[BLOG] KEBUL Cork OPEN 22

Ale tyz może się uczyć.... ale uwaga tutaj lubią kosteczki puchnąć i bioderka bolec:(

tu to kolanko mówi nie

Panie może daj pan spokój z treningiem i jakieś szachy czy pływanie synchroniczne lepiej?

A tak poważnie to sam musisz sprawdzić na sobie czy jakieś bieganie nie wchodzi w grę oczywiście na początku może się odzywać staw skokowy, kolana czy biodra ale jak podejdziesz do tego sensownie i zaczniesz od marszy, maszobiegów i tp aktywności to nie powinieneś mieć problemów za jakiś czas. Jak ciało się przyzwyczai do danego typu wysiłku to będzie lepiej, chyba, że kontuzje są na tyle poważne, że uniemożliwiają wszelaką nową aktywność.

rion ostatnio biegałem .... ze dwa lata temu
parę miesięcy temu jak próbowałem , kolano powiedzialo nie , ale jak sie wraca i odr razu chcemy biec piatki w 30 minut to tak sie kończy

No jak to mówią nie dla psa kiełbasa niestety tutaj już trzeba ostrożnie podchodzić do tematu bo po pierwsze nie jesteś przygotowany do takiego wysiłku a po drugie metryka już mówi swoje
Ja tak miałem 2-3 miesiące temu jak zaczynałem dokładać do planu treningi kondycyjne typu met-con.
Po pierwszym wykonanym met-conie musiałem zrewidować szybko swoją kondycję i szybko nastąpiła regresja bo moje płuca powiedziały stanowcze nie i przez 5 minut miałem problem ze złapaniem oddechu, ale tak jest jak się zaniedbuje okresowo pewne rzeczy.

następny mi metryczkę wypomina
... najpierw muszę odpocząć , .... tzn nie będę chwilkę robił maxow , martwy przez jakiś czas na trapie będzie ,
wiem kiedy się uszkodziłem , jak i dlaczego ,
fakt ,daje to do myślenia ( metryczka ? ) , czyli zejście z ciężarów , większa objętość , jakieś kardio , jak sie uda drepranie
może zjechać jeszcze bardziej z waga ? czas pokaże

Moja też już jest bliżej 40 niż 30 ale ja czuję różnice w możliwościach treningowych, jeszcze kilka lat temu robiłem po 8 treningów w tygodniu, goiło się jak na psie, regeneracja szalała i wszystko było klasa. Teraz 3-4 treningi w tygodniu są optymalne bo czuję, że przy większej ilości miałbym biedę, może to przez zmianę warunków życia, więcej obowiązków, mniej snu, więcej stresu ale muszę się pilnować zdecydowanie mocniej niż kiedyś bo tam strzyknie, tu zaboli starość nie radość no ale nie poddajemy się

REHABILITACJA dzień 2

siad
4x5 0
10 x20
9x 50
8 x ...
1x 140
grzbiet 4x 12
wl
2x20 20
10 x 30 40
4x10 50
1x 15 50
nie lubie wl
pompki
4x10 po wl cieniutko
jakies ohs z pcv inne zabawy
spacer na zakonczenie

REHABILITACJA dzień 3
przespałem 12h

Dobry odpoczynek to tez rehabilitacja ale po 12 h spania bym chyba umarł