Ja swego czasu chodziłem z chłopakami pograć w piłkę i nawet fajnie się wkręciło ale odkąd zaczęli grać w amatorskiej lidze to dla mnie to już jest jakieś szaleństwo, zagrałem może ze 3 mecze z nimi i powiedziałem, że dziękuję bo ja jeszcze chciałbym coś innego poza tym graniem w piłkę w życiu robić. Ludzie grają jakby co najmniej milion złotych za to było, po kilku solidnych kosach w nogi i jak dwa razy ktoś się ode mnie odbił na całej prędkości już nie gram bo szkoda mi zdrowia
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!