Szacuny
50
Napisanych postów
24518
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
75482
Mecz z Wigan, mecz rewanżowy z Villarreal i mecz półfinału Pucharu Anglii z Chelsea - w tych meczach ma wystąpić bankowo Łukasz z tego co słyszałem w tv Może pierwszy mecz nie będzie wielkim wyzwaniem dla Niego, ale kolejne dwa z pewnością - będę trzymał kciuki za Jego dobre występy
Szacuny
21
Napisanych postów
7937
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
66836
Łukasz Fabiański doczekał się ciepłych słów z ust samego Jensa Lehmanna! Notowania Polaka rosną. Wychowanek Polonii Słubice jeszcze nigdy nie był tak blisko pierwszego składu Arsenalu Londyn.
- Myślę, że Fabiański ma potencjał i predyspozycje ku temu, by być wielkim piłkarzem. Łukasz rozwija się bardzo, bardzo szybko. Zresztą, Arsenal nie zatrudnia zawodników bez odpowiednich umiejętności. Fabiański te umiejętności zdecydowanie posiada - w ten sposób na pytanie o Polaka odpowiedział Jens Lehmann, były bramkarz Arsenalu i reprezentacji Niemiec, który obecnie broni barw VfB Stuttgart.
Fabiański ma coraz większe szanse na to, by zadomowić się w pierwszym składzie Arsenalu. W czasie meczu Ligi Mistrzów z Villarealem polski bramkarz zastąpił kontuzjowanego Manuela Almunię i będzie stawał między słupkami bramki "Kanonierów" co najmniej przez trzy najbliższe tygodnie.
Szacuny
16
Napisanych postów
3600
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
27033
W 32. kolejce angielskiej Premier League doszło do historycznego dla polskiej piłki wydarzenia. Po raz pierwszy w historii w kadrze jednego zespołu znalazło się dwóch Polaków, z czego co najmniej jeden zagrał - w kadrze meczowej Arsenalu na mecz z Wigan Athletic znaleźli się Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny.
Fabiański zastąpił w bramce "Kanonierów" kontuzjowanego Manuela Almunię. 19-letni Szczęsny, bramkarz rezerw Arsenalu, usiadł na ławce rezerwowych. Dwóch golkiperów z Polski w kadrze jednego zespołu Premier League, tego jeszcze nie było!
Do przerwy Arsenal przegrywał 0:1. W 18. minucie Fabiańskiego pokonał Mido. Przy golu zdobytym przez Egipcjanina Fabiański się nie popisał. Jego uderzenie było dość słabe, a mimo to piłka po rękach naszego zawodnika wpadła do siatki. Na swoje usprawiedliwienie Polak może powiedzieć, że był w tej sytuacji mocno zasłonięty.
Tuż przed końcem pierwszej połowy groźnie strzelał z rzutu wolnego Ben Watson, jednak minimalnie chybił. Gdyby piłka leciała w światło bramki, Fabiański mógłby mieć problemy.
Na początku drugiej części gry Fabiański popełnił spory błąd, który mógł mieć fatalne skutki. Źle wyszedł z bramki do szarżującego Mido i nie zdołał powstrzymać Egipcjanina. Ten skierował futbolówkę w światło bramki, ale na szczęście dla Arsenalu w porę wybił ją Kieran Gibbs.
Niedługo później padł wyrównujący gol dla "Kanonierów", a zdobył go młody Theo Walcott. Po tym trafieniu Arsenal przejął inicjatywę i w końcu dopiął swego - w 72. minucie Mickael Silvestre strzelił bramkę dla ekipy trenera Arsene'a Wengera. Dwa śmiertelne ciosy "Kanonierzy" zadali jeszcze w doliczonym czasie gry. Najpierw do siatki trafił Andriej Arszawin, a zaraz potem Alexandre Song. Z 1:0 do przerwy zrobiło się 1:4.
Łukasz Fabiański zagrał dość nerwowo i nie ustrzegł się błędów, ale puścił tylko jedną bramkę i jego zespół wygrał. Jednak z lepszymi zespołami niż Wigan będzie musiał spisywać się znacznie lepiej. Walczy przecież o to, by pozostać w Arsenalu numerem jeden, gdy do zdrowia powróci już Manuel Almunia.
Premier League, 32. kolejka
Wigan Athletic - Arsenal Londyn 1:4 (1:0)
Bramki: Mido 18 - Theo Walcott 61, Mickael Silvestre 72, Andriej Arszawin 90, Alexandre Song 90.
Szacuny
21
Napisanych postów
7937
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
66836
wlasnie zakonczylo sie spotkanie Olympiakosu z Larissą,gola na wage 3 pkt w 54 minucie zdobył nie kto inny jak Maciej Żurawski
W spotkaniu 23. ukraińskiej ekstraklasy Szachtar Donieck pokonał 3:0 (0:0) Arsenał Kijów.
Bramkę dla Szchtara strzelił w tym meczu pomocnik reprezentacji Polski Mariusz Lewandowski. Polak wpisał się na listę strzelców w 73. minucie podnosząc wynik spotkania na 2:0.
To pierwsza bramka Lewandowskiego w tym sezonie w barwach Szchatara. Polak większość meczów swojej ekipy obserwuje z ławki rezerwowych.
W innym spotkaniu Metalist Charków tylko zremisował 1:1 z Karpatami Lwów. Całe spotkanie zaliczył Seweryn Gancarczyk.
Goście dość niespodziewanie objęli prowadzenie w 7. min. Błąd popełnił Gancarczyk, po którego stracie doskonałej sytuacji nie zmarnował Serhij Kuzniecow.
Zmieniony przez - siwy__00 w dniu 2009-04-12 19:54:42