Właśnie skończyłem trening klatki i bicepsów. Nie przyszły nowe gryfy do sztangielek, które zamówiłem więc na razie sztangielki kończą mi się na 42,5 kg. Także dziś
wyciskanie na skosie dodatnim od 42,5kg do mniej więcej 60 kg musiałem dokładać gumy oporowe. Potem trochę serii na zejście też z gumami aż do ostatniej 42,5kg na samych sztangielkach.
20kgx18, 25kgx10, 30kgx9, 35kgx9, 42,5kgx9, ok50kgx9, ok55x9, ok60kgx9, ok65kgx4, ok65kgx8, ok60kgx9, ok55kgx10, ok50kgx10, 42,5kgx13
Powinny już przyjść dłuższe gryfy na które załaduję 60 kg - w czasie tej epidemii coś wszystko się opóźnia. jako drugie ćwiczenie zamiast dotychczasowego skosu głową w dół z gumami zrobiłem ławkę poziomą z gumami. 10 kg sztangielki i marsz przez sześć gum aż do takiej co ma opór 48 kg.
Przy okazji okazało się, że muszę stawiać kettla na końcu ławeczki żeby jej nie podnosiło jak siadam na siedzisku. Pierwszy raz na niej ćwiczyłem - dopiero dziś dokręciłem oparcie i siedzisko, a - ciekawostka - kupiłem ją jeszcze na studiach i do tej pory nie było okazji używać.
Później biceps w podporze o oparcie ławki i tu była masakra, bo na siłowni robię na dość miękkiej ławce i jest super a moja jest dość twarda i lewy łokieć bolał jak cholera dopóki nie podłożyłem poduszki takiej małej
. No i było znośnie - ale zrobiłem mniej powtórzeń bo z 30 zrobiłem tylko 8. inne sztangielki inny gryf sztangielki przede wszystkim i jeszcze nie ogarnąłem jak to technicznie do końca zrobić żeby było ok. Ale to kwestia paru treningów. Na koniec trochę zabawy tempem z 10 kg sztangielkami siedząc na skośnej ławce i stojąc. Ot tak żeby się dopompować troszkę jeszcze.
10kgx18, 15kgx12, 20kgx9, 25kgx9, 30kgx5, 30kgx8, 27,5kgx8, 25kgx9, 22,5kgx9.
i jakieś 7 serii z 10 kg sztangielkami w różnych układach siedząc i stojąc po 20-30 powtórzeń - dużo zabawy tempem, spinaniem mięśni itp, itd.
Brzuch odpuściłem - zrobię w pozostałe dni.
A to mój sprzęt:
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-03-23 23:02:26