Szacuny
3
Napisanych postów
707
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
17214
*** DZIEŃ 14 ***
PODSUMOWANIE
Staram się trzymać przeziębienie w ryzach, póki co jakoś mi się to udaje, chociaż są momenty w których czuję, że zaczynam przegrywać ów batalię...
Treningów siłowych nie odpuszczę, chyba, że będzie mną straszliwa gorączka miotać. Ale z aero muszę na chwilkę przystopować. Jeśli tylko się ociepli, to nie będę miała takich obaw.
Dzisiaj był trening plecków i barków.
Wyjątkowo wpadłam na siłownię wcześniej niż zwykle, i chyba będę się starała o tej porze trenować, bo:
a) jest mniej ludzi, można spokojnie robić to, co zaplanowane,
b) o tej porze jest tam właściciel, trener, czyli w końcu ktoś, kto skontroluje moją biedną technikę. Już dzisiaj zwrócił mi uwagę przy żołnierskim, żebym bardziej z przodu trzymała łokcie. Ktoś taki był mi potrzebny, po wielu treningach w samotności, na szkolnej siłowni, gdzie nawet luster nie było.
Dzisiaj wpadł na salkę już pod koniec, więc nie widział tragicznego MC, ale umówiłam się z nim, że mnie doszkoli.
No, i zapytał się mnie, czy nie chciałabym trenować trójboju, bo mam krzepę
Szczerze, mogłabym spróbować, czemu nie.
Ale pierw redukcja
DIETA i SUPLEMENTACJA:
Może prezentuje się przeciętnie, ale był pyszny :3
8:00 2kaps Therm Line Forte
9:00 omlet z 2 jaj, z twarożkiem "Mocarz" i whey'em, 2kaps CLA + 4kaps Omega3 + 2kaps Vita-Min (foto)
btw 24/22/2/306kcal 11:00 2kaps Therm Line Forte + Carni Line (wiśnia)
btw 0/0/11/42kcal TRENING 13:00 bulk
btw 22/6/10/200kcal 14:00 kurak, jajko, warzywa, migdały, 2kaps CLA
btw 30/14/1/249kcal 17:00 powtórka z śniadania, migdały, 2kaps CLA
btw 25/18/3/272kcal 20:00 tuńczyk z puchy, pomidor, plaster goudy, oliwki
btw 41/12/3/324kcal 12:00 whey, migdały
btw 30/21/5/324kcal
W sumie: 173g białka/93g tłuszczy/35g węgli/1683kcal
b/t/w na kmc: 2,5/1,3/0,5
stosunek tłuszczy: 31% nasycone/15% wielonienasycone/54% jednonienasycone
Uwagi:
Ze względu na wczesny trening, porcje Therm Line Forte były w dość bliskim odstępie czasu brane. Ale nie odczułam tego jakoś specjalnie. Mimo ogólnego, złego samopoczucia, na treningu czułam pozytywną energię i chęć "jeszcze jednej serii", zamiast "dzięki bogu, że to już ostatnia"
Ale może też dlatego, że po prostu lubię plecki trenować.
Ale oczywiście, tak jak pisałam, z mc wyglądało to różnie. Co zresztą będzie widoczne na filmikach.
O ile pierwsze serie nie są (tak mi się przynajmniej wydaje) tragiczne technicznie, to w ostatniej, szczególnie przy opuszczaniu ciężaru, koci grzbiecik jak się patrzy.
Przyznaję, chyba przesadziłam z ciężarem.
Ah, ta ambicja
MC 12x40kg
MC 6x60kg
Wybaczcie za jakość filmiku, ale nie mam lepszego sprzętu.
Co trzeba, to widać
Vena, grzybek na ścianach i w powietrzu jak się patrzy
Uf, zmęczona, spać
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
TRENING:
35 minut biegania - truchtu na świeżym powietrzu – 5 km.
Podsumowanie dnia: Już 2 tygodnie testu za nami! Jak ten czas szybko biegnie
Dietę dzisiaj ”zaburzyłam” 1 łyżeczką cukru – od wczoraj miałam ochotę na filiżankę cappucino, ale koniec końcem wypiłam dziś cykorię z cukrem (5g). Przez cały tydzień kolega z pracy zajadał się świeżymi, pachnącymi drożdżóweczkami, codziennie zanim je zjadł leżały sobie koło mojego biurka i pachniały…i powiem szczerze, że tylko w poniedziałek poczułam przez chwilkę na nie chęć, ale oczywiście szybko odgoniłam te myśli; przez następne dni wogóle na mnie nie działały ani ich obecność, wygląd ani zapach. Czuję, że wyzwalam się powoli od uzależnienia od słodkości!! Nie myślę o słodyczach, nie tęsknie itd. - to niesamowite uczucie! Oby tak dalej było.
