PODSUMOWANIE
Kilka zdań o dniu 15 zaledwie, bo niewiele się działo, poza tym, że dużo spałam i łykałam Gripexy garściami
DIETA i SUPLEMENTACJA:
Zrobiłam sobie też swego rodzaju ładowanie - trochę pieczywa (chrupkiego, macy razowej, kromka białego), dużo ryżu, mięsko, warzywka, cieciorka, 4 pralinki, 4 kruche ciastka...
Kaloryczności nie liczyłam, starałam się zjeść sporo białka i jak najmniej tłuszczu.
Suplementacja trzymana, a nawet ponadprogramowa... weszły trzy (!) butelki Carni Line, i chyba przez przypadek dwa dodatkowe kapsy CLA.
Po dwóch tygodniach low carb dzień węgli zatem zaliczyłam.
I od tego momentu wchodzę na lekką manipulację węglami.
W dni treningu siłowego (nogi, plecy) BTW 2,5/0,8/2/1800kcal
W dni treningu siłowego (klata) lub bardzo intensywnych cardio BTW 2,5/1/1/1610kcal
W dni aero/beztreningowe BTW 2,5/1/0,5/1500kcal
Oczywiście przeplatane.
Każdego dnia wyższych węgli, węgle są w posiłkach okołotreningowych i śniadaniu (czyli przeważnie będą to 3 pierwsze posiłki).
*** DZIEŃ 16 ***
PODSUMOWANIE
Dzień bardzo intensywny, więc pomimo treningu klatki, zrobiłam najwyższe węgle.
Moje przykładowe "wykwintne danie" (potreningowe)
DIETA i SUPLEMENTACJA:
6:00 2kaps Therm Line Forte + Carni Line (wiśnia)
btw 0/0/11/42kcal
aero
7:30 2 jajka, owsiane i trochę rodzynek, mleko, pomidor, 2kaps CLA + 4kaps Omega3 + 2kaps Vita-Min (foto)
btw 25/22/50/501kcal
10:30 2kaps Therm Line Forte + Carni Line (jabłko)
btw 0/0/11/42kcal
TRENING
12:00 bulk
btw 25/7/12/227kcal
13:00 kurak, ryż, curry, 2kaps CLA (foto)
btw 28/7/46/361kcal
17:00 kurak, oliwa, surówka, 2kaps CLA
btw 24/14/0/224kcal
20:00 whey, mleko
btw 31/5/14/222kcal
23:00 serek wiejski
btw 18/6/5/152kcal
W sumie: 151g białka/63g tłuszczy/126g węgli/1705kcal
b/t/w na kmc: 2,2/0,9/1,8
stosunek tłuszczy: 45% nasycone/16% wielonienasycone/39% jednonienasycone
Napoje rzeczywiście nie pije się już z taką przyjemnością.
TRENING
poranne aero
To jest moja najczęstsza trasa, i najkrótsza (ale z największą liczbą wzniesień), czyli bieg przez moja wieś
Mapa google nie widzi drogi między A i B, ale jak widać, tam droga jest, i robię właśnie takie kółko. Przy punkcie B jest stadion biatlonowy, na którym czasem dodaje kilka okrążeń.
trasa: 5,5km
czas: 46 minut
przeciętne tętno: 153
maksymalne tętno: 177
recovery: (hr na starcie/w 30sek/w 60sek/w 90 sek/w 120sek/w 180sek): 158/137/107/101/95/96
Z powodu przeziębienia, postanowiłam zrobić lekki bieg. W sumie nawet sobie wcześniej nie zdawałam z tego sprawy, że jestem w stanie biec i mieć tętno w przedziale aerobowym. Oczywiście, podczas większych wzniesień, tętno lekko podskakiwało. Ale dla mnie wielkim zaskoczeniem jest, że mogę biec długo, powolutku truchtając, i nie męcząc się jakoś niemiłosiernie. A wystarczyło zwolnić
Pomyślałam sobie nawet, że tak to mogłabym i codziennie biegać
Ale oczywiście mocniej pobiegać też lubię, więc za nic z tego nie zrezygnuję.
Z tego, co po drodze zauważyłam, młodzi biatloniści tez biegają takim powolnym tempem.
klata + bic
1. Wyciskanie płasko + rozpiętki skos
15x30kg + 12x(2x6kg)/10x40kg + 10x(2x6kg)/6x40kg + 10x(2x6kg)/5x40kg + 8x(2x6kg)/,
2. Wyciskanie sztangielek na skosie + uginanie ramion ze sztangą
8x(2x9kg) + 10x20kg/12x(2x6kg) + 6x20kg/10x(2x6kg) + 5x20kg/8x(2x9kg),
3. Uginanie ramienia ze sztangielką młotkowo (na przemian)
10x6kg/10x6kg/10x6kg
4. Wyciskanie sztangi na skosie
12x20kg/6x25kg/5x25kg/2x25kg
Ostatnie ćwiczenie było tak na dobitkę, bo po treningu klatki zawsze mam... niedosyt.
Pytałam się też trenera, ile powinny wyciskać dziewczyny o mojej wadze. Powiedział, że przydałoby się tak ze 120kg
(dodał, że to już dużo i wtedy liczysz się w stawce medalowej)
Moje możliwości na dzisiaj ocenił na 60kg. Ale to sprawdzimy na którymś z przyszłych treningów. Jakoś nie widzę siebie wyciskającej taki ciężar.
