2 dni temu nastąpił koniec mojego najdluzszego związku, dziewczyna ideał...of course ja jak zwykle musiałem cos zje.bac
4dni temu w dzien dziecka zatrzymała mnie i znajomego policja , dokladnie funkcjon. z wywiadu - akurat mielismy w aucie kupione wczesniej radia samoch. okazalo sie ,ze jedno pochodzi z kradziezy
poprostu slicznie - po co to pisze? sam nie wiem, jakos tak moze zejdzie trochę ze mnie nerwów, czy jak to tam nazwać.... najgorsze w tym wszystkim ,ze ci ludzie z policji podrzucili nam 2 dilerki z "bialym prochem" ja rozumiem, prowokacja,zebysmy np. powiedzili cos wiecej (chociaz juz nie bylo co) ale dopisali nam to do rzeczy znalezionych w aucie! Taka jest wlasnie polska policja, sposob traktowania nas przez prawie 30h na komisariacie tez odbiega od normalnego traktowania...ale juz nie bede zanudzał..
naszczescie mamy znajomego , ktory jest wysoko postawiony w lodzkiej policji i zalatwia teraz tą sprawe z narkotykiami, co do radii pewno bedzie wyrok za paserstwo (nieumyslne?) moze ktos sie orientuje co za to grozi?
tak sobie popisalem , bo nie mam nawet z kim pogadac, to sobie na forum popisze :-]