Nasze jazdy: schizy, dżołki, spam 2

a ja za godzinke mam korki z chemii- zostala tylko ta jedna znienawidzona ******

Nerwowa końcówka widze... jak u mnie z matmą

Jutro ide do kina na piratów, później wracamy do szkoły na 2 matmy, jak dobrze pójdzie spóbuje napisać 2 klasówki jednego dnia, myśle że lepsza opcja bo jak coś nie teges będzie to jeszcze czwartek mam. Ale mam nadzieje, że nauka nie pójdzie na marne

ja na korkach odwalilem fure zadac w 1,5h...

teraz nie poszedlem do szkoly- ide na 7 godz lekcyjna na poprawe chemii...

powtorze chemie jeszcze raz kolo 10 i raz przed wyjsciem- wczoraj wszystko zrozumialem i robilem zadaznia nawet z zakresu 5...

ale na klasowce zawsze jest ciezej...

DAMJMY Z SIEBIE JAK NAJWIECEJ- KRZYCHU JAK ZDAMY TO PIJEMY

"nie tacy zdawali" - zawsze to powtarzam

Okej idziemy na gainera Jak chemia poszła? Mi sprawdzian z ciągów liczbowych całkiem nieźle mam nadzieje, że sie udalo Jutro pisze funkcje wymierną i pewnie sie dowiem co z tym dzisiejszym sprawdzianem.

A tak btw... przypomniało mi się jak w poniedziałek byłem na siłce to po treningu dali mi browara 0,3 freeq jabłkowy i jeszcze był taki wielki kosz z jabłkami z nalepkami freeq można było brać

freeq sobie reklame zrobił, na siłowni a jak!

u mnie chyba do przodu

ja sobie zrobiłem przerwe 15minutową
nie da się tak non-stop

trzeba sie bylo uczyc tak jak ja od samego pcozatku

... i miec jedno zagrożenie mniej

w ogole nie bylem zagrozony