[BLOG] andzio_koksik BYĆ MISTRZYNIĄ DLA SAMEJ SIEBIE

Wtedy myslalam ze nie mam formy...
Szybko forma przyszla i odeszła. Bo nie zapanowalam nad emocjami, głodem i stres mnie zjadl. Wtedy zaczelam redu w polowie października. W 1,5msc z wagi 83kg zeszlo do 72.
Cardio kręciłam 9x w tygodniu po 45min
Dieta, ketoza z okresem ładowania
Kcal ok 1600-2000, ładowania co 5dni po 14 dniach na vlcd.

Teraz cel jest to przebić
Ale wolniej, stabilniej
I potem utrzymać wage i nie zalac sie jak swinia.
Zalezy kiedy beda zawody, bo byc moze uda mi sie na sopot dociac XD.
W glowie jednak mysl
Czy znowu sie cos nie spieprzy po drodze... Bo non stop klody pod nogi.
Ale chocby skaly srały
To trzeba isc po swoje
Doploki walczysz jestes zwycięzcą!

Heheh jakbym czytał o sobie za mało jedzenia za dużo cardio duzy spadek wagi (ponad 30kg w 6msc) a potem kończyło się rzucaniem na jedzenie, burdelem w hormonach i ciągłymi redukcjami po odbiciach staraj się regularnie robić wpisy to jak będzie problem zawsze bd łatwiej przejść

Turbo94

Heheh jakbym czytał o sobie za mało jedzenia za dużo cardio duzy spadek wagi (ponad 30kg w 6msc) a potem kończyło się rzucaniem na jedzenie, burdelem w hormonach i ciągłymi redukcjami po odbiciach staraj się regularnie robić wpisy to jak będzie problem zawsze bd łatwiej przejść

Dokładnie. Człowiek uczy sie na bledsch bo jest nauczony ze chce szybko. Szybko chce zredukowac, szybko zrobić forme, a jak ludzie maja charakter silny i zawzięcie to wytrzymają najwieksze rygory żywieniowe by tylko osiągnąć cel, sukces. A potem jest co jest. Czas. Wymaga czasu, bo jak mowia nie sztuka jest sie dociac. Sztuka jest zrobić redukcje i potem utrzymać przyzwoity bf i nie popłynąć po całości :)
Do ciebie tez bede zagladac bo troche mamy wspólne go XD

22.04.2020

WAGA POCZTOWA :86kg

REDUKCJA DZIEN 1

Na początku stwierdziłam, ze zrobie 3dni na ketozie /low carb, zeby sie "wyczyscic delikatnie" Jesli chodzi o system żywienia - IF po mojemu, czyli zalezy o której złapie mnie duży glod. Zazwyczaj wstaje o 11/12, chodzę spac o 2/2:30.

DIETA:

17:00 mix salat, 10ml MCT, 300g indyka, ogorek, 2lyzki jogurtu naturalnego

19:00 120g tunczyka, 150g serek wiejski, lyzeczka majonezu, 3szt ogorka kiszonego

21:00 150g indyka, 250g warzyw, 10g orzechow włoskich, 5g słonecznika

24:00 300g twarog chudy, 3lyzki wiórek kokosowych, lyzka kakao gorzkiego, duzo słodzików.



TRENING :

1)lawka skosna 30* 5sx12 /120s rest, 4s faza negatywna - 47kg

2)wioslo sztanga nachwyt 5sx12/120s rest - 47kg, z zatrzymaniem

3) OHP siedząc 37kg 4sx8

5) podciaganie nachwytem z guma 4sx10-6, 120s rest

6) wznosy sztangi wzdłuż tułowia 4sx20

7) uginania sztangi na triceps stojąc +uginania na biceps 3sx15+15

8)narciarz z guma +rozpietki z guma 3s do oporu


Ciezary śmieszne no ale co zrobić. Byc cierpliwa.

Jesli chodzi o redukcje to mysle ok 10-12tyg, moze krócej moze dłużej. Waga do której chce zejsc do na początek 75kg, a docelowo? Byc usatysfakcjonowana sylwetka. Jesli uda sie zejsc poniżej 70kg bede juz zadowolona. Narazie jak bedzie 7 z przodu to juz będzie git. Zobaczymy jak waga bedzie schodzić

Witamy serdecznie

Ladnie poszłaś, ale szybko zejdziesz

lodzianin1

Ladnie poszłaś, ale szybko zejdziesz

Porownojac moja masę mięśniową z kwietnia 2019 a luty 2020 jest +10kg suchego miesnia, gdzie w jednej ręce dołożyłam 2kg XD. Tak pokazały pomiary rano na czcczo w gabinecie byłego trenera Rafała. Pomiar był powtarzany dwa razy. Ale oprócz masy mięśniowej tkanki tłuszczowej i wody jest z 12kg więcej. Więc tak naprawdę po redukcji do bf takiego jak w zeszłym roku będę mogła stwierdzić ile masy miensowej dobudowałam.

2 maj 2020

Mala zmiana planów, ale zanim przejdę przejdę do omówienia, chciała bym powiedzieć o jednej ważnej rzeczy.

Chce aby ten dziennik odzwierciedlal moje codzienne życie. Jak wygląda u mnie na co dzień dieta, trening, suplementacja. Jakie mam przemyślenia itp. Jak wyglądają przygotowania, i w jakim kierunku wszystko zmierza :) Dlatego bedize tu dużo szczerości, żebyście widzieli jak jest na prawdę. Także zapraszam do dalszego sledzienia i co ważne - nie chce żebyście odebrali mnie jako fit motywatora, czy osobe która coś sugeruje, do czegoś namawia. Chce po prostu dzielić się z wami jak wszytko o mnie wygląda, i pytać was o rady, sugestie z waszej strony mile widziane. Jestem otwarta na wszystko :)

Wracając do zmian. Wiem że jestem osobą, która dopnie przedzej czy później kryzys. Zaczne kombinować, i guzik z tego befzie.mimo że znam swój organizm, to prowadzac się samemu różnie bywa. Nie bez powodu trenerzy mają trenera choćby pod względem psychocznym gdzie psychika jest najważniejsza w tym sporcie. "glowa pomyśli ciało zrobi"
Już wiem z doświadczenia że trener online z daleka, Poznań, Warszawa. Ciężko. Tym bardziej konsultacje.co innego jak widzimy się w realu.
Znajomy mi polecił, w mojej okolicy trenera, który prowadzi również kobiety. Artur Haras szykował się z nim na zawody i sam mi go polecił. Więc wiecie, bez zaryzykowania nie dowiem sie. W poniedziałek idę na konsultacje. Wszystko ustalimy.

Daj znać co tam na konsultacjach