Jarot09 / Dziennik -Mistrzostwa Polski Juniorów s.77 Złoto+Srebro Superheavy

no to chyba wszystko wyjaśnione, fakt faktem, że gdyby ktoś śledził moje poczynania od prawie 2 lat, to by wiedział że żadnych sterydów nie tykałem


a teraz trening dzisiejszy, cięzary bardzo ostrożnie, gdyż to były moje pierwsze ciągi i pierwsze siady klasyczne od zawodów

15B II

1. MARTWY CIĄG SUMO NACHWYTEM

70kg*5
120kg*15
140kg*15
150kg*15
160kg*15

2. PRZYSIADY KLASYCZNE PEŁNE

70kg*5
100kg*15
110kg*15
120kg*15
130kg*15

3. WSPIĘCIA NA PALCE ZE SZTANGĄ

150kg*20
170kg*20
190kg*20
210kg*max


1. ciąg bardzo lekko, trudność pierwszego i ostatniego powtórzenia w ost. nie różniła sie jakoś bardzo jednak po serii byłem zdyszany jak nie wiem
2. przysiady poszły troche mniej lekko niż ciągi, ale po serii ostatniej nie było tak zdyszany jak przy ciągach
3. a cóż tu można powiedzieć, nawet mnie nieźle łydki piekły hehe

ciąg bardzo lekko

Idź Pan z takimi wypiskami, nie dołuj człowieka

Zmieniony przez - studensky w dniu 2008-12-19 19:15:57

Jarot

ale normalnie to ma byc 5 serii po 15

w ciagu co 10kg

i gdzie przedramiona/nadgarstki nachwytem?



Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-12-19 19:26:14

ok, więc będzie następnym razem 5 serii na 15-tkach

a co do nadgarstków to kurde... tak coś czułem że ten trening coś szybko się skończył, we wtorek już nie zapomnę

mam robić te ćwiczenia co Balduran ?

Zmieniony przez - Jarot09 w dniu 2008-12-19 19:28:59

w zasadzie tak

ok, w takim razie będę ćwiczenia te wykonywał


dziś lekkie zakwasy na tyle ud

Zmieniony przez - Jarot09 w dniu 2008-12-20 15:27:53

10A II

1. WYCISKANIE LEŻĄC Z ZATRZYMANIEM SZTANGI NA KLACIE + IR + UNOSZENIE NÓG

60kg*8
80kg*8
90kg*8
100kg*8
110kg*8
120kg*8

2. PUSH PRESS + DRĄŻEK NACHWYTEM DO CZOŁA

40kg*10
50kg*10
60kg*10
70kg*10
80kg*10
90kg*10

3. SUPERSERIA:
-uginanie ramion ze sztangą siedząc + zarzuty na barki ze zwisu szeroko
-czachołamacze + wyciskanie w średnim chwycie z nogami w górze

30kg*10
40kg*10
50kg*10
60kg*10



1. wyciskanie poszło z zapasem 2-3 powtórzeń, 130kg*8 było spokojnie w zasięgu, ale odpuściłem gdyż nie będę nowego rekordu na 8-kach robił robiąc je pierwszy raz od zawodów
ale przynamniej wiem że siła jest
2. tutaj troche cięzko ostatnie powtórzenie
3. w łapach jak zwykle pompa masakryczna, po ostatniej serii znowu przez pare minut za bardzo ani prostowac ani uginać rąk nie mogłem

Zmieniony przez - Jarot09 w dniu 2008-12-22 22:18:53

Zmieniony przez - Jarot09 w dniu 2008-12-22 22:19:11

ten drazek nachwytem to rob nieco wiekszym zakresem , podniesiona szczeką przejdz ponad drazek .....patrzac w gore

[ale nie trzymaj szerokim, powiedzmy ze szerokosc taka jak do push press]

dobrze idzie, caly czas obserwuje postepy

w sumie to teraz nie ma co określać czy dobrze idzie bo to pierwsze treningi po zawodach

ale jestem pewny że dobrze BĘDZIE SZŁO

i w kwietniu na MPJ 300kg w martwym ciągu zostanie przekroczone


dobra dzisiejszy trening:

10B II

1. MARTWY CIĄG SUMO NACHWYTEM

70kg*5
120kg*10
140kg*10
160kg*10
180kg*10
190kg*10
200kg*10

2. PRZYSIADY KLASYCZNE PEŁNE

100kg*10
120kg*10
130kg*10
140kg*10
150kg*10
160kg*10

3. WSPIĘCIA NA PALCE ZE SZTANGĄ

180kg*20
200kg*20
220kg*
240kg*max

4. I TUTAJ CHCIAŁEM ZROBIĆ NADGARSTKI TAK JAK WODYN ZALECAŁ BALDURANOWI

"dzien po push press masz nadgarstki nachwytem
-trzyasz sztange srednim nachwytem, stojac
-uginasz lokcie do kata 90 stopni i tak utrzymujesz zgiecie
-prostujesz i zginasz nadgarstki
-liczba powt to 30/20/10 a nie 15/10/5 "

z tym że nie będę tego nawet komentował, chyba coś źle zrozumiałem i niestety oświeciło mnie dopiero w domu, więc nie będę nawet pisał cięzaru bo wstyd , WODYN musze to z tobą dogadać na prv




1. ciągi nie najgorzej jak na drugi ich trening po zawodach, w osatatniej serii zapas na 1-2 powtórzenia, ogólnie to 200kg jakieś bardzo lekkie było, oczywiście bez pasa, także moc nawet jest
2. siady cóż, pomiędzy seriami pomagałem Tomkowi w oślich spięciach, siadając mu na plecach i nie wiem czemu, ale po tym mi się strasznie dziko siady robiło, a w ostatniej serii już po pierwszym powtórzeniu które wykonałem widocznie zbyt dynamicznie mi sztanga wskoczyła na kaptury przez co seria ta do lekkich nie należała, gdyż znacznie to utrudniło sprawe na szczęście cięzar nie był wielki
3. przy wspięciach już byłem z***any troche, mimo że trening nie był jakiś baaaardzo cięzki, to jednak dawno takiego nie było, także zmęczenie dawało znać
4. a tutaj to juz wyjasniłem wszystko, jeżeli dobrze mnie teraz oświeciło, to błąd jaki popełniłem to to że łokcie trzymałem przy tułowiu, zamiast je cofnąć żeby sztanga nie była zbyt daleko od brzucha/mostka, bo zapewne o takie coś tu chodziło


NASTĘPNY TRENING (5A II) NIESTETY DOPIERO W SOBOTE, A 5BII NIESTETY DOPIERO W PONIEDZIAŁEK, ALE **** PRZYNAMNIEJ REGENERACJA BĘDZIE LEPSZA

Zmieniony przez - Jarot09 w dniu 2008-12-23 19:50:34