***Podsumowanie 22 dnia Testu***
Rano czulem sie masakrycznie zle, ale z biegiem czasu bylo jz tylko lepiej... w tym momencie czuje sie jakbym byl calkowicie zdrowy. Po shidokanie strasznie bolala mnie glowa, ale 2 aspiryny zrobily swoje hehe
Dieta:
-omlet
-50g chleba razowego + 80g szynki + 30g sera zółtego
-jajecznica z 4 jajek i jednego bialka + 200g papryki
-salatka z kurczaka
niestety jeden posilek ominalem bo mialem wczesniej shidokan, a o tym dowiedzialem sie troche za pozno. Myslalem zeby wziac batona na trening, ale olalem to i dolozylem do salatki po 10g kazdego produktu i powinno byc git:)
Trening:
Lajtowy i szybki (20 minutowy) trening barkow i brzucha.
Barki:
-wyciskanie sztangielek 3x 10->25kg
-Unoszenie sztangielek na boki 3x 10->12kg
-Unoszenie sztangi łamanej wzdluz tułowia 3x 12->40kg
-Unoszenie sztangielki do tylu w opadzie tulowia 3x 12->12kg
Trening brzucha byl pomylka bo potem mialem shidokan na ktorym mamy ostry trening tej partii i to co chwile wiec potem mialem z tym problem.
Shidokan to jak zwykle mega wycisk i mega wypocenie... nie zstawia na czlowieku suchej nitki -> doslownie... dzisiaj cwiczylismy low kicka i mawashi... srednio mi szlo, ale z czasem bedzie tylko lepiej. Rozciaganie rowniez coraz lepiej. Pachwiny i plecy bola jakbym mial 90 lat;/
Suplemenatcja:
-na czczo porcja gm
-do pierwszego posilku 2g Omega 3
-przed tr. porcja WF
-po tr. porcja gm
-20 minut po tr. porcha bialka
-przed shidokanem 2 kapsy thyrotherma
-na noc porcja pro longatum
Odczucia:
Jutro bede trup
Zmieniony przez - PATRYK666 w dniu 2008-09-24 23:18:35