[BLOG]Blog Treningowy Artur - Pokonujemy słabości. Foty_str.102_Redukcja

rion10
Czyli nie było roztrenowania u podopiecznego ? Kontuzję uniemożliwiały treningi, czy były przejściowe ? Dzięki, mimo moich problemów osobistych też jestem zadowolony

Bartosz_P
Dzięki wielkie, zdrowie jest najważniejsze, też sobie bardzo je cenie Dokładnie, mam wiele planów nie związanych też z siłownią, bo moją pasją jest muzyka, konkretnie gra na gitarze oraz jazda na motocyklu więc na szybko trzeba trochę poświęcić

I wracamy do rzeczywistości Postanowienia noworoczne ? Nigdy nie miałem, jednak teraz wracam do regularnych treningów i do czystej michy więc myślę, że efekty też będą Ogólnie, już pisałem o tym łapię fajną formę, mięcho nabite wszystko nabrało to fajnego kształtu.

Góra 2
1. Skos ze sztangą 4 x 8/ 71,5kg
2. Hantle skos z rotacją 4 x 10 / Hantle 27,5kg
3. Składanka rozpiętki 45/30/poziom 4 x 10/ hantle 12,5kg
4. Wiosło sztangą na ławce 4 x 8/ 46,5kg(dokładam)
5. Ściąganie szeroko 4 x 10/ 42,5kg
6. Składanka barki 4x 10/10/10 / 10,5kg
7. Modlitewnik + prostowanie z liną wyciągu 5 x 10 / 15kg-25kg

3 ciężkie noce za mną, coś sen się rozregulował... Jednak ćwiczę i nie marudzę, nie zamierzam odpuszczać treningów Jak będę miał chwilę, to opiszę wam ciekawą historie odnośnie sylwestra, w sumie szczęście w nieszczęściu

Mój ulubiony ryż, kiedy ty ostatnio gościłeś ?


Goszczą u was buraki do posiłków ?


Zmieniony przez - spaiter w dniu 2020-01-02 21:10:15

Zmieniony przez - spaiter w dniu 2020-01-02 21:10:40

Wiesz wszystko było zaplanowane. Ja jestem bardzo elastyczny w sprawach diety i treningu. Miał kilka dni w okresie świąt beztreningowych, ale miał wytyczne odnośnie miski. Wiadomo miał zjeść jak człowiek przez święta ale bilans musiał się zgadzać. Miał nieco kalorykę podniesioną żeby zrobić nie tyle ładowanie co po prostu dostarczyć więcej składników odżywczych z dobrych źródeł.
A, że go poniosło i nie dość, że poleciał z jedzeniem to też z alko to teraz cierpi bo dołożyłem dwa met-cony na koniec treningu i jest lament ale nie ma miękkiej gry albo dążymy do wyznaczonego celu, albo gramy w konia ale wówczas szkoda mojego czasu i jego pieniędzy

rion10
Jestem podobnego zdania tzn... Ja już jestem na tyle doświadczony, że po prostu wiem kiedy mogę dać na luz i to robię ale... Ciężkie treningi zawsze wykonuję i raczej rzadko się zdarza żebym je opuszczał. Miska może trochę kuleć, ale trening musi się odbyć Na masie takie odstępstwa jeszcze w miarę nie psują głowy, gorzej na redukcji jak przeliczasz wszystko na kalorie i zrobisz taką odskocznię

Dół ciała 2

1. Wykroczny siad ze sztangą 4 x 10/ 36,5kg(dokładam)
2. Wykroki chodzone 4 x 10/ Hantle 20kg
3. Fronty z pauzą na dolę 4 x 8/ 46,5kg
4. Uginanie podudzi 4 x 10/ 30kg
5. Wspięcia siedząc 4 x 15/ 61,5kg
6. Allachy 5 x 15 + spięcia leżąc 5 x 15 / 22,5kg




Zmieniony przez - spaiter w dniu 2020-01-03 21:40:34

Wiesz ja uważam, że albo się coś robi wkładając to maks możliwości albo sobie chodzi byle jak.
I w pewnych działaniach trzeba być stanowczym i konsekwentnym.
Miałem w tamtym roku taką podopieczną, która nie mogła schudnąć, miała wszystko dietę, trening itd. Ale po 3 miesiącach efektów brak i zaczęły się pretensje. Wówczas ja swoją pracę wykonałem jak trzeba, z 15 tygodni w 13 jej realizacja diety była na 70%, w 15 tygodni było pominięte 12 treningów. Ja takie rzeczy notuję bo dostaję cotygodniowe podsumowania od podopiecznych.
I mówię jak dieta jest na 70% to już niszczy jakiekolwiek postępy nie mówiąc o treningu.

