac w kiblu a tu nagle ktos wchodzi ... wiec dopiero w domu moglem doslownie rozsadzic kibel

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-20 19:31:56

22.07.2009

dieta:
makaron,kurak, oliwa z oliwek
potreningowy: batonik makaron, ryba, oliwa z oliwek
wstalem na tyle pozno ze sniadanie juz nie jadlem

trening
pociaganie: 10xbrak obciazenia 10x5kg 6x10kg 3x15kg
mc: 10x70kg 10x90kg 8x110kg 6x130kg 3x160kg 1x170kg
wioslowanie(robilem ta technika blizej kolan): 10x70kg 10x90kg 10x100kg 10x110kg (zeby nie bylo ze sie oszczedzalem, ostatnio kilka ruchow ost seri byly ostro wymuszone )
cos jak podciaganie koncowki sztangi ale maszyna: 10x25kg 10x35kg 10x45kg 10x55kg
przenoszenia sztangi za glowe w lezeniu tyle ze na wyciagu: 4 serie po 10 powt (to cwiczenie traktuje typowo rozciagajacą i na dobicie, dbam przedewszystkim i dobra technike a nie zeby napier*** ciezaru )
szrugsy (wolny ciezar): 10x70kg 10x80kg 10x90kg 10x100kg
brzuch: jedno cwiczenie, 3 serie

odczucia po treningu:
przed wczoraj mialem iniekcje w lewy bark, niestety bark jest nieprzyzywczajony wiec napuchl i boli niesamowicie. przed treningiem przyjolem tylko ibuprom zeby sie nie oszczedzac i dalem rade na silce wszystko zrobic wedlug planow i poprawnie
martwy ciag, 170kg poszlo na jeden raz ale czulem ze na hama pociagnal bym jeszcze drugi raz lecz nie mialem tego w planie. szedlem z zalozeniem ze bedzie 170 na raz i tak bylo
ogolnie teraz przykladam sie porzadnie na maksa tylko do pierwszych 3 cwiczen, pozostale dwa traktowalem jako dodatek i bede je traktowal. owna radzi mi robic tylko te 3 cwiczenia naprawde porzadnie ale nei potrawie sie jakos przemoc
ogolnie pompa ladna, miesnie zmeczone. tak jak byc powinno czyli trening uwazam za jak najbardziej udany !

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-22 16:39:10

23.07.2009

dieta:
narazie brak, dopiero co wstalem

trening:
dnt

odczucia:
mam zarbiste zakwasy na calych plecach, od dolu do gory. wiec trening faktycznie byl udany wczoraj wieczorem bralo mnie jakas choroba. o 22 mialem 38,2 stopni, potem nalykalem sie roznej chemi tempa przed snem zbila sie do 37 i teraz taka sie utrzymuje. tak czy siak zadna choroba mnie nie polozy ! bede cwiczyl nawet gdyby mial ledwo na silownie dojsc

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-27 23:46:49

27.07.2009

dieta:
obiad: pierogi z miesem, litr coca coli, lod, oliwa z oliwek
przedtreningowy: makaron, kurak, oliwa z oliwek
po treningowy: makaron, kurak, oliwa z oliwek
kolacja: twarog + duzooo cukru, princesa

trening:
wyciskanie przed siebie(wolny ciezar): 10x45kg 8kg55kg 8x60kg 6x45kg 4x70kg
wycisakanie za siebie(prowadnica):6x60kg 4x70kg 2x80kg 2x80kg
wznosy w opadzie: 12x7kg 4 serie
wznosy hantelkami z wczesniejszym spieciem kapturow: 3serie/10x7kg 10x9kg
trzymanie ciezaru: 25s80kg 20s100kg 15s120kg 10x140kg
podciaganie:10x5kg 8x10kg 6x15kg
modlitewnik gryfem lamanym: 12x25kg 10x35kg 8x40kg
uginanie przedramion ze sztangielkami siedzac w opadzie o tyl modlitewnika: 10x13kg 10x13kg 8x15kg
mlotki sztangą: 12x5kg (na strone) 10x7,5kg 8x10kg
jedno cwiczenie na brzuch, 3 serie

odczucia po treningu
mialem kilka dni przerwy od silki. brak czasu chwilowo a potem zamknieta silka ze wzgledu na remont. ale na dobre mi to wyszlo bo wypoczolem troche od zelastwa (powiedzmy bo wywozilem zlom dziatkowi ) i wkoncu mi przeszlo dopiero wczoraj zapalenie miesnia (lewy bark), dla nie sledzacych tematu wyszlo mi to od iniekcji propa w ostatni pn.
trening ogolnie czulem mega, zmiana silki na dobre mi wyszla. nie kombinujac w zadne super serie itp czulem naprawde bolacy biceps i pompe.... troche inne gryfy, zmiana katow i inna atmosfera na silce i czlowiekowi sie odrazu lepiej cwiczy czuje ze jak bede dalej tam chodzil na silke to naprawde nadrobie braki i zbuduje ladna sylwetke
ogolnie powiem jeszcze ze widzialem dzisiaj slodkiego na silce, musze przyznac ze kawal byka z niego
troche sie tez pomierzylem:

