Jarot09 / Dziennik -Mistrzostwa Polski Juniorów s.77 Złoto+Srebro Superheavy

dlatego tez nie chce sie wypowiadac w tym dzienniku bo to nie moj teren

caly Wodyn ..... wie co ja TEORETYCZNIE chcialbym doradzic - normalnie medium

ja na jego miejscu sprobowalby tak robic ciag sumo:





Bondarenko nie jest niski ... ma ~190cm .. + ok 140kg wagi i jakos mu sie udaje (poza tym wlasnie o takim ulozeniu dupy pisalem ... obnizyc troche i plecy beda bardziej proste).

co do wtracenia: piszemy o sumo, a nie o klasyku wiec po co podajesz przyklad z dupy skoro to sa 2 rozne techniki?

ale ok...

OBIECUJE

ze sie nie bede tutaj wypowiadal poniewaz nie znam sie tak jak Ty na TEORETYCZNYM, podkreslam TEORETYCZNYM podejsciu do dzwigania ciezarów w pelnych zakresach - ja tylko dzwigam

Zmieniony przez - Kuba_SnK w dniu 2008-10-22 01:59:45

a gdzie tu widzisz jakis atak na swoja osobe?


"caly Snk" - moznaby rzec

az sie boje odezwac bo zaraz sie obraza

poza tym nie dyskutuj ze mna tylko z argumentami jakie podalem

jak ktos nie ma argumentow to padaja jakies komentarze na temat mojego charakteru, bardzo wysublimowana dyskusja wychodzi

fochy i oburzenie zamiast bezstronna bezosobowa wymiana zdan


PS
zeby nie bylo, to co pisales to w zasadzie prawda, ale swoje 5 groszy dodalem dla zachowania rownowagi

zadowolony?
czy przejdziemy do komentowania swoich charakterow jednak?
jesli tak to w Twoim temacie posmiecimy OK ?

PS2:co do "przykladu z dupy", pisalem o sumo w swoim wykonaniu wiec jestes jednak slabym medium , a komentarz o moim teoretyzowaniu byl nie na miejscu bo cwicze ciagi nieco dluzej od Ciebie zas teoria to potrzebny dodatek, sam wiesz bo masz ten przywilejze wiesz cos o teorii ale wolisz wszczynac bitewki

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-10-22 02:11:39

Bondarenko nie jest niski ... ma ~190cm .. + ok 140kg wagi i jakos mu sie udaje (poza tym wlasnie o takim ulozeniu dupy pisalem ... obnizyc troche i plecy beda bardziej proste).


wzrost i waga to nie wszystkie zmienne, powinienes dobrze wiedzec ze ktos inny o tym samym wzroscie i wadze z innymi proporcjami budowy ciala i sily poszczegolnychmiesni bedzie musial to robic inaczej
a jeszcze jedna zmienna jest tu stroj lub jego brak (jak u Jarota)


co na to powiesz?

-powiesz ze "Wodyn jest medium" ???
-inaczej mnie pojedziesz za cos co nie ma zwiazku z MC ?
-czy znajdziesz mi jakies dowody ze ludzie o tym samym wzroscie i wadze sie niczym nie roznioa i kazdy musi podnosic identycznie?




Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-10-22 02:17:22

"Jarot

ja wiem ze "wszystko łatwo" ale nie zaczynaj ciagow ze sztanga odddalona o pare cm od piszczeli

czy mi sie moze wydaje bo filmik niewyrazny ?

a te siady przednie ... bardziej ich nie splycaj"


w momeńcie kiedy jeszcze nie przyjmuje pozycji to gryf mam pare cm od piszczeli, ale kiedy przyjmuje pozycje co sprawia że piszczele się troche wysuwają do przodu i sztanga minimalnie się zbliża do mnie, gryf jest już przy piszczelach


a siady przednie przecież są głebokie, tylko w nich to troche inaczej wygląda niż w tylnich, trza się lepiej przyjżeć

****a a ja jestem najkrótszy z Was wszystkich i chyba nigdy mi się nie uda w ten sposób ciągać. Z dupą nisko podnoszę 70-100kg mniej niż po mojemu....ale to pewnie kwestia budowy

Jarot dobrze jest. Jedyne co wzróciło moją uwagę to, że chyba jednak za daleko sztangę prowadzisz. Powinna jechać po piszczelach od początku.

wlasnie o to chodzi Sene

Jarot: to powazny mechaniczny blad ze zaczynasz ze sztanga oddalona od piszczeli, bardzo sobie utrudniasz sprawe i nie uzywasz najszerszych jak nalezy przez to

teraz se ignorujesz problem bo jest latwo ale taka technika mogla byc po czesci winna nawet ow skurczom jakie miales

zastanow sie czemu taki Magnusson toczy sztange w kierunku nog zanim ja oderwie - po to zeby uzyskac polozenie sztangi blisko nog jak najmniejszym kosztem sił najszerszego grzbietu/tricepsa

"mi tam osobiscie klasyk z opusczona dupa ujmuje z 50 kilo od tego co zrobie z prostych nog a z pomoca najszerszego , ale cos dodaje, dodaje nieznosnych naprezen w krzyzu"

mam to samo.


zapomniałem się wpisać - cyca potrenuję jak pisałeś i zdam relację co i jak!

zdr

a obiecywalem i znowu nie dotrzymalem obietnicy

dobrze, przepraszam... zachowalem sie jak szczeniak... moze jestem wyczulony na Twoje posty, nie wiem

serio przepraszam, a nie sie nabijam

peace, love & rock'n'roll

no to peace
ale jak bys mial jakies kontrargumenty to podyskutuje ... teoretycznie

Mietki:

potraktuj to jako 2 przeplatane cykle z tygodniowa przerwa pomiedzy nimi

po odwroceniu kolejnosci cwiczen(przejscie z zestawu A do B i vice-versa) wyraznie widac - z tygodnia na tydzien - efekty "odblokowania"


Zmieniony przez - WODYN w dniu 2008-10-22 19:09:40

pierwszy zacznę w przyszłym juz tygodniu, zazębi się z cyklem kreatynowym wiec potrwa pewnie trochę, drugi już po, zimą

zdr