Ja cenię w ludziach to, że dają z siebie ile mogą. Wiadomo, że przez budowanie formy nie zaniedbują swoich ważniejszych rzeczy jak rodzina, praca, obowiązki ale z całej reszty wolnego czasu dają 100% dla realizacji obranego celu.

I tak trzymaj bo trzeba się postarać żeby osiągać cele nic dziś łatwo nie przychodzi.

rion10
Podzielam opinie Jak już idę na siłownie, to te godziny poświęcam w 100% na trening, robię go na maks swoich możliwości, bez wymówek. Czasami boli, pieczę ale dam radę zrobić to jeszcze jedno powtórzenie. Nie którzy ludzie, jak chcą schudnąć to ciężko im przetłumaczyć, że tutaj kończą się żarty i muszą diametralnie zmienić swoje nawyki żywieniowe. Micha czasami kuleje, wiadomo (pisze tutaj o masowaniu), jednak trening musi być zrobiony, bez bodźca nie ma efektów. Jednak tak jak piszesz, przeważnie brak efektów wynika też z nie wiedzy ludzi oraz chęć, żeby pójść na łatwiznę.

Góra 1
1. WL 5 x 5/ 86,5kg
2. Hantle poziom 4 x 8 /32,5kg
3. Składanka wyciskanie naprzemienne 4s / Hantle 20kg
4. Podciąganie szeroko 4 x 5
5. Wiosło hantlą 4 x 10/ 32,5kg(dokładam)
6. Żołnierskie 3 x 5 /51,5kg(dokładam)
7. Uginanie ze sztangą 5 x 10 + Francuz 5 x 10/ 26,5kg/ 35kg

Powoli dokładam

I koniec dłuższych wolnych. Na jedno dobrze, bo wrócę do dawnego rytmu, jednak z drugiej strony szkoda, bo super odpocząłem i robiłem to, na co miałem ochotę

A teraz historia z sylwestra. We wtorek(31 grudnia), nie spałem całą noc, coś się znowu pochrzaniło. O 11 miałem pogrzeb, po pogrzebie dostaję telefon od swojej partnerki i mi mówi "Słuchaj, ja jestem w szpitalu, niestety nie dam rady iść z Tobą na sylwestra" Co się stało ? Dzień wcześniej pojechała z kumplem do maka,a konkretnie do MCdrive. Kupili żarcie, odjechali dalej i zaczęli jeść, auto było cały czas zapalone. Po 3 godzinach... oboje się obudzili i jak gdyby nigdy nic pojechali do domu. Nagle siostra mojej partnerki, zauważyła, że partnerka bawi się butami, ogląda je, jednak zostawiła ją i wróciła do swojego pokoju. Później jednak poszła jeszcze do niej, a ona jej mówi" Zgaś tą latarkę !" oczywiście, nie miała nic w ręce. Zdecydowała, że zabierają ją do szpitala i jej kumpel też już tam był. Oboje zatruli się spalinami z auta i cud, że w ogóle się obudzili. Przewieźli ich na zakaźny w Sosnowcu, gdzie porobili im badania i norma wynosi 7%, to oni mieli po 24% i 28%. Po 4-5 dniach wyszli, bez większych uszczerbków Co zabawne z tej historii, że TEN kolega miał iść z siostrą mojej partnerki, ale jak oboje zaniemogli to poszliśmy razem

Więc trzeba uważać, bo nawet przez niby nic, można sobie zrobić krzywdę.



Zmieniony przez - spaiter w dniu 2020-01-06 13:48:28

Wiesz bo ludzie wierzą reklamom i gadaniu, że jak się chce zrobić formę to się da bez problemu. Jak ktoś latami budował sadło na sobie i później wystarczy, że zapisze się na siłownie i myśli, że połowa roboty się zrobiła. Niestety bez pracy nie ma kołaczy. To proste hasło ale w pracy nad sylwetką jest 100% prawdy. Jak nie zasuwasz na siłowni i nie jesz z pomyślunkiem to formy nie zbudujesz.
Więc trzeba działać na tyle ile się da.