No, ale jak mam już z kim, to chętnie sprawdziłabym swoje maxy
Tak, jak to Obli powiedziała, każdy ma coś mocniejszego, a coś słabszego.
Nigdy nie trenowałam na siłę, przeważnie jak chodzę na siłkę to jestem na ujemnym bilansie i coraz bardziej mnie korci, żeby zobaczyć, jak trenuje się pod siłę na lekkim plusie kalorycznym.
O, i to 60kg w MC chyba rzeczywiście spróbuję serię wcześniej. A nóż będzie lepiej
POZDRAWIAM
Zmieniony przez - kaniola w dniu 2009-06-07 12:38:37
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
na pewno cykliczne węgle dobrze zrobią i będziesz miała więcej siły
to fakt każdy ma słabe strony u mnie chyba najbardziej przysiad i wznosy bokiem tak więc siła nie rozchodzi się równomiernie
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220
PODSUMOWANIE
Czas szybko leci.
Jeszcze tylko 43 dni
DIETA i SUPLEMENTACJA:
Dzień niskich węgli i niskich kalorii. Ale czułam się dobrze. Przyjemna pogoda, więc standardowo z chęcią wybrałam się pobiegać pod reglami.
No i kupiłam sobie nowe białeczko. Smaczne, więc na początku będzie go trochę w diecie
8:00 2kaps Therm Line Forte
9:00 3 jajka, pomidor, 2kaps CLA + 4kaps Omega3 + 2kaps Vita-Min
btw 19/20/2/269kcal
12:00 whey, migdały, 2kaps CLA
btw 35/11/6/264kcal
15:00 leczo z kuraka, warzyw, olej kokosowy, 2kaps CLA (foto)
btw 28/12/7/250kcal
18:00 makrela, fasolka szparagowa
btw 27/16/4/264kcal
19:00 2kaps Therm Line Forte + Carni Line AQUA
TRENING
20:45 whey
btw 24/1/4/120kcal
22:30 twaróg, whey (do smaku)
btw 33/13/6/270kcal
W sumie: 167g białka/73g tłuszczy/29g węgli/1437kcal
b/t/w na kmc: 2,4/1/0,4
stosunek tłuszczy: 33% nasycone/17% wielonienasycone/50% jednonienasycone
Mało kalorii... ale nadrobi się w dzień siłowy
TRENING
cardio
trasa: 8km
czas: 68 minut
przeciętne tętno: 163
maksymalne tętno: 184
recovery: (hr na starcie/w 30sek/w 60sek/w 90 sek/w 120sek/w 180sek): 168/141/119/110/108/104
Bardzo miło się biegło. Nie było ani za zimno, ani za ciepło.
Tempo średnie: czyli 8min wolniej niż ostatnio tą trasą, ale szybciej niż na ostatnim, porannym aero.
Pod koniec byłam zmęczona, ale jeszcze mogłabym biec jakiś czas. Spieszyłam się jednak na wybory
Na razie to tyle
Zmieniony przez - kaniola w dniu 2009-06-08 18:02:56
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
Pozdrawiam!
"...Tu jest Polska, tu sie kombinuje!..."
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
No i dzięki za filmiki Wam obu, tak się czyta niby motywacyjnie i z ciekawości, a tu i o technice można się dowiedzieć nieco w teorii i na filmiku ;]
Tuna wpływa na wszystko
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
U mnie najsłabszy punkt to z pewnością barki!
DZIEŃ 17
07.06.2009 r. TRENING AEROBOWY
DIETA I SUPLEMENTY
DIETA 1700 kcal (127 B/ 76 T/ 127 WW/ 1700 kcal)
SUPLE przed śniadaniem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed śniadaniem
1.
płatki owsiane, 3 jaja całe kurze = 29/21/47/ 495 kcal
SUPLE po śniadaniu:
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet
2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
2.
sola, jogurt naturalny, pomidor, pieczarki = 18/19/5/ 262 kcal
TRENING AERO (14.15 – 15.00)
SUPLE przed treningiem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed
500 ml - Olimp - Carni Line – smak świeże arbuz = 0/0/11/ 42 kcal
3.
pierś kurczaka, jogurt naturalny, pomidor, czosnek = 33/4/5/ 186 kcal
4.
truskawki(200g), słonecznik = 9/14/16/ 224 kcal
5./ na noc/
białko (30g), olej lniany = 22/15/2/ 231 kcal
SUPLE po posiłku:
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet
4 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3
Nadprogramowe kalorie:
pizza serowa(120 g), wino czerwone (200 ml) = 15/16/37/ 483 kcal
RAZEM: 147 B/ 90 T / 125 W // 2030 kcal
TRENING:
45 minut biegania - truchtu na świeżym powietrzu – 5,6 km.
Podsumowanie dnia:
Króciutko – w niedzielę rano na wadze zobaczyłam 61,9 kg!!
dieta trzymana oprócz wieczora. Mieliśmy nieplanowaną wizytę znajomych, którzy bywają u nas bardzo rzadko, na cześć spotkania - wino, a pizza…no cóż, nie będę się tłumaczyć, wszyscy jedli, winko podziałało to i ja się skusiłam. Nawet smaczna nie była, a odbiła się dodatkowymi gramami na wadze... Kolejna nauczka!
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-06-09 18:19:42
API Caffeinex - opinie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- ...
- 48