Pszenica i jęczmień zostały po raz pierwszy "udomowione" na Bliskim Wschodzie około 10 000 lat temu i od tego czasu stanowią istotną część diety ludzi i zwierząt hodowlanych. Oba zboża należą do rodziny traw, która obejmuje  uprawy, takie jak ryż, trzcina cukrowa i kukurydza.

Ich ziarna ułożone są w pionowych rzędach, podobnie jak kłos kukurydzy. Składają się z łuski zawierającej błonnik, żelazo, wapń i witaminy z grupy B, bielma bogatego w skrobię oraz zarodka będącego źródłem fosforu, żelaza, cynku, magnezu i witamin z grupy B oraz E. Od czasu ich pierwotnego udomowienia oba ziarna były uprawiane w wielu różnych odmianach i podgatunkach. Najczęściej uprawianą odmianą pszenicy jest pszenica zwyczajna (Triticum aestivum). Dodatkowe typy to durum, samopsza, płaskurka i orkisz.

Kiedy należy wykluczyć je z diety lub nie są zalecane?

Celiakia i nadwrażliwość na gluten

Osoby z chorobą autoimmunologiczną znaną jako celiakia, nie tolerują białek zwanych glutenem, ponieważ uszkadzają one wyściółkę jelita, co może powodować wzdęcia, niedobór żelaza, zaparcia, biegunkę i wiele innych dolegliwości. Jest też grupa osób, która, choć nie choruje na celiakię, to nie toleruje glutenu i może po jego spożyciu cierpieć z powodu biegunki, gazów czy bólu brzucha. Zarówno pszenica, jak i jęczmień zawierają różne rodzaje białek glutenowych i nie powinny być spożywane przez osoby z celiakią oraz nietolerancją glutenu.

Alergia na pszenicę

Alergia na pszenicę jest reakcją immunologiczną na różne białka pszenicy. Niektóre z nich znajdują się także w jęczmieniu, dlatego należy zachować ostrożność (choć często osoby z alergią na pszenicę nie reagują na jęczmień). Reakcje alergiczne obejmują łagodne objawy, takie jak zaczerwienienie, swędzenie i biegunkę, a także te cięższe, takie jak astma i anafilaksja.

pszenica alergia

Zespół jelita drażliwego (IBS)

Zarówno jęczmień, jak i pszenica zawierają fruktany i galaktooligosacharydy. Fruktany to łańcuchy połączonych cukrów fruktozowych powszechnie występujących w owocach i warzywach, a galaktooligosacharydy to łańcuchy cukrów galaktozy.

Żaden z tych cukrów nie jest rozkładany podczas trawienia, więc przemieszczają się one do jelita grubego, gdzie naturalnie występujące bakterie je fermentują, wytwarzając gaz. U większości ludzi nie ma to żadnych negatywnych skutków, jednak osoby z IBS mogą odczuwać wzdęcia, dyskomfort w żołądku, może się pojawić także biegunka lub zaparcie.

Jęczmień, cholesterol i cukier we krwi

Przewagą jęczmienia nad pszenicą jest to, że zawiera duże ilości beta-glukanu (składnik błonnika). Pomaga on obniżyć poziom cholesterolu i uregulować poziom cukru we krwi. Jęczmień zawiera około 5%–11% beta-glukanu w porównaniu z pszenicą, która ma go około 1%.

Podsumowanie

Oba zboża mają pewne zalety, jak i wady. Pomimo tego, że różnią się między sobą, to w kontekście zdrowia działają na nas podobnie. Oba zawierają gluten, co czyni je nieodpowiednimi dla osób z celiakią lub nietolerancją pokarmową. Uważać powinny także osoby z alergią lub problemami jelitowymi. Warto za to pamiętać, że jęczmień ma sporo błonnika (więcej niż pszenica), który sprzyja obniżeniu poziomu cholesterolu i regulowaniu poziomu cukru we krwi.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (1)
M-ka

Beta-glukan to jest rodzaj błonnika odpowiedzialny za kleistość krupniku (i często innych potraw ze zbóż). W jelitach takie rodzaje błonnika sprzyjają rozwojowi pożytecznych bakterii i wzmacnianiu odporności - stąd nie dziwi, że krupnik był jedną z tradycyjnych zup, jadanych często zimą (obok fasolówki i grochówki), które zapewniały dużo energii w niskich temperaturach i jednocześnie wsparcie odporności).

Ogólnie takie śluzowate substancje wydają się bardzo podobać naszym bakteriom i pewnie polepszają warunki do ich rozwoju wewnątrz organizmu, bo niezależnie od źródła - ze zbóż, grzybów, ziół - o ile tylko nie występują w nadmiarze, to bardzo sprzyjają zdrowiu i rozwojowi pożytecznej mikroflory.
Nadmiar jest zły, bo utrudnia wchłanianie innych składników odżywczych.
Warto dla odporności codziennie umieszczać w diecie trochę takich składników - np. zjeść płatki zbożowe, dodać garstkę grzybów do gotowanych potraw, napić się herbaty lipowej (wyciskając torebkę z cennych śluzów) itp. Takie składniki działają powlekająco na błony śluzowe, stąd lipa czy prawoślaz są używane przeciwkaszlowo i "nawilżają" podrażnione gardło czy płuca.
Moje domysły są też takie, że pomagają wzmocnić ochronną florę bakteryjną w tych organach, tak samo jak działają w jelitach. Przecież w płucach też mamy bakterie...
Tak samo w obrębie bariery krew- mózg. Dbając o nie przed i w infekcjach, zmniejszamy prawdopodobieństwo różnych powikłań, w tym poważnych powikłań neurologicznych, kiedy wirusy lub inne patogeny dostają się do mózgu przez rozszczelnioną barierę krew-mózg.
Wojna z patogenami w naszym organizmie to nie tylko wojna chemiczna, gdzie organizm wykorzystuje różne substancje do zwalczania patogenów i naprawy zniszczeń, ale w wielkiej mierze wojna biologiczna, gdzie "nasze" mikroorganizmy zwalczają konkurencję, czyli chorobotwórcze patogeny - niekoniecznie bezpośrednio, ale np. poprzez zmianę otaczającego środowiska, żeby nie sprzyjało ich rozwojowi czy poprzez wytwarzanie własnych antybiotyków.
Jeśli zadbamy o naszą mikroflorę, to ona sama nas obroni.

0