Saida/BLOG/judoczka na diecie,cel osiągnięty - str. 122 i walczymy dalej:)

Czemu? Nie ma postępu to normalne, że zaczynasz kombinować. Trzeba szukać skutecznych rozwiązań.

A ile jeszcze kg do celu? I co potem? Bo to co wyciśnięte maksymalnie wróci 0

2,4 kg do celu pierwszego A jak po zmianie diety będzie jeszcze ruszało bez większych problemów,to wtedy dołożę jeszcze 4 kg

A potem... W drugim semestrze będę miała więcej ruchu,więc będzie można pomyśleć nad zwiększeniem kaloryczności. I tak nieśmiało myślałam o trzymaniu diety stale i ćwiczeniach na siłowni,trochę mnie to wciągnęło...

Byle starczylo ci energii na treningi

Wiadomo,to podstawa

Ale muszę się przyznać,że już sobie nie wyobrażam jedzenia "po staremu", czyli np. dwóch dużych posiłków dziennie,czułabym się bardzo ociężała.

Oj takie odżywianie wchodzi w krew. Ja już nie daję rady zjadać jednego dużego obiadu, zawsze dzielę na dwie porcje. Za to często jestem głodny i muszę jeść co 3-4 godziny. Najgorzej jest ze śniadaniem, bo się obżeram na maxa i nie mogę po nim wstać

Dokładnie,też już mam taki "przypominacz" w żołądku,który się włącza co 3-4 godziny Ale po takim jedzeniu też się lepiej czuję,brzuch mniej protestuje niż zazwyczaj,same plusy

Dzień dobry Dawno mnie tu nie było
Kupiłaś już suple?

Dało się to zauważyć,że Ciebie nie było

No własnie nie kupiłam.

Dało się to zauważyć,że Ciebie nie było
Nie wiem co mam powiedzieć

A wiesz już co kupić?