[BLOG]Blog Treningowy Artur - Pokonujemy słabości. Foty_str.102_Redukcja

Technika ok, wiadomo ze nie bedzie idealnie przy maksymalnym ciężarze.

ronie220
Przy dużym ciężarze, niestety nie jestem w stanie opanować w 100% asymetrii, ale na pewno jest lepiej.







Jak widać, po świętach nie najgorzej Ogólnie, muszę wejść znowu w rytm systematyczności ćwiczeń i diety. W święta to wiadomo, 2-3 normalnie posiłki, później już co innego ale z umiarem. Wczoraj trochę %% nie za dużo, dzisiaj dobrze się czuję, ale na kolację planuję coś podjeść Nogi zrobię jutro.



Zmieniony przez - spaiter w dniu 2019-01-01 17:14:11

Tak najczęściej wygląda końcówka roku ten okres świąteczno-noworoczny trochę zaburza rytm treningowy i dietetyczny, ale teraz już można wrócić do rutyny

rion10
Dokładnie, muszę ustabilizować michę i treningi Choć w tym roku, we wrześniu mam wesele, więc dużooo załatwień przede mną, ale może uda się to pogodzić


1. Siady 3 x 6 + 1s regresji / 81,5kg / 71,5kg (dokładam )
2. Wykroki w tyl ze sztanga 3 x 6 + 1s regresji / 74kg / 64kg
3. Martwy ciag z hantlami 3 x 8 / Hantle 20kg
4. Uginanie podudzi 4 x 10 / 35kg
5. Wspiecia z hantlami 4 x 15 / Hantel 12,5kg

Poszło bardzo fajnie Trochę nie wyspany dziś, bo po takim wolnym trzeba wejść w rytm. Jak na razie plecy wytrzymują ciężar, więc mogę dokładać

Trochę za nisko schodziłem, chyba delikatny butt wink ?









Zmieniony przez - spaiter w dniu 2019-01-02 18:22:01

No to tym bardziej trzeba teraz początek roku dobrze wykorzystać formę na wesele trzeba zrobić, a dodatkowo im bliżej ów dnia, tym myśli będą zajęte czymś innym

rion10
Zapewne jest dużo racji w tym co piszesz. Na pewno nie odpuszczę ćwiczeń i michy, bo dużo załatwiliśmy już rok temu Ogólnie, siłownia pozwala mi się odciąć od rzeczywistości, co jest bardzo pomocne, bo niestety między nami z narzeczoną nie układało się ostatnio dobrze, więc pasja w postaci siłowni oraz teraz jeszcze zacząłem uczyć się grać na gitarze, sprzyja pozytywnemu nastawieniu, ale... w każdym związku są pewnie gorsze dni, ważne, żeby z popełnianych błędów wyciągać wnioski i nie rozdrapywać starych ran, bo czasu nie cofniemy a nabijemy tylko głowę nie potrzebnymi zmartwieniami. Niestety, dobrze jest pisać czy mówić, ale wszczepić to w codziennie życie... nie łatwo.

Czwartek

1. Wyciskanie naprzemienne skos 4 x 6 / Hantle 32,5kg
2. Wyciskanie skos 3 x 8 / 76,5kg / 1 x 7 / 76,5kg
3. Rozpiętki skos 3 x 10 / 20kg
4. Wiosło hantlą 4 x 8 / 45kg
5. Ściąganie podchwytem 4 x 10 / 45kg
6. Wznosy boczne 5 x 10 / 12,5kg
7A. California press 4 x 10 / 45kg
7B. Młotki hantlami 4 x 10 / 10kg

Powiem wam, że po ćw na klatę mam już dość ! Dzisiaj dołożone w hantlach, później ławka skos, 1 pow więcej i na dobitkę rozpiętki Wiosło też bardzo pozytywnie, mimo gorszego snu dzisiaj power był

Wznosy boczne, tutaj nie wiem, czy celować bardziej w ciężar czy technikę ?

Dzisiaj ból po mięśniowy po wczorajszych nogach duży. Im więcej w siadach, tym lepsze zmęczenie mięśni a jak na moje plecy to ciężar już całkiem dobry Od początku nowego planu nie ćwiczę brzucha, a jego wygląd się poprawił, mięśnie wyglądają na solidniejsze, według mnie to zasługa siadów i wiosła nachwytem.

Oczywiście, że tak trzeba podchodzić do tego. Takie jest życie nie ma wiecznie miodu są problemy i trudniejsze okresy, ważne żeby je pokonywać i wyciągać wnioski. A siłownia właśnie ma takie działanie terapeutyczne można na chwile zapomnieć o problemach i nabrać do nich nieco dystansu

We wznosach stawiaj na technikę. Osobiście nie przekraczam tu 10-12kg.

spaiter

rion10
Dokładnie, muszę ustabilizować michę i treningi Choć w tym roku, we wrześniu mam wesele, więc dużooo załatwień przede mną, ale może uda się to pogodzić


1. Siady 3 x 6 + 1s regresji / 81,5kg / 71,5kg (dokładam )
2. Wykroki w tyl ze sztanga 3 x 6 + 1s regresji / 74kg / 64kg
3. Martwy ciag z hantlami 3 x 8 / Hantle 20kg
4. Uginanie podudzi 4 x 10 / 35kg
5. Wspiecia z hantlami 4 x 15 / Hantel 12,5kg

Poszło bardzo fajnie Trochę nie wyspany dziś, bo po takim wolnym trzeba wejść w rytm. Jak na razie plecy wytrzymują ciężar, więc mogę dokładać

Trochę za nisko schodziłem, chyba delikatny butt wink ?

Zmieniony przez - spaiter w dniu 2019-01-02 18:22:01

Ja tam buttwinka nie widzę. Technika coraz lepsza. Kręgosłup sie nie odzywa?

Masz więcej w udzie niż ja w pasie xd