Morales - redukcja/wytrzymałość - droga do 30 podciągnięć

Jaja sobie robię, ale tak, jak kiedyś mi się wydawało, że trzeba wszystko odmierzać co do grama, to teraz mam dużo luźniejsze podejście.

No po pewnym czasie liczenia u mnie też przyszedł taki moment, że zacząłem jeść juz na wyczucie. Nie liczę już tak skrupulatnie, trzymam się tylko odpowiedniego spożycia białka, resztę jem tak, by nie czuć się głodny.

Na redukcji jest najłatwiej - wpieprzasz tylko kurczaka i brokuły, za to do oporu. To wszystko zagryzasz migdałami, których nie musisz ważyć, tylko wyliczasz po 10 sztuk do posiłku. Trochę to monotonne, ale nie wymaga wysiłku .

szkoda ze moja redukcja nie wygląda tak kolorowo

Dzisiaj rano zrobiłem kontrolne pomiary:
waga - 82,1
pas - 89
klata - 113
bicek - 40
udo - 64

Venom tnie masakrycznie, od poniedziałku z 83,1 do 82,1. Jak tak pójdzie dalej, to dołożę węgli. Zobaczę jeszcze parę dni jak to będzie wyglądać. Najgorsze jest to, że zmniejszył mi się apetyt i czasem wciskam coś na siłę. Na szczęście jak mam pieczoną karkówkę z warzywami to o żadnym braku apetytu nie ma mowy

Masz szeroka klatke jest jeszcze duzo tluszczu na niej?

Jest jeszcze sporo, chociaż czuć już dużą różnicę w porównaniu ze stanem z początku bloga. Ale szerokość to mi robią plecy, także do końca redukcji z wymiaru może zejść jeszcze jakieś 3-4cm.

Niedługo będziesz miał mniej kg ode mnie .

Ten Venom, to 400/200, czy 500/200 ?

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-02-06 14:04:03

Bolek co ci tak włosy dęba stanęły?