Zyrafka / dziennik / Poprawa sylwetki. Podsumowanie redukcji-str.75

Zyrafka ja chodzę rano,ale być może w piątek przyjdę po południu około 16

Agak dziękuję..super że Ty się już uporałaś z wagą. Wierzę, że u mnie będzie lepiej. Analizując-dziś jest 20 dzień mojej diety 1800 kcal, w czasie tego okresu 2xświętowanie i bardzo mało ćwiczeń, zatem ten czas zupełnie nieudany nie dziwię sie zatem że waga stoi - były spadki i wzrosty, ale jest generalnie podobnie jak 1 kwietnia Nie wiem teraz co w takiej sytuacji poczyniać dalej z dietą. Szkoda tego okresu czasu..ale to nauczka na przyszłość. Mój cellulit na razie kwitnie, ale mam nadzieję, że za te kilka miesięcy będzie poprawa...tak jak piszesz, o ile zacznę wreszcie systematycznie ćwiczyć na siłowni...

Vena - wezmę to pod uwagę przy planowaniu


Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-04-20 12:10:05

Zyrafka no ja myślę...tylko żeby nie bylo tak jak ostatnio

co tam ;D ? :D trzymasz sie :D ?

Nie ma co sie poddawac, sama wiesz też miałam gorsze momenty...objadanie sie ale kibicuje Ci i czekam na relacje z treningow

Zyrafko, poczekaj kilka dni i sie zwaz ponowni i pomierz. jadlas duzo, slono, daj organizmowi kilka dni na wyplukanie dodatkowych kg, ktore nie sa tluszczem. kazda z nas reaguje inaczej, ale np u mnie 3 dni po swietach waga wskazywala +1kg, tuz po swietach byla napewno wyzsza, a teraz jest nizsza. wstrzymaj sie moze kilka dni z podejmowaniem decyzji o zmianie, az bedziesz miala 'prawidlowy pomiar'.

Lemoni dzięki;)
Agak-ja nie chciałam zmieniać diety od razu przez to "opuchnięcie" po weekendzie, ja wiem że to zejdzie, ja mam wątpliwości co robić teraz z dietą, bo plan był taki: przez 4 tygodnie na bilansie "0"-tj.1800 kcal, potem przejśc na ujemny-obciąć o 100 i tak przez 2 tygodnie, potem kolejne 100 kcal. Teraz kończę te pierwsze 4 tygodnie, a fakty sa takie, że w czasie tego okresu były te święta i inne odstępstwa od diety oraz nie ćwiczyłam siłowo. Teraz wreszcie zaczęłam trenować i będę ćwiczyć systematycznie, i nie wiem: czy jeść zgodnie z planem mimo zaistniałych okoliczności? czy dłużej zostać na tych 1800 kcal?? hmm

20.04.2009 r.
DIETA 1800 kcal – dzień 20-ty
7.00.
Płatki owsiane (70g), Jaja kurze całe (120g), Żurawina suszona (30g)
B – 21g T – 15g W –67g 497kcal
10.00
Serek twarogowy ziarnisty (100g), Orzechy włoskie (20g),Ryż brązowy (25g)
B – 17 g T – 18g W – 21g 312 kcal
13.00
Serek twarogowy ziarnisty (100g), Orzechy włoskie (20g),Ryż brązowy (25g)
B – 17 g T – 18g W – 21g 312 kcal
14.45
Pierś indyka (100g), Orzechy włoskie (20g), Oliwa z oliwek (12g), Ryż brązowy (20g)
B – 24g, T –26g, W – 14g 385 kcal

16.30 – 17.30 TRENING
17.30
TREC Białko (30g)
B – 22g, T –1g, W – 2g 107 kcal
18.30.
Pierś indyka (130g), Ryż brązowy (32g), Marchew (50g), Kapusta biała (50g)
B – 28g, T –2g, W – 26g 234 kcal
21.30
Twaróg półtłusty (125g)
B – 19g, T –4g, W – 3g 138 kcal

RAZEM:
148B/ 84T / 154W 1986 kcal

UWAGI:
USTALONE DZIENNE ZAPOTRZEBOWANIE 127 B / 76 T/ 152 W/ 1803 kcal
ZREALIZOWANY % DZ. ZAPOTRZEB.[%] 117%B / 110%T / 101%W/ 110% kcal

2 kawy Z CUKREM (1 łyżeczka-5g)

1 DZIEŃ BEZ SŁODYCZY

Mini trening (godz. 14.00):
50 pompek przy ścianie (5x10, 60 cm od ściany), na przemian z 60 przysiadami (6x10)

TRENING (godz. 16.30)
Rozgrzewka: rowerek – 10 min (tempo umiarkowane), rozciąganie
TRENING A1 (2x15 powtórzeń)
A. przysiad ze sztangą do kata prostego – 16 kg
B1. wyciskanie sztangi skos góra – 12 kg
B2 przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki – 10 kg
C1. prostowanie nóg w siedzeniu (na atlasie) – 24 kg
C2 wznosy z opadu
D. plank – 70 s
Rowerek – 25 minut – tempo szybkie

ad. A – myślę, że dam radę więcej
ad. B1 – przy drugiej serii pod koniec ledwo dociągłam
ad. B2 – ok.
ad. C1 – ok.
ad. C2 – bez obciążenia, druga seria leeeedwo dokończyłam
ad. D – mało!!!

Jestem bardzo zadowolona z treningu, dobrze mi się ćwiczyło. Bardzo się cieszę, że wreszcie dotarłam na siłownię! PO TRENINGU CZUŁAM SIĘ JAK NOWO NARODZONA

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-04-21 10:39:07

No Zyrafka ja też się cieszę,że dotarłaś
o ktorej byłaś wczoraj? pewnie pełno ludu jak to w poniedzialki no i akcja "klatka"

Vena wszystkie godziny opisałam wyżej na początku ludzi było jako tako mało, ale wiadomo im później się robiło tym więcej się zeszło, po 17-tej było już sporo