Szacuny
13
Napisanych postów
3903
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
13061
Ha! Ja tez ide spac, czekalam na wyniki z kola i dostalam 4 (tylko 3 byly w grupie )
co do biegania, podziwiam was, ja tego nienawidze, a w zime to juz w ogole nawet o tym nie mysle, gorzej ze na II semestrze mamy atletyke terenowa i koles ktory prowadzi ma ksywke 'znikajacy punkt' biegnie biegnie, nagle siup w krzaki i teraz samemu trzeba wracac na uczelnie
Szacuny
9
Napisanych postów
7885
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23218
Ja nie lubie biegać, bo natura dało Kobietom coś takiego co Im dynda na klacie Jezu jak sobie przypomne swoje wf'y i bieganie to hehe źle mi się robi Rowerek to już co innego
Szacuny
9
Napisanych postów
7885
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23218
Nam dynda i niektórym Paniom przeszkadza Masz racje web. Rowerek tylko z kimś, najlepiej we dwoje i w nieznane. Z mapą lub bez, odrobiną kasy w kieszeni na jakąś cole lub coś innego Czegóż chcieć więcej.
Szacuny
0
Napisanych postów
117
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
846
Własnie dobrze powiedziane rowerek to tylko we dwoje nie ma gorszej rzeczy niż jazda na rowerku samemu.Sam jeździłem przez rok ale mi to się znudziło do tego stopnia że teraz barzdo sporadycznie jeżdżę na rowerze.Gdybym miał towarzyststwo...
Szacuny
9
Napisanych postów
7885
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
23218
Duchu - też jeździłam od kwietnia do października sama po dość dzikich terenach Na poczatku się nawet troche bałam, ale jakoś to było. Masz racje nie ma to jak kompan Ale niestety nie posiadam koleżanek, które miałyby ochote pedałować codziennie po kilkanaście/dziesiąt kilometrów.
Webjordan - no dobra, niech i woda będzie Byle towarzystwo dobre