Kurde nieprzyjemna sytuacja z Twoją kobietą i całe szczęście, że skończyło się dobrze bo mogła być gruba tragedia.
Ważne, że wszystko w porządku jest teraz

rion10
Tylko przeważnie jest tak, że prędzej to wytłumaczysz mężczyźnie niż kobiecie Faceci mają większe samozaparcie, ale jak są efekty to dodatkowej motywacji nie potrzeba Dokładnie, najważniejsze, że żyją, są już w domku i nic im nie jest


Dół ciała
1. Siady 5 x 5 / 84,5kg(dokładam)
2. Wykroki w tył z hantlami 4 x 8/ Hantle 22,5kg (dokładam)
3. Bułgar 4 x 10/ Hantle 17,5kg
4. Uginanie podudzi 4 x 8/ 32,5kg (dokładam)
5. Martwy z hantlami 4 x 12/ Hantle 20kg
6. Wspięcia stojąc 4 x 15/ 86,5kg
7. Allachy 5 x 10 + Wznosy nóg leżąc 5 x 10 /30kg

Tak było we wtorek. Siła wraca, poszło na prawdę bardzo dobrze, więc dokładamy

Góra 2
1. Skos ze sztangą 4 x 8/ 71,5kg(dokładam)
2. Hantle skos z rotacją 4 x 10 / Hantle 27,5kg(dokładam)
3. Składanka rozpiętki 45/30/poziom 4 x 10/ hantle 12,5kg
4. Wiosło sztangą na ławce 4 x 8/ 56,5kg(dokładam)
5. Ściąganie szeroko 4 x 10/ 42,5kg
6. Składanka barki 4x 10/10/10 / 10,5kg
7. Modlitewnik + prostowanie z liną wyciągu 5 x 10 / 15kg-25kg

W hipetrofii też siła do przodu, więc na następnym treningu atakujemy wyżej

We wtorek małe podsumowanie 1-msc masy W planach pomierzenie obwodów, może uda się zrobić jakieś zdjęcia bo mam imprezę w domku, jeśli nie, to zrobię za tydzień

Dobrze Ci idą te treningi na masie i myślę, że pomiary będą na plus.

Ja Ci powiem, że ja lubię współpracować z kobietami bo jak już przekonasz kobietę do sensownego trenowania czyli nie tam godzinka na steperze, potem pół na orbitreku i jeszcze z 20 minut na bieżni to kobiety potrafią być mega zdyscyplinowane.
Tylko tą robotę u podstaw, że ćwiczenia siłowe są jak najbardziej na miejscu trzeba wykonać, później już jest z górki.
Kobiety zasuwają na siłowni, w kuchni trzymają klasa makro. Super sprawa.
Ale tacy niezdyscyplinowani są wszyscy czasami i kobiety, i faceci kwestia podejścia do tematu.

Dół ciała 2

1. Wykroczny siad ze sztangą 4 x 10/ 41,5kg (dokładam)
2. Wykroki chodzone 4 x 10/ Hantle 20kg
3. Fronty z pauzą na dolę 4 x 8/ 46,5kg (dokładam)
4. Uginanie podudzi 4 x 10/ 30kg
5. Wspięcia siedząc 4 x 15/ 61,5kg
6. Allachy 5 x 15 + spięcia leżąc 5 x 15 / 25kg

Wpiska z piątku. Ostatnio mało czasu więc wrzucam tylko wpiski z treningu. Pomiary porobiłem, może ogarnę coś we środę.

Góra 1

1. WL 5 x 5/ 86,5kg(dokładam)
2. Hantle poziom 4 x 8 /32,5kg(dokładam)
3. Składanka wyciskanie naprzemienne 4s / Hantle 20kg
4. Podciąganie szeroko 4 x 5(dokładam)
5. Wiosło hantlą 4 x 10/ Hantla 35kg
6. Żołnierskie 3 x 5 /51,5kg(dokładam)
7. Uginanie ze sztangą 5 x 10 + Francuz 5 x 10/ 26,5kg/ 35kg




Zmieniony przez - spaiter w dniu 2020-01-13 20:44:18