Fazik - ja zawsze w trudnych momentach
robie "****" więc ta prośba nie do mnie
Poza tym wole słowo - kochać się.
A o co Ci chodziło z tym
to czy nie warto to jakoś "spuentować" ? Z drugiej strony czy o to chodzi ? Ja tam nie wyobrażam sobie iśc na całość na pierwszym spotkaniu, albo tylko dlatego, że Facet jest boski a wydaje mi się, że będzie to Nasze ostatnie spotkanie. Dla mnie to bezsensu
Ale Wy Panowie i tak macie inne podejście do spraw damsko - męskich niż Panie
Wam wiele rzeczy z tym związanych wydaje się bardziej dostepnych, łatwych. My Kobiety może za dużo myślimy, ale to wkońcu my później mamy 9 miesięcy na przemyślenie jakiejś niepotrzebnej "szybkiej akcji" na pierwszej randce.
Vlad - no sorki bardzo. Może ja bym pobiegła, gdyby nie to,że mam dziś parapetówe u znajomych i się musze przygotować. Zrobić sałatke, zapakować prezent na nowe mieszkanko itd.
Co z Hansem, to ja też nie wiem
Może imprezuje po obronie, albo jeszcze tworzy to Wiekopomne Dzieło i nie ma czasu
Mam nadzieje,że nic się tylko nie stało.
http://www.liq.friko.pl/prezentacja_03/index.htm Taki bonus, do poczytania
Zmieniony przez - Andromedaa w dniu 2005-10-01 14:48:18