Dziennik treningowy by princessa :)

rionie, mimo tego, ze mam bardzo pozytywnie odbieram Twoja osobe, uwazam tak jak powiedzialem.

Mysle, ze swoj argument przedstawilem w jasno dostrzegalny sposob I kazdy jest w stanie zrozumiec o czym mowa.

Szary - z wyżej wymienionych powodów - ogarnę się i do dyskusji wrócę później.

vv - Chociażby po to mniej lat, by się dać zauroczyć bez reszty. I dać porwać szaleństwu. A tak - .....za dużo blizn na skórze, żeby ufać za darmo.

Ja rozumie co masz na myśli choć wydaje mi się że rozmowa jest jałowa w takiej formie musiały by paść konkretne zarzuty/argumenty.

Co do Bodyline to nie ma dla mnie znaczenia w jaki sposób zdobył sylwetkę wiem że włożył w to ogrom pracy i wyrzeczeń i szanuje go bardzo jako człowieka i sportowca.

Osiągnął wiele i myślę że jeszcze wiele przed Nim.

To niewątpliwie autorytet na forum

pozdro

Kuro rozumiem

Sedno sprawy rionie.

Dla mnie mod(doradca, nie porzadkowy) na forum kulturystycznym powinien byc autorytetem.
Na kim polegaja wszystkie (?) dziewczyny prowadzace blogi w tym dziale? Wiadomo . Dlaczego tak jest ? Bo jest to w ich oczach osoba przekonujaca - mama dwojki dzieci z xx-letnim stazem ( jak podejrzewam ) o sylwetce lepszej niz wiekszosc nastolatek. Chyba nikt sie temu nie dziwi.

Pomysl sobie jaka skarbnica byla by ta strona gdyby wszystkie stolki byly obsadzone wlasnie takimi ludzmi - autorytetami. Ludzmi, na ktorych patrzysz i chcesz zapytac : " Jak to zrobiles czlowieku ? Podziel sie tym "



Zmieniony przez - szary7 w dniu 2008-08-21 23:14:26

I to nie jeden by się znalazł a ja z miłą chęcią bym kogoś takiego widział

Obli rzeczywiście świetnie się sprawdza na swoim stanowisku i to była bardzo dobra decyzja oby więcej takich

Dla mnie najważniejsze jest co ktoś ma w głowie a nie jak wygląda

Choć może jestem stronniczy bo sam jestem suchar

pozdro

Dla mnie najważniejsze jest co ktoś ma w głowie a nie jak wygląda

Niestety, w sporcie nie ma tak prosto... Np. nikt się nie pytał Michaela Jordana, czy ma poukładane w głowie, bo każdy wiedział, że świetnie gra w kosza. I gdybyś miał wybrać, kto ma Ci pokazać fajne zwody - pewnie poprosiłbyś Jego, a nie kumpla z osiedla. Tak to już jest, że wyczytana teoria powinna się sprawdzać w polu walki, a jak się nie sprawdza, to sorry, ale lipa.
Oczywiście, są wyjątki potwierdzające regułę (np. Boniek - świetny zawodnik i kiepski trener i Mourinho - kiepski zawodnik i świetny trener), ale dla mnie jeśli ktoś nie jest duży, nie ma wielkiego autorytetu. Jeśli nawet ktoś ma wiedzę, a jest mały, to zapewne nie ma doświadczenia (bo krótko ćwiczy). Osobiście nie mam pojęcia jaka jest średnia wieku na tym forum, ale moderator działów treningowych powinien mieć co najmniej te 30 kilka lat na karku i swoje lata na siłowni zaliczone... To siłą rzeczy skutkuje jakimiś tam wymiarami.

Widać nie jestem odpowiednią osobą na to stanowisko

Tak czy inaczej jeśli jestem tym modem staram sie wywiązywać ze swojej roli jak najlepiej

Jeśli powiedzmy jeden z autorytetów forumowych chciałby mnie zastąpić oczywiście że ustąpie miejsca

pozdrawiam

To ja ujme to tak.
- wygląd to jest jedna sprawa, wiedza to jest druga, gdy te dwie rzeczy sie łącza to plus dla osoby, jeżeli potrafi ta osoba jeszcze sprzedać swoje doświadczenie następny plus dla niej, jeżeli ma jeszcze doświadczenie w doradzaniu innym (z sukcesem) jest to osoba idealna marketingowo. A o takie jest baaaaardzo trudno. Bycie dobrym zawodnikiem nie gwarantuje bycia dobrym trenerem i odwrotnie (i to jest Radziu raczej reguła , a nie wyjątek, Jordan tez byl slabym trenerem, pokazac jedno, nauczyc drugie ) Dlatego dobrzy trenerzy maja doświadczenie własne w danym sporcie ale jeszcze większe w byciu trenerem. A zawodnicy maja wlasnych trenerow.

O ile zgadzam sie, ze na pewnym poziomie doradzania na forum potrzeba osoby z dużym doświadczeniem osobistym, a siłą rzeczy musi to odzwierciedlać jej wygląd, tak w dziale dla początkujących wygląd osoby ma mniejsze znaczenie niż jej wiedza i cierpliwość. Zresztą by moc skorzystać z jakiegos poziomu wiedzy trzeba miec podstawy. Bedac w 4 klasie liceum z rozszerzonym językiem niemieckim dawałam korki poczatkujacym uczniom i mimo, ze moj niemiecki pozostawiał wiele do życzenia, to nie było problemu by z sukcesem przekazywac podstawowa wiedze.

I jak o BL mowimy to zauwazcie, ze nie ma szansy by przychodzacy na forum 14 latek z wizja duzych miesni mogl w jakikolwiek sposob zrozumiec jego wypowiedzi Wiedza którą sie dzieli jest kazdemu dostępna dopiero na odpowiednim poziomie wiedzy wlasnej. Sic.

Jordan był słabym trenerem bo nie miał właśnie trenerskiego doświadczenia, tylko zabrał się za trenerkę po zakończeniu kariery, siiiii?
Jeśli chodzi o dział dla początkujących, wszystko jest fajnie fajnie, dopóki nie ma problemów... Można poczytać książkę i wiedzieć jak zrobić martwy ciąg. Ale w momencie kiedy ktoś pyta - a mnie przy martwym ciągu plecy bolą - doświadczenie jest nieodzowne. Jeśli pamiętasz, ja miałem swego czasu problem przy SS z przetrenowaniem nóg i wpadłem na forum do Rippetoe, żeby o to zapytać. Jakie by były na tym forum sugestie? Może więcej śpij, może zła technika, może powinieneś zmienić trening, a najlepiej wywal przysiady, bo to za ciężkie ćwiczenie, spróbuj przysiadów przednich i pewnie z 200 innych. A Rip spytał, ile jem białka i kcal. Podałem mu dietę i stwierdził, że białko OK, ale za mało kcal. Nie napisał SŁOWA o treningu. Zwiększyłem kcal i problem się rozwiązał. Tym się właśnie różni doświadczenie od wiedzy.
Twój przykład z niemieckim jest trochę nietrafiony, bo tutaj jak trafiasz na problem, otwierasz słownik albo podręcznik gramatyki i znajdujesz rozwiązanie. W sporcie tak łatwo nie ma.
BL mógłby być modem w treningu dla zaawansowanych - faktycznie operuje na zbyt wysokim poziomie abstrakcji .