sezonowcy na mecie :DDD

u mnie na silce o dziwo spokoj

w poniedzialek o 16 cwiczylem z moze 3 osobami (na sala silke), dzisiaj o 16 bylo moze z 5 osob + dwie dupy na rowerkach stacjonarnych

lajtowo, a to ze ktos zaczyna ... klade na to, ja przychodze w konkretnym celu, jak ktos mi zajmuje stanowisko to normalnie pytam kiedy konczy i zeby miesnie nie stygly w tym czasie dodatkowo sie rozgrzewam - zero problemow

Squzi ty serio cwiczysz 3 mechy?
Jestes dobry, bede musial zrobic podobnie jak ty

a ja mam sposób , przyłażę na siłownie po 20, wtedy dzieciaki juz sa w domu albo chleją z koleżkami, po 21.00 juz jest cisza i mozna sobie pomachać.
ja tam juz sie nie przejmuje, byle wiecej takich byle wiecej...różnica będzie taka że ja mając 40 lat będę miał sylwetkę jak z obrazka a oni bebechy i brak wątroby.. a może i bezpłodność..
strzałka

jak serferx wspomniał o chlaniu to mi też sie zachciało mało tego....jeszcze bym sie spalił konkretnie

Ja tez mam wielu kumpli co brali mete na "start" i cwicza do dzis... Uwazacie ze taki poczatek treningów jest dobry??

nie jest dobry jest tragiczny najgorszy z mozliwych

Haha, u mnie w miescie lepsza faza jest bood jakiegos czasu sporo nowych ludzi schodzi sie na silke i 90% z nich to chyba ofiary holocaustu
Cwicza dwa tygodnie ale o diatach i treningach wiedza wiecej niz nie jeden zawodowiec. Ale najlepsze jest to ze mowia ze chca zrobic troche masy miesniowej i kupuja sobie HMB i jedza fast foody. Smiac mi sie z nich chce bardzo. Ostatnio taka sytuacja: nauczyciel od infy tez chodzi na silke no i pewnego razu robi sobie trica(wyciskanie francuskie kratka lezac) zna sie koles na rzeczy bo juz sie troche w to bawi, podchodzi do niego jeden z takich sezonowcow to byl jego jeden z pierwszych razow na silce i mowi "Źle Pan to robi" i mu zaczyna tlumaczyc swoja teorie. Nie wiem jak to sie skonczylem bo wyszlem z tego pomieszczenia ze smiechem jak to uslyszalem.

No wlasnie to samo im powiedzialem... ale nie umialem wyjasnic dlaczego, wiec oni i tak robia swoje :/:/ Dobrze ze ja nie jestem taki głupi :D

ostatnio jeden sezonowiec (2 tyg stazu)mi powiedzial ze nieprawidlowo wykonuje cwiczenie, myslalem ze hantlem go walne,ale pojechalem mu od leszczy i ze tlen zabiera na silowni wiecej go nie widzial

albo najlepsze numery sezonowcow to jak ktos wystawi sobie lawke do rozpietek i idzie po wode co jest obok wraca patrzy a tu lawki nie ma,oczywiscie sezonowiec podprowadzil.

ostatnio mam pecha bo sezonowcy dosc czesto hantle podprowadzaja od 15 do 20kg nie wiem po co jak podniesie 2 gora 3 razy na reke,bezsens.

najlepiej jak kumpel cwiczy przed lustrem i sezonowiec wchodzi przed niego i cwiczy ten zawsze ryknie"sp.i.e.rdalaj cieciu" niekiedy tak podziala ze juz wiecej nie widac

w tym sezonie sezonowcow juz byly 2 duszenia na lawce,czyli koles ktory nigdy nie wyciskal wzial na kalte 60-70kg i go zgniotlo i nawet nie krzyczal zeby pomoc ,idiota.

w tym roku byl tez numer ze koles tak ostro cwiczyl ze zemdlal.

fakt faktem niektorzy sezonowcy potrafia zrobic 15-20kg masy w 3 miechy jestem sam tego swiadkiem ale pewnie roznych srodkow konskie dawki brali
pzdr

Hahaha wąłśnie wróciłęm z osiedla i mój kumpel szpanuje ze bedzie brał mete i deke. lol12345!! Koleś ćwiczy z miesiąć na siłce,tylko palił,jarał ganje i pił.I po miesiącu zaczyna z bionabolem i chce tera na deke przejść. lol17 i szopan że bedzie bosem an osiedlu.Naet o treningu nie ma pojęcia ćwiczy tylko an maszynach i po 1 parti mięśniowej na treningu (o ile to tak można nazwać) kolo o diecie nawet nie ma pojęcia.Ja osobiscie wole mieć satysfakcję ze ćwiczę a nie isc na łatwizne sięgając po anabole na dodatek nie majac o nich pojęcia.