Cholerka, już dawno chodzi za mną miso(ale tylko krwisto czerwone, inne też są dobre, ale za czerwonym przepadam!) i jakieś dobre sushi.
Ryby miałaś świeże? Bo ja jakoś nie mam zaufania do sklepów dookoła mnie, a do marketów to już w ogóle. Dlatego sam robię surową rybę niezwykle rzadko. Ale za dobrego unagi lub anago dałbym się pochlastać
Jak można tak fantazyjnie imbir ułożyć?! Masakra... A Kania, a Ty tam nie masz czasem krewetek? I dwóch rodzajów ryb (łosoś i... ?)? A w tej misce ten czarny to sos sojowy? Aż tyle wciągasz na raz?
A nori cięłaś nożyczkami? Ja tak robię
Chyba na dniach ujmę trochę ryżu i walnę do posiłków okonomiyaki zamiast warzyw. Przynajmniej taki miły akcent.
No ale jako że to nie jest forum kulinarne... Trzymam kciuki! Mera, Twoje jedzenie też wygląda apetycznie, ale rozumiesz, japońskie ciągoty skłaniają mnie ku Kani
Aha, Kania, i nie mogę rozszyfrować tego co jest w dolnym prawym rogu pierwszego zdjęcia. Powiedz co to?
Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2008-05-10 22:24:01
Zmieniony przez - jakub.ch w dniu 2008-05-10 22:26:03