DT Hospodyni

40 km to już niezły dystans. ZAzdroszczę trochę bo też bym pojeździł ale nie mam czasu ostatnio. A rower stoi gotowy i się kurzy.

03.07
Kroki: ok. 10000 (opaska mi się zepsuła, ale myślę, że jakoś tyle wpadlo)
Suple:kreatyna

Miska
1.omlet z wpc, fasola z kakao i slodzikiem, banan
2.owsianka z marchwią, kakao i jablkiem
3.kielbasa z ogniska, trochę chipsów i sok
1652kcal 102B 40T 175W
Myślałam, że więcej zjadłam, bo byłam na ognisku klasowym.


Zmieniony przez - Hospodyni w dniu 2020-07-04 00:48:01

04.07 Trening góry
1.wyciskanie na płaskiej 5x20kg 8x35kg 3x40kg 2x40kg 5x35kg 4x35kg
2.OHP (4x25kg)x4
3.wiosło jednoracz (6x25kg)x2 (8x22.5kg)x2
4.inverted row(4) 4x10powt
6.unoszenie hantli w bok (12x4kg)x3 14x4kg

Kroki:13500 (opaska już naprawiona)
Suple:kreatyna

Miska:
1.omlet z jabłkiem, marchwią, wpc i twarogiem
2.ziemniaki gotowane i kiełbasa
3.grill (karkowka, boczek, kiełba, pierś z kurczaka, lód, cola (nie zero)
1205kcal 70B 32T 162W (wliczyłam 1 i 2 posiłek. Miałam grilla, ale tak licząc na oko wpadlo max 3000 kcal)



Zmieniony przez - Hospodyni w dniu 2020-07-04 23:26:38

05.07
Kroki:10500
Suple: kreatyna

Miska: napad
1.kurczak z ryżem pieczony, banan
2.ziemniaki, schab pieczony
3.merci 250g, kawałek jabłecznika
3369kcal
Nie dałam rady zatrzymać tego napadu niestety :/



W tym tygodniu zrobię tabelkę, będzie latwiejsza do odczytania


Zmieniony przez - Hospodyni w dniu 2020-07-06 00:42:27

Zmieniony przez - Hospodyni w dniu 2020-07-06 00:44:23

Z bioder, ud, talii cały czas spada. To wychodzi Ci taka rekompozycja w sumie.

06.07 Trening dołu
1.przysiad 8x20kg 6x40kg 4x60kg 1x80kg 8x95kg 2x100kg 2x90kg 4x85kg
2.mc rumuński (10x60kg)x4
3.ht 10x20kg 10x60kg 4x110kg 3x160kg 6x140kg 6x130kg+lekka guma 8x120kg+lekka guma
4.mc rwaniowy 8x60kg (6x65kg)x3
Kroki:11500
Suple:kreatyna

Miska:
1.omlet z jabłkiem i wpc
2.ziemniaki i schab
3.owsianka z jabłkiem i wpc
4.kanapki z szynka, ziemniaki
2091kcal 151B 80T 150W





Dzisiejsze siady. Wydawało mi się że siadam głębiej i nawet nie czuję, że czasem odrywam pięte.

ja wiem, że kg na sztandze fajnie wyglądają, ale jak sama zauważyłaś bardzo płytko siadasz; ciężko to nazwać przysiadem sugeruję cofnąć się o 20kg i zrobić pełny przysiad. Najlepiej jak byś nagrywała poszczególne serie, nie tylko tą najcięższą, bo wtedy można wychwycić w której już trzeba odpuścić i szlifować technikę zamiast narzucać kolejne kg.
Potencjał masz, ale czasami trzeba się cofnąć, by wziąć rozbieg

Dokładnie. To taki pół przysiad wyszedł. Nie ujmuję siły bo zrobić ten półprzysiad z 95 kg to też trzeba mieć kawał siły, ale więcej korzyści będziesz miała z pełnego przysiadu oczywiście, więc koniecznie zejdź z ciężaru żeby poprawić technikę. Nie ma się co spieszyć z tym ciężarem kosztem techniki.

Myślę że kwestia asekuracji i od strzała byś siadła głęboko.

07.07 Trening góry
1.push press 6x20kg 6x30kg 4x30kg 6x30kg 4x30kg
2.wyciskanie na skosie dodatnim hantlami 8x20kg (6x25kg)x3
3.wiosło nachwytem (6x50kg)x4
4.sciaganie do klaty chwyt neutralny (6x30kg)x4
(treningu nie dokończyłam, bo o 22 zamykali siłkę)
Po południu wpadl godzinny trening z kettlami

Kroki: 23500 (sporo, mimo że siedziałam w pociągu i autobusie z 4 godziny)
Suple:kreatyna

Miska:
1.nalesniki z dżemem
2.salatka z kurczakiem, mały lód
3.pizza
4.sprite 750ml (myślałam, że był zero, ale okazało się, że nie :/)
nie liczona, bo nie ma mnie teraz w domu, ale coś czuję, że sporo, może nawet 3-4 tysiące.