Dieta na masę - dodatkowe kg dla wszystkich potrzebujących!

Niwix chyba chcesz być zbyt dokładny... przelicznik wydatku energetycznego odnośnie aktywności fizycznej, który tutaj zaproponowałem jest również uśredniony i dla każdej osoby ta wartość będzie trochę inna. Musisz obserwować organizm

a ja się zdziwiłem, jak ostatnio chciałem na podst. tego liczyć zapotrzebowanie dla swojej kobiety
nie pamiętam dokładnie, ale ok. 3000 kcal mi wyszło, a ona waży 52 kg

wylliam jak u Ciebie z matematyką?

no własnie nie jest źle
policzę jeszcze raz i jakby co, zapytam

nei chce byćza dokładny to po prostu moja ciekawość czasem zadam nawet głupie pytanie żeby otrzymac odpowiedx ,bo w sumie głupich pytań nie ma

Sa tylko trudne...

dzieki super poradnik :)

Jestem początkującym (i to bardzo), ale jeszcze bardziej przydał mi się ten post.

Pozdrawiam ^^

Zmieniony przez - Gumiśśś w dniu 2006-04-14 22:37:35

Mam jedno pytanie. Nie wiem czy to błąd czy tak naprawde ma być... NAprawde tłuszczu trzeba jeść aż 20-35% dziennego zapotrzebowania?! Wtedy wychodzi tak:
- jestem początkującym, to moja pierwsza dieta więc brałem wszystkie wartośći na minimum.
- moja waga to tak gdzieś w granicach 60 a wzrost 170 kilka (max 175) a brałem pod uwage przy diecie 170
- chodze na siłownie 4x w tygodniu i staram sie "dać z siebie wszystko", narazie nie pije nic w stylu Carbo/Gainier (mam zamiar dopiero kupić)

*z tego co piszesz wychodzi mi minimum 2600 kcal -> OK
*białka 2g na kg masy -> 120g OK ~ 480 kacl
*tłuszczu 20% z 2600 -> !!!!520g!!!! -> 4680 kcal!!!!!! -> sam tłuszcz 2 razy przekracza moje zapotrzebowanie, ale użyłem swej błyskotliwości i skumałem że chodzi o 2-3,5% :)

Acha i mam pytanie, gdybyś mógł mi coś poradzić, bo nie mam wagi w domu i to jest problem mojej diety :/ no a jeśli nie da sie nic wykombinować np "na szklanki" to kupie wage już przeboleje te 50zł w plecy :] (naciągne mame:D)

Pozdrawiam i jeszcze raz wyrazy uznania za posta:]

Jak najbardziej masz dawać 20-35%, a tak dziwnie Ci wyszło, bo jakimś cudem z kalorii obliczyłeś gramy , czyli nie 520g, a 520kcal