NOGI TYTANA - cykliczność str. 6

Spox art. Sog.

No mam nadzieję ze ten art zmobilizuje niećwiczących i sezonowców.
SOG poeciał bo zasłużyłeś.
Ja wczoraj chciałem kupić spodnie w BIG STAR'ZE i pan "pomocnik" proponował mi wszystkie możliwe kroje, które sa aktyualnie trendy, ale załamał się kiedy okazywało się że spodnie na moją szerokośc pasa zatrzymywały sie trochę powyżej kolan i dalej nie dały się wciągnąc! Po prostu masakra, a te co wchodziły na uda i były chociarz troszkę luźne to w pasie o 10cm za duże. Pan mi doradził rzeźbę buehehe chciał przyszpanowac ze się zna lol
Nie mam masakrycznie wielkich nóg ale już powoli zaczynam odczuwac problemy nowoczesnej mody i dużych (większych) nóg - zaczy się problemów z połaczeniem tego - na szczęście znalazł się jeden jedyny krój jeansów które były optymalne (na styk) znaczy pochodzę w nich góra 3m-ce :-/

Znam wielu duzych chlopcow ktorzy nie cwicza nog. Potrzeba na nie czasu, to tez czesto jest problem...

Ja gdy zwalniam z treningiem to po pierwsze zlewam nogi, rozluzniam ich trening.

Duzy miesien, potrzeba calego dnia, jak sie chodzi dwa razy to sie nie poradzi...

ja już wolał bym odpuścić trening klatki a nogi zrobić

pozdr

Trening nog byl moim ulubionym.Czemu byl?Niestety przesadzilem z robieniem pelnych przysiadow i kolano nie wytrzymalo przeciazen.Mimo to nadal cwicze po operacji nogi - niestety juz na malych ciezarach i bez przysiadow.

Moja rada - nie warto bawic sie w pelne przysiady,bo naprawde latwo mozna kolana sobie zniszczyc.

Bardzo śmieszą mnie osoby, które wogule nie ćwiczą nóg. Tam gdzie chodze na siłownie jest naprawde sporo ludzi których nigdy nie widziałem ćwiczących nogi, a spotykam ich dosyć często. Niektórzy pewnie rozumieją że wyglądaliby dziwnie i przychodza na siłkę w długich spodniach, ale są też tacy, którzy mają naprawde potężne/duże łapy i duże barki a ćwiczą w krótkich spodniach. efekt komiczny. nie ma to jak łydka mniejsza od przedramienia :)

Trening nóg lubie bardzo, nie ma to jak chodzenie na palcach 5 dni z powodu bolu łydek, czy problemy z wstaniem z krzesła

Ostatnio zacząłem biegać po długiej przerwie w związku z czym pojawiły się zakwasy, szczególnie mocne w miejscu mięśni piszczelowych. Akurat dzisiaj wypada mi trening nóg, zastanawiam się czy warto trenować dzisiaj nogi, czy lepiej odłożyć trening o jeden, dwa dni?
Mam jeszcze jedno pytanie, czy w dniu treningu nóg, czy w dzień po gdy zakwasy są szczególnie silne, jest sens biegać = rozruszać nogi, czy jednak lepiej dać im spokój?

Na zakwasy za***isty jest basen i masarz ... najlepiej w wykonaniu jakieś ślicznej dziewczyny

No a co do ludzi to dokładnie na siłowni tam gdzie chodzę to tylko kilka osób widziałem trenujących tą partie najgorzej że było w tym kilku sezonowców co nie wiedzieli zbytnio nawet co wyprawiają ( szkoda że nie byli świadomi że mogli szybciej nabawić się kontuzji niż jakiegokolwiek przyrostu się doczekają ) , No a nie powiem chodzi kilku naprawde sporych kolesi i ich góra wygląda naprawde imponująco ale wszyscy trenujący tam duzi mali walą w spodniach dresowych by nóg nie było widać i się optycznie powiększają . Ja zasuwam w krótkich spodenkach póki co mam chude nogi ale to mnie mobilizuje jak je widzę w lustrze i zachęca jeszcze do ostrzejszego treningu ... a z czasem nie będą chude ... a wtedy duma będzie mnie rozpierać hahahha nie no trening nóg super sprawa ... tak po za tym że mało ludzi trenuje nogi to jeszcze póki co nie widziałem na siłowni ani jedną osobę co robi MC prócz mnie w lustrze ... dziwne zjawisko ...

Fu to ile ty łoisz wtym przysiadzie ? skoro gryf cały zapchany żelastwem ( mam nadzieje że nie są to krążki 2.5 hehhe )

nie robie przysiadow, podobnie jak wyciskan zza karku
szkoda stawow

na suwnicy pcham spokojnie 3 paczki (ostatnio poszlo w 12 powtorzeniach) - wiecej sie nie miesci, a nie chce robic festiwalu i kazac komus wskakiwac na gore

Kobrys

Ja niedawno wywaliłem pare spodni, o których zapomniałem i nie chodziłęm ostatnimi czasy- myślę sobie, ze ubiorę, patrzę a te nie chcą wleźć na uda. To dopiero mobilizuje


Sakmajdik

Co za poświęcenie Ale uwierz, że wśród ulubionych partii, które lubię ćwiczyć wysoko plasują się nogi


Typer

No nieciekawie... Pełne jak pełne- ja robię póki nie poczuję rozciągnięcia w dwugłowym, równiez nie przesadzam z obciążeniami (bywało, ze lała mi się krew z nosa więc poluzowałem).


Aotp

U mnie na osiedlowej siłce PEŁNO jest gówniarzy i nie tylko zresztą całkowicie olewających trening nóg. Kiedyś się pytam jednego- a robisz Ty nogi? A on na to z wyrzutem i pretensjami- a jak wogóle można je ćwiczyć?? Hmm, jeżeli zakwasy powodują ewidentny silny ból i przeszkadzają to odłuż trening. Myslę, że kiedy nogi są zmęczone treningiem nalezy im dać odpocząć


Gosteczek

Takim pakerkom wydaje się, ze jeśli chude nogi będą kontrastowały się z potężną klatą i barami to, że rzeczywiście będą wydawali się więksi... Jeszcze myślą, że dresy załatwią sprawę

POZDRO

pelne przysiady, brrr... zawsze mam po nih zakwasy na tylku i nie moge siedziec . Ale artykul b. dobry