waga: 86kg
udo: prawie 63cm
lydka: 42cm
bic: 42cm/ lewy 41cm
przedrame: prawie 35
pas: okolo 80
szyja luz: niby 45

pozdrawiam


Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2009-09-26 09:16:09

28.07.2009

dieta:
sniadanie zmiksowane
potem wciagu dnia posilki z kury itp.
kolacja mcdonald

trening:
dnt

odczucia:
odczuwam zakwasy po wczorajszym treningu wiec jestem zadowolony

29.07.09

trening:
martwy: 8x90kg 8x110kg 6x130kg 6x150kg
wioslo: 8x80kg 8x90kg 6x100kg 6x110kg
sciaganie drazka do brzucha siedzac: 8x45kg 8x50kg 6x60kg 6x70kg
wioslo sztangielką: 8x27kg 8x29kg 8x31kg 8x33kg
podciaganie:8x5kg 6x7,5kg 5x10kg 3x12,5kg
brzuch dwa cwiecznia po 3 serie

odczucia po treningu:
caly dzien spedzilem nad jeziorem wiec jak jechalem na trening to prawie zasnolem w tramwaju pomimo wypitej kawy tak czy siak ciezar poszedl taki jaki zaplanowalem. zmeczenie i pompa byla trening udany

30.07.09

trening:
wyciskanie na skosie w gore: 8x60kg 6x80kg 6x90kg
rozpietki na skosie w gore:8x15kg 6x17kg 6x17kg
wyciskanie na plaskiej:8x80kg 8x90kg 6x100kg
wspiecia na palcach ze sztanga na plecach: 15x80kg 15x100kg 12x120kg 10x140kg
wspiecia siedzac:15x30kg 15x45kg 12x60kg 10x75kg
brzuch jedno cwiczenia po 3 serie (ilosc ruchow az zaczne bolec)

odczucia po treningu:
drugi dzien spedzony w calosci nad jeziorem znow zmeczoeny na maksa jechalem na trening ale mimo tego ponownie zrobilem wedlug planow. przed treningiem naprawde mocna kawa i jechana jakis dzis dobry dzien mimo wszystko mialem bo od samej rozgrzewki mi sie przedramie przepompowalo podczas robienia klaty mialem maly problem z barkami, zabardzo mi sie pompowaly ogolnie kolejny udany trening.

nie dalem rady wczoraj wypelnic dziennika bo bylem wieczorem tak zmeczony ze wolalem isc troche wczesniej spac

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-30 22:29:46

31.07.09

trening:
przysiady(wolny ciezar): 8x60kg 8x80kg 8(chyba)x100kg 6x120kg
suwnica:12x90kg 8x110kg 8x160kg 6x220kg
siady wykroczne:8x19kg 6x23kg 6x23kg 6x25kg
postowanie nog na maszynie siedzac:15x30kg 15x35kg 12x40kg
zginanie nog lezac na klacie:8x25kg 8x30kg 8x35kg 8x40kg
uginanie nog stojac:8x10kg (4 serie)
dzien dobry: 8x40kg 8x50kg 8x60kg 6x70kg

odczucia po treningu:
pierwszy w zyciu porzadny trening nog !! czulem sie wy***iscie po takim treningu. pompa, zmeczenie, nogi mi cale lataly. po raz pierwszy w zyciu czulem ze naprawde je zrobilem. pierwsza raz moglem robic przysiady na wolnych. jeszcze troche mnie bolala szyja od kladzenia tam sztangi i od nacisku przy dzien dobry ale jeszcze sie wyrobie napewno. ogolnie trening mega !! czuje ze wkoncu urosną mi te noki

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-07-31 18:03:59

1.08.09

trening:
dnt ale za to spedzony aktywnie nad jeziorem
wrzucam tez filmiki z tego pobytu. jam jest ten w czarnych spodenkach i lancuchu







Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-08-01 20:17:30

Zmieniony przez - marceliono w dniu 2009-08-01 20:25:49

Jak tam byku u ciebie forma? Nie działają mi filmy to bym zobaczył bo mam*****owego neta nad jeziorem. Jutro nadrobię całość u mnie wakacyjnie w dzienniku