U mnie nawet spoko dzień, troche połaziłem po marketach w poszukiwaniu paru prezentów..
Ale właściwie powinienem się uczyć..
Wieczorem ide pograc w halówkę a jutro pierwszy trening negatywów..
Aaaaa a ja na sylwka wyjeżdzam do szczyrku na nartki
pzdr.
Smerfujący Moderator