W sobotę z okazji dnia dziecka byliśmy na wycieczce kolejka waskotorowa. Do tego piknik. Bardzo fajny dzień.
Dzisiaj piękna pogoda i cały dzień na tarasie. Mąż odnawia meble ogrodowe które dostaliśmy. Chcemy przed chrzcinami to zrobić a weekendów jakoś mało więc nie miałam jak go z dziećmi zostawić.
Więc poćwiczone w domu.
1. Goblet 3x12 3010
12 kg x10 x 3
CC 2kg 2 kg
2. Wiosłowanie hantlem 3x12 3010
Niebieska guma
Niebieska guma
3. Przysiad wykroczny 3x12 3010 (przednia noga na stepie)
4. Wyciskanie siedząc 3x10-12 3010 (rest 45s)
Niebieska guma
Niebieska guma
5. Triceps na linkach 3x12 4010
Niebieska guma
Niebieska guma
6a. TRX invert row 3x10 2011
0
Trx
6b. Plank 3xmax
30 25 25
OK 20s
1. Muszę trochę szerzej nogi stawiać bo mobilność kuleje. Bez ciężaru tak nie odczuwam. Mniej powtórzeń bo już ciężko. Z każdą seria coraz lepiej.
2. Ok
3. Z równowaga dużo lepiej ale noga zakroczna ciągnie i ciężko nadal ale zakres ruchu znacznie większy.
4. Ostatnio na piłce. Tym razem na podłodze i było lżej.
5. Zrobiłam stojąc. Dość lekko ale weszło dobrze.
6. 6a. Nie miałam dostępu do TRX
6b. Bardzo jestem z techniki zadowolona
Robiłam wczoraj pomiary to wrzucę co tam się dzieje. Od dwóch tygodni waha stoi ale wymiary lecą więc powoli do przodu. Ale chciałabym z tą ósemka się pożegnać :p
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html