TS SFD TEAM --->HadesSquad aka Kubson

i tu jest problem, bo zlamalem w piatek a od wczoraj gips na 4 tyg. lekarz powiedzial ze za pozno na zlozenie i bedzie znieksztalcona kosc.


a Ty miales szyne? cwiczyles z nia? do konca tygodnia chyba odpoczne bo i tak potrzebowalem przerwy zeby sie zregenerowac, a od poniedzialku bede cwiczyl ;)


ps. co do dziennika ja bede na pewno sledzil ;)
ps2 zdjecie nie jest moje

pozdro i dzieki

Prawdopodobnie wznowie dzinnik na dniach moze nawet dzisiaj to dam wypiski z dwóch dni!!

btw: ja miałem gorzej złamana bo z przemieszczeniem, pokaze swoje rtg

na izbie przyjec w nocy lekarz do mnie... taki tekst:

sprobujemy złozyc moze sie uda ale nikłe szanse.....
jak nie to operacja i druty....
po 2 miesiacach bysmy druty najwyzej wyjeli

****a wieżcie mi ze normalnie gorsze uczucie miałem wtedy kiedy mi ojciec zmarł...zalał mnie zimny pot
2 dni płakałem jak dziecko do kontrolnego rtg

łoo masakra, mi tez cos mowil, ze z przemieszczeniem, jutro wstawie ci moje, a ktora kosc miales zlamana ?

wspolczuje, Ty masz plany, trenujesz zeby cos osiagnac, ja robie to dla siebie,wiec jakos to przezyje ;)

miałem V kosc srodrecza złamaną i szyne miałem

ok, dzieki juz nie zaśmiecam Ci dzienniku pozdrawiam, zycze sukcesow ;)

spoko jak załoze to nowy!!

tak to wyglądało

po jakim czasie trenowales na maks. obrotach?

nie wiem co mam rozumiec na max obrotach bop teraz nawet tak nie trenuje, bo to = sie moim duzym dosc ciezarom....
sporo czasu minie, ale myslałem ze bedzie gorzej

jak pisałem szybko wszytsklo wraca

a to po jakim czasie w ogole zaczales trenowac?