Odnośnie aerobów, dziś bardzo dobrze mi się biegało. Miałam energię i siłę. Pogoda była idealna, nie za zimno, nie za gorąco. Poza tym przetestowałam wreszcie nowe butki – jestem z nich BARDZO ZADOWOLONA, noga jest stabilna, amortyzację przyjemnie czuć. Po tych 5-ciu km zaczęłam odczuwać ból w odcinku lędźwiowym kręgosłupa (pewnie wynik intensywnych treningów siłowych), dlatego na tym dystansie poprzestałam, mimo, że siły miałam jeszcze lekki zapas na minimum 1 kilometr myślę.
Teraz jak już mam porządne biegacze, to do szczęścia brakuje mi tylko pulsometru. To mój kolejny cel finansowy.
Coraz bardziej podoba mi się taki aktywny tryb życia i polecam każdemu!
Odczucia po spożyciu supli: Therm Line forte:
Wydaje mi się, że od pewnego czasu odczuwam mniejsze łaknienie.
Potliwość na treningu mniejsza niż wcześniej.
Słodkich snów!
Szacuny
2
Napisanych postów
14945
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
56805
kaniola wyraźnie widać różnice między filmami przy 60kg można zauważyć,że cały czas poprawiasz postawę tzn.prostujesz się
ja tam znawcą nie jestem,a zwłaszcza jeśli chodzi o MC,bo sama uczę się poprawnej techniki
napisałam,co zaobserwowałam po tych filmikach bez żadnej urazy
a czułaś np,że zaokrąglasz plecy czy coś?bo ja np ostatnio przy MC od razu wyczułam coś nie tak i dla potwierdzenia poprosiłam o zerknięcie z boku i faktycznie tak było
Żyrafka butki gites więc tylko teraz żeby była fajna pogoda i jazda joggingować
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
Szacuny
3
Napisanych postów
707
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
17214
Vena, tak, ja zdawałam sobie cały czas sprawę z tego, że zaokrąglam plecy. Po prostu nie miałam siły utrzymać prawidłowej postawy
Na szczęście tylko w tej ostatniej serii tak było.
Jeszcze dziś konkretnie czuję dół pleców.
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
Szacuny
13
Napisanych postów
2926
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
53926
Kaniola, to może jednak te 60kg w MC to za dużo póki co?
Sama ostatnio tyle ciągnąć usiłuję, ale przy 60kg czuję właśnie, że robię lekki koci grzbiet podnosząc ciężar, bo jest on dla mnie chyba za duży. O dziwo, przy 57,5kg idzie idealnie, więc przy tym zostanę(na czas redukcji, póki kalorie mam na minusie i siła spada)
Ale mogę się mylić oczywiście w stosunku do Ciebie, bo przycież patrzę porównując z sobą, a ja cienias jestem pod względem ciężaru, więc...
Szacuny
3
Napisanych postów
707
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
17214
Ej, Mera, jeśli obie bierzemy w mc 60kg i obu nam technika wysiada przy tym ciężarze (ja przy 55 robię imo poprawnie), to chyba jesteśmy na podobnym poziomie... siłowym
Przyznaję, że chyba przesadziłam z ciężarem. Ale dlatego też, postanowiłam jednak w dni treningu siłowego wejść na wyższe węgle (już od dzisiaj).
Przy następnym treningu grzbietu, już pod okiem trenera, sprawdzę jeszcze raz 60kg, i jeśli nie dam rady wykonywać technicznie tego ćwiczenia, to też na czas redukcji zostanę na niższym ciężarze
A potem trzeba będzie siłę robić
Dobrze, jestem brzydka. Prawie tak jak ty. Tym bardziej apeluję do Twojego sumienia. Bierzmy ślub!
Przecież to nieludzkie mieszać w to jeszcze dwie niewinne osoby...
