Nasze jazdy: schizy, dżołki, spam 2

spytam wprost, po***alo Cie?

nie
do tej pory silownia byla moja pasja, moglem o tym gadac godzinami i rezygnowalem dla niej z wszystkiego. od kilku miesiecy stala sie takim niezbyt przyjemnym obowiazkiem, cwicze bez zadnych emocji, po prostu wejde, pomacham, wyjde. w dodatku wkurza mnie ta cala otoczka zwiazana z silowni, czyli min. ciagle wp*****lanie na sile co na dluzsza mete staje sie bardzo meczace.

dalem sobie jeszcze te 3 miechy, zaczne trening typowo silowy, moze to mnie zmotywuje (w co watpie, jesli nie zmotywowal mnie cykl na jaki musialem prosic rodzicow od roku).

aha, myslalem ze o co innego chodzi.
Mialem identyczna sytuacje co Ty, rok temu. Z treningu na trening odchodzila mi ochota i motywacja, coraz lzejsze i krotsze treningi az w koncu dalem sobie spokouj na pol roku. W tamtym tygodniu znowu zaczalem i teraz az sie pale zeby isc na silke .
A wszystko przez z***ana redukcje

Może jakiś sport walki?

Szkoda tak zrezygnować... ja licze ze po tej siłówce wrócą Ci ochoty do treningów, widać że jak chcesz to efekty są.

bylyby lepsze, gdyby nie to zalamanie

a jak na razie podtrzymujcie mnie na duchu Panowie jedyne co mnie na razie trzyma na silce to mysl o tym co zabacze za rok w lustrze

niestety Krzychu, SW odpadaja, mieszkam na zadupiu i musialbym conajmniej 20km dojezdzac.

Zmieniony przez - AdexN w dniu 2007-05-28 18:15:48

Załóż własna szkołe

a ja narazie na wakacje zazucam trening sezonowca-narazie koncze z silka taka jaka znam z sfd..treningi..plany..dieta- ktorej nie stosowalem prawie wcale...mam lepsze zajecia niz siedzenie na pace po 2h 3x w tygodniu...przez wakacje sezonowiec a pozniej moze wroce ale z silki nie zrezygnuje- po prostu ogranicze- dzis trening olany z powodu wyjazdu- wracam od srody- bede cwiczyl 2 x w tygodniu na sile- klata, bic, barki, tric i brzuch.

HAA.POLSKI USTNY 100%.

to tak jak ja

greku nie przechwalaj sie

nie wiedzialem ze twoja suzi jest tak młoda...hmmm....myslałem ze starsza...ale poszalałeś!