Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
Sezon urlopowy w pełni i trochę gorzej idzie z wypiskami, w pracy mam mniej czasu na pisanie. Poza tym bark wciąż nie jest do końca wyleczony. Po ostatnim treningu push na drugi dzień dokuczał trochę. Mimo to staram się codziennie coś zrobić, a to interwały 2 dni temu, a to aeroby wczoraj, a to podciąganie na drążku dziś....apropos podciągania. Dziś pojechałem do parku z tym krążkiem obrotowym, co to co ostatnio odkryłem. Robiło się całkiem fajnie aczkolwiek przerwy były ciut zbyt długie. Łącznie machnalem 110powt. w systemie: 10.9.8.7.6.5.4.3.2.1.1.2.3.4.5.6.7.8.9.10
Szerokość chwytu zmienna. Jutro jak pogoda dopisze to wybieram się na grilla, w końcu cały dzień wolny
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
kolejna przymusowa przerwa, tym razem przeziębienie. 3-eci dzień mnie trzyma, gardło co prawda już nie boli,bolało dwa pierwwsze dni ale tradycyjnie zatoki mam zawalone.
Te wszystkie gripexy,,fervexy, aspiryny, kosmiczne dawki witaminy C są g**** warte. Jeszcze nigdy nic nie powstrzymało u mnie przeziębienia.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
2362
Napisanych postów
30610
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270714
powoli wracam do zdrowych. W międzyczasie zrobine tylko raz podciąganie na drązku. Rampa do 4-ech i na koniec max,wyszlo 15 powtórzeń
Rampę zakończyłem na 38kg x 3, do czwartego trochę brakło.
Dziś jeszcze tylko zatoki trochę trzymają, jeszcze dziś tylko drążek,a jutro spróbuję się przebiec, od środy lub czwartku wróciłbym do nortmalnej aktywności.
Przynajmniej dzięki tej przerwie bark się podleczył i nie dokucza jak wcześniej.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
podciąganie ok
martwy ciąg na jednej nodze....słabo to czuje w prostownikach,bardziej wchodzi na dwugłowe
martwy + szrugs. Tu mimo śmiesznego ciężaru lepiej było czuć w prostownikach....
rozjazdy ciężko
uginania i russian z zapasem
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
przysiad z zapasem, wycisk żołnierski też. Te dwa ćwiczenia bez problemu.
Problem pojawił się przy pompkach,niestety wciąż okolice barku przy ich wykonywaniu bolą. Mimo powolnych, dokladnych ruch ów,bez przesadnej glębokości, dyskomfort i ból był.
Przy unoszeniu lekko czułem okoliced barku alenie wiem czy nie było do spowodowane pompkami
Przy pompkach w podporze łokcie trochę strzelaly ale bezboleśnie.
Sypię się chyba już
15.08
rolki.
Ok 90min jazdy
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"