Szacuny
3
Napisanych postów
3597
Wiek
42 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
24639
DZIEŃ 16 06.06.2009 r. TRENING SIŁOWY DIETA I SUPLEMENTY DIETA 1800 kcal (127 B/ 76 T/ 152 WW/ 1803 kcal)
SUPLE przed śniadaniem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed śniadaniem 1. płatki owsiane, 3 jaja całe kurze, pomidor, jogurt naturalny, szczypiorek = 30/21/55/ 535 kcal
SUPLE po śniadaniu:
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet 2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3 2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
TRENING SIŁOWY (10.00 – 11.30)
SUPLE przed treningiem:
500 ml - Olimp - Carni Line – smak arbuz = 0/0/11/ 42 kcal
2. po treningu bezpośrednio: białko 30g = 22/1/2/ 107 kcal
3. (w ciągu godziny od zakończenia treningu)
pierś kurczaka, ryż brązowy, jogurt naturalny (20g), sałata, truskawki (150g) = 27/3/43/ 315 kcal
SUPLE po posiłku potreningowym
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet 4. 2 jaja kurze całe, makrela wędzona, oliwa z oliwek, sałata, truskawki (220g) = 21/31/13/ 405 kcal
SUPLE po posiłku:
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000 2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3 5. baton proteinowy (80g) = 25/8/20/ 240 kcal
SUPLE przed posiłkiem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed 6. sola świeża, olej lniany = 7/14/0/ 160 kcal
SUPLE po posiłku:
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000 2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3
RAZEM: 133 B/ 79 T / 144 W // 1804 kcal
Nadprogramowo: 1 mały "oscypek" z grila
TRENINGB6 (3 serie po 8 powtórzeń):
Rozgrzewka: 5 min. – rower stacjonarny, tempo umiarkowane; rozciąganie
martwy ciąg 8* 37 kg (+2) 8* 37 kg
8* 37 kg
wyciskanie sztangi stojąc (żołnierskie) 8* 14,5 kg
8* 14,5 kg
8* 14,5 kg
ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 8* 4 sztabki i 2 kg (+2kg) 8* 4 sztabki i 2 kg
8* 4 sztabki i 2,5 kg
wypady ze sztangą 8* 14,5 kg (+2,5) 8* 14,5 kg
8* 14,5 kg
uginanie nóg leżąc 8* 4 sztabki (+1 szt) 8* 4 sztabki
8* 4 sztabki
wyciskanie sztangi na ławce płaskiej (1 seria na maksymalna ilość powtórzeń) 8* 20 kg
8* 20 kg
4* 20 kg
AERO: rowerek 25 minut, tempo umiarkowane, obciążenie „3” na 7 możliwych.
Podsumowanie dnia: No i wreszcie doczekałam się swobodnego robienia martwego ciągu bez tych prowizorycznych podstawek własnej roboty, dziś zarzuciłam 2 wielkie krążki „10 kg” na sztangę i robiłam z podłogi! – dużo lepiej. Dziś MC robiłam też lepiej technicznie, tj – pupą do ziemi. Ciężar zwiększyłam tylko o 2 kg, ale czułam, że już więcej nie dałabym rady dzisiaj. Z tymi 37-kiloma zrobiłam wszystkie powtórzenia dobrze, poczułam porządnie jak pracuje pupa i nogi. Następnym razem spróbuję 40 kg, a co!
Wyciskanie żołnierskie lepiej technicznie, ale nie jestem do końca zadowolona, przy każdej serii ostatnie 3 powtórzenia gorzej technicznie – nie daję rady utrzymać ciała w linii prostej.
Tylko w tym ćwiczeniu nie daję rady zwiększyć obciążenia, w pozostałych progres!!
W ostatnim ćwiczeniu poczułam moc i zamiast 1 serii na maksymalną ilość, zrobiłam 3 na maksymalną.
Odczucia po spożyciu supli: Przed treningiem - napój Carni line o smaku arbuzowym – coraz ciężej wchodzą mi te napoje, na początku jako nowość smakowały lepiej.
Po ½ litra kolorowego napoju czułam się dziś przepełniona i dość ociężała.
ALE JUŻ PÓŹNO, się zasiedziałam! Do jutra
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-06-07 00:36:19
Szacuny
0
Napisanych postów
2361
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17673
Co tu duzo mowic posilki wymiataja, bardzo czytelny rozpis wszystkiego - no po prostu test idealny
Z ciezarami tez ladnie idzie, ba , nawet super
Zyrafka szybki i ladny progres fajnie ze po tyle kg udaje Ci sie dokladac , niedlugo bedziesz wymiatac
co do zolnierskiego to mi tez bardzo ciezko idzie dolozenie ciezaru, slabe te barki ale z czasem bedzie lepiej, no chyba ze zdecydujesz sie jednak na zmiane tego cwiczenia..
Kaniola 60 kg, wow widac koci grzbiet ale z czasem powinno byc lepiej, na razie moze zostan na mniejszym zeby sie nie wyginac bo to jednak obciaza kregoslup. Albo sprobuj zeby te 60kg bylo w 4 serii juz, to moze dasz rade, bo po 4 seriach jak robisz 5 to juz zmeczenie wieksze i sil brakuje .. Powodzenia .