Ann to wiatraki to zawsze jakies rozwiazanie
chociaz i tak klima powinna byc
Zyrafka mam nadzieje
juz ostatnio bylo w miare ok, ale zaczely sie wolne dni , roztrzepany calkowicie dzien i jakos sie zagubilam
i wkurza mnie to strasznie , bo ogolnie to jedzenie mnie nie meczylo, lubialam nosic pojemniki , miesko ryz warzywka i zajadalam sie strasznie, a teraz wezme pojemnik i sie okazuje ze dluzej mnie nie bylo w domu i zas brakuje
dzisiejsze jedzonko :
2 jajka, chleb pelnoziarnisty , salata, kawalek szynki
kurczak 150, kalafior
TRENING
pol jablka
kurczak 150, kromka chleba razowego
makaron razowy , banan, dwie lyzki jogurtu naturalnego (nie bylo sera bialego a juz bylam taka glodna i d*** , zjadlam z bananem :-/ )
puszka tunczyka + cebulka
nie liczylam ile wyszlo kcal
TRENING:
plecy + bic
1.
MC 20/30/35/37.5/40kg po 10 powt.
masakra, slabo mi ida tu kg , wstyd prawie tyle samo kg co w wioslowaniu , zmniejsze chyba ilosc powtorzen bo przy 10 czuje odcinek ledzwiowy ze sie probuje wygiac w koci grzbiet i trudno mi wtedy podniesc
2.
Wioslowanie 30/35/37.5kg 10/8/9
3.
Unoszenie ramion bokiem w opadzie stojac po 5kg na reke 3x10
Unoszenie ramion bokiem w opadzie siedzac po 4kg na reke 3x10+na maxa
4.
Uginanie sztangi lamanej stojac 15/17.5/15/10 10/6/5/10
5.
Uginanie hantli stojac 7/5/5 na reke po 10 powt.
ogolnie slabo czulam plecy, moze dodam sobie po jednej serii do kazdego cwiczenia, bo jakos nie czulam zeby byly az tak skatowane a ciezaru w poszczegolnych seriach az tak nie zwieksze , chyba na plecy bardziej mi wchodzi wieksza ilosc powtorzen, bardziej je czuje wtedy
Zmieniony przez - mmooonia w dniu 2009-07-09 